Jednostkowy kryzys czytelnictwa za jednostkowym kryzysem czytelnictwa. Kryzysy kumulują się. Obecnie, oprócz listy 18 książek do przeczytania mam kolejną listę 20 książek do przeczytania i jeszcze kolejną listę jeszcze kolejnych 20 książek do przeczytania a na koniec listę bieżącą do której łuskam po trochu z list poprzednich.
Najważniejsza listą jest Wielki Osiemnastak, o którym nie będę się powtarzać:
Jednostkowy kryzys czytelnictwa, cz. XXIII - Wielki Dwudziestak
By się nie nudzić, dokonuję na listach roszad lub stwarzam alternatywne listy. Tym samym powstała zapasowa lista list, w której dzielę książki na cztery kategorie.
Na pierwszej liście są książki z tej dekady, czyli wydane w 2020 lub 2021 r. Jest ich o tyle dużo, że zeszłoroczne nominacje Nagród Nike i Angelusa miały naprawdę sporo zupełnie lub częściowo nieznanych autorek i autorów i część z nich zasługuje na uwagę, bo w przyszłości coś z nich może będzie. Tym sposobem na liście jest
Nikt tak nie tańczył, jak mój dziadek (
Babkina Kateryna)
, ale też syn Filipa Bajona, finalista Nike piszący o hiszpańskiej wyspie:
Fuerte (
Bajon Kasper)
. Z książek tegorocznych n.p. hit Big Book Festival:
Shuggie Bain (
Stuart Douglas)
czy książka około-historyczna do której akurat nie namawiam pod względem literackim, bo interesuje mnie sam temat:
Świerczewski: Śmierć i kult bożyszcza komunizmu (
Potaczała Krzysztof)
, historia o Biegasie:
Odmieniec (
Fiedorczuk-Cieślak Natalia (Fiedorczuk Natalia))
, czy z czystej ciekawości zapodana książka o narodzie nieznanym, bo niemającym państwa:
Naród ujgurski: Reformy i rewolucje na pograniczu rosyjsko-chińskim (
Brophy David)
ale nie wykluczam też przygody z
Informacja zwrotna (
Żulczyk Jakub)
o ile będzie to coś na miarę
Ślepnąc od świateł (
Żulczyk Jakub)
zaprzyjaźnienia się z
Samosiejki (
Słowik Dominika)
lub rekreacje z
Rozpływaj się (
Cieplak Anna)
.
Na drugiej liście figurują książki wydane po 2000 r., których nie zdążyłem zmęczyć. 2 x zaległe Nike:
Nie ma (
Szczygieł Mariusz)
Baśń o wężowym sercu albo Wtóre słowo o Jakóbie Szeli (
Rak Radek)
i jeden zaległy Angelus:
Śmierć w bunkrze: Opowieść o moim ojcu (
Pollack Martin)
. Lista mi się rozrasta, więc napiszę pokrótce o ostatniej książce, którą noszę przy sobie, a czytam średnio:
Tango śmierci (
Wynnyczuk Jurij)
Autor robi w Polsce niesamowitą furorę i chyba stanie się członkiem elitarnej piątki ukraińskiej literatury nie tylko nagradzanej wskazanymi Angelusami, ale po prostu zaczytywanymi przez Polaków obok
Zabużko Oksana,
Żadan Serhij Andruchowycz Jurij czy wspomnianej wcześniej Babczenko.
Dwie poprzednie listy zajęły mi już zbyt dużo miejsca, więc o pozostałych dwóch w dwóch zdaniach. Lista pisarzy XX wieku jest długa i nudna, jest na niej
Historia Bułgarii (
Wasilewski Tadeusz) a na liście książek XIX i starszych jest
Biblia (antologia;
< autor nieznany / anonimowy >)
Lew Tołstoj (
Szkłowski Wiktor)
i
Pod jarzmem (
Wazow Iwan).
Póki co na wokandzie zapodaję wskazaną opowieść o Bułgarii oraz Fuerte, ale nie znaczy to, że nie będę dokonywał zarazem Wynnyczukowego Tańca śmierci, czy nie umrę w bunkrze. Jest więc źle, może z tego wszystkiego do końca roku skończę dwie, trzy książki lub przegryzę je jeszcze jakąś spoza listy.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.