Autor: carmaniola
Data dodania: 04.05.2020 10:19
Podczas lektury książki Johna Gimlette'a Teatr ryb: Podróże po Nowej Fundlandii i Labradorze ze zdziwieniem odkrywałam fragmenty historii Nowej Funlandii znane mi już wcześniej z literatury pięknej. Niektóre wątki udało mi się łatwo zlokalizować np. historię Beothuków w "Rzece złodziei" Crummeya, ale na ślad innych, bez pomocy autora, który je wskazał, pewnie bym nie wpadła np. wątek historii sierocińca prowadzonego przez zdegenerowanych księży pojawia się w "Kronikach portowych". Tu mam białą p...