Dodany: 13.02.2024 21:12|Autor: mrs.book.book

Czy jeden wieczór może coś zmienić?


Natalia świętuje wolność. Rozwiodła się z mężem i postanawia uczcić nowy początek drinkiem w barze. Tam podchodzi do niej Mateusz, który również ma powód do świętowania, bo dostał pracę. Za namową kolegów postania podejść do kobiety przy barze i zagadać. Mimo, że dzieli ich różnica wieku, to nawet całkiem dobrze się dogadują. Postanawiają resztę nocy spędzić wspólnie, na spacerze, rozmowie i może kolejnym drinku, jednak później mają siebie nie szukać. Od słowa do słowa Mateusz składa obietnicę, że jeśli jakimś cudem jeszcze raz się spotkają, to narysuje akt Natalii.
Trochę to trwało i wiele od tamtego wieczoru się zmieniło, ale ich drogi ponownie się schodzą.
W jakim stopniu ten jeden wieczór zmienił ich życie? Czy Natalia odżyje po rozwodzie? Czy Mateusz spełni swoją obietnicę?

Z twórczością autorki już miałam styczność bodajże przy czytaniu jakiejś zimowej powieści, więc gdy tylko zobaczyłam, że ukazuje się nowość, wiedziałam, że będę chciała ją przeczytać. Dużo osób zachwalało też tę historię i tu już trochę zapaliła mi się lampka, bo nieraz miałam tak, że wszyscy zachwalają, a książka nie przypadała mi do gustu. Ale wróćmy do tej powieści.

Bohaterów dzieli dosyć spora różnica wieku, co zupełnie mi nie przeszkadzało, a też na duży plus jest to, że to kobieta jest starsza, a nie mężczyzna. Nie wiem, czy tylko ja tak trafiałam, ale zazwyczaj jest odwrotnie.
Poza wiekiem oboje pochodzą z dwóch różnych sfer życia. On uciekł od wysoko postawionej rodziny, by robić to, co kocha, czyli rysować, ona natomiast uwielbia luksus i jest bardzo zadowolona ze swojej posady w banku.
Na każdym kroku los stawia im jakieś przeszkody, wydawać by się mogło, że nie jest w stanie ich nic połączyć, a jednak coś ich do siebie ciągle ciągnie.

Już sam początek bardzo mnie zaciekawił i spowodował, że nie mogłam się od tej historii oderwać. Jednak im dalej czytałam, tym bardziej mój zapał słabł. Nie mam pojęcia czy dlatego, że bohaterowie byli bardzo niezdecydowani, czy zwyczajnie trochę się nudziłam.
Jakoś nie mogłam zrozumieć, po co główne postacie zgrywały dla siebie wredne osoby, gdy w rzeczywistości oboje wcale tacy nie byli. Jakoś to do mnie nie przemówiło.

Pomysł na fabułę naprawdę świetny, jednak mnie trochę drażniło zachowanie bohaterów, nie, tak, tak, nie… jakoś odebrało mi to frajdę z czytania.

Jednak książka jest napisana bardzo lekko, i czyta się ją przyjemnie i dosyć szybko. Wgląd w historię mamy z dwóch perspektyw, Mateusza i Natalii, co pozwala czytelnikowi bardziej zrozumieć, co odczuwa dany bohater. Ta powieść ma naprawdę wiele pozytywnych opinii, więc zachęcam was do przeczytania i wyrobienia sobie własnej. Ja nie uważam, że to była zła książka, wręcz przeciwnie jest bardzo dobra, jednak mnie nie zachwyciła jakoś szczególnie.

[Recenzja w pierwszej kolejności pojawiła się na moim blogu, stronach internetowych księgarń, oraz portalach o tematyce książkowej]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 65
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: