Dodany: 07.05.2024 16:45|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Książka: Królowa zbrodni
Wilson Andrew (ur. 1967)

1 osoba poleca ten tekst.

Dlaczego zniknęła?


Przeczytawszy „Inny rodzaj zła”, popędziłam do biblioteki po pierwszą część cyklu w takim terminie, by lektura wypadła mi już na kolejny miesiąc akcji "Rendez-vous z Agathą Christie".

Tu się wszystko zaczyna. To znaczy, nie kariera pisarska późniejszej Królowej Kryminału, bo ta już rozwija się bardzo obiecująco, tylko ciąg przygód, wpasowanych przez autora w prawdziwe fakty z jej życia tak udatnie, by przy pewnej dozie fantazji czytelnik łatwo mógł sobie wyobrazić, że coś takiego rzeczywiście miało miejsce, tylko zostało starannie zatajone, by nie rzucać cienia na sylwetkę pisarki. Albowiem bardzo, bardzo niewiele brakuje, by ona sama popełniła czyn surowo karalny. Dopiero co zmarła jej matka, z którą była bardzo mocno związana, a ledwie parę miesięcy potem odkryła zdradę ukochanego Archiego, który w dodatku, zamiast po cichu wymykać się do kochanki, jak czyni wielu mężczyzn pragnących uniknąć rozwodowego skandalu, spotyka się z Nancy Neele całkiem jawnie i oznajmia żonie, że chce się z nią rozstać. Pogrążona w smutku Agatha o mało nie ginie podczas podróży, gdy ktoś popycha ją na tory. Zostaje uratowana przez nieznanego jej człowieka, by za chwilę stać się obiektem koszmarnego szantażu: ma wykonać iście demoniczny plan swego pseudo-wybawcy, gdyż inaczej ten dokona zemsty na jej rodzinie. Czy umysł, który jest w stanie obmyślić porywające intrygi kryminalne, potrafi również znaleźć drogę wyrwania się ze szponów zbrodniarza tak, by nikomu nie stała się krzywda?

Intryga obmyślona jest rzeczywiście precyzyjnie (choć zawsze trudno mi uwierzyć w istnienie psychopatów zdolnych aż do takiego skondensowanego zła i realizujących je przez miesiące czy lata bez żadnych przeszkód ze strony osób trzecich, a gdyby jakaś przeszkoda nastąpiła, „po prostu” pada dodatkowa ofiara, której śmierci nikt nie przypisuje działaniu mordercy); fikcyjne wydarzenia i osoby mieszają się z prawdziwymi w taki sposób, że nic nie zgrzyta, język nie pozostawia ani odrobiny do życzenia, a tok myślenia młodej pisarki (która jest narratorką mniej więcej połowy rozdziałów; pozostałe opowiada narrator zewnętrzny, ukazując wydarzenia z perspektywy to detektywa Kenwarda, prowadzącego sprawę zaginięcia Agathy, to znów agenta wywiadu Johna Davisona i/lub Uny Crowe, dzielnej i ambitnej kandydatki na dziennikarkę) oddany jest na tyle wiernie, że ani razu nie pomyślałam: „Ona by tego nie powiedziała/nie zrobiła”. Dobrze mi się to czytało i chętnie poznałabym także część 3 i 4 cyklu, które pewnie się już u nas nie ukażą…

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 188
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: