Dodany: 01.06.2005
|
Autor: yennka
"Nosiłem białe rękawiczki... Nosiłem białe rękawiczki, chociaż nie byłem służącym. Nie grałem w orkiestrze. Nie byłem kelnerem. Nie byłem magikiem. Byłem kustoszem muzeum. Muzeum rzeczy ważnych".
Observatory Mansions był kiedyś rezydencją rodową Orme'ów. Teraz jest tylko zrujnowaną kamienicą na środku ruchliwego ronda, zamieszkaną przez ekscentryków.
Alice Orme nigdy nie wstaje z łóżka, jej mąż tkwi przez całe życie w starym fotelu, a ich syn, Francis, doskonali się w sztuce bezruchu, stojąc na cokole jako żywy posąg w centrum zniszczonego miasta. Francis ściśle przestrzega Prawa Białych Rękawiczek - nie dotyka niczego gołą ręką. Poza tym kolekcjonuje eksponaty do swojej tajemnej wystawy przedmiotów skradzionych, nie z powodu ich wartości materialnej, ale dlatego, że są cenne dla właścicieli.
Przyjazd nowej lokatorki zakłóca tę spokojną rutynę. Anna Tap jest kruchą, na wpół niewidomą kobietą, ale ma dziwny dar - wzbudza zaufanie. Mieszkańcy kamienicy stopniowo otwierają przed nią swoje serca. Francis musi zacząć działać, zanim dziewczyna zmusi go, by spojrzał w przeszłość i odkryje tajemniczy najważniejszy eksponat Muzeum. Fale wspomnień i pożądania wstrząsają zmurszałymi ścianami Observatory Mansions. Zdaje się jednak, że demoniczny Portier ma swoje własne plany...
Debiutancka powieść Edwarda Careya jest wyjątkowo oryginalna. To nawiedzony świat zamieszkany przez dziwaków, którzy na długo zapadają w pamięć.
"Filmy Davida Lyncha zdają się przy niej słoneczne i sielankowe".
"Publishers Weekly Starred Review"
"[...] Jeden z najbardziej oryginalnych głosów, jakie ostatnio usłyszałem. [...] Weźcie "Kolekcjonera" Johna Fowlesa, dodajcie "Mr. Palomara" Italo Calvino i przyprawcie tę mieszankę szczyptą obsesyjnej opowieści rodem z Kafki. Umieśćcie akcję w niezwykłym mieście zaludnionym przez desperatów rodem z "Paradise Motel" Erica McCormacka, a będziecie mogli wyobrazić sobie tę zakręconą, fascynującą powieść".
"Globe and Mail"
"Zdecydowanie najlepszy przykład nowej prozy, jaki przeczytałem w tym roku [...] Świadczy o ogromnym potencjale, drzemiącym w literaturze".
John Fowles
"Wyobraźnia Edwarda Careya sięga daleko i ma wielką moc. Zmienia codzienność w coś tajemniczego i pięknego. Ta powieść może poszczycić się niezwykłą oryginalnością".
Patrick McGrath
""Dom z obserwatorium" to imponujący debiut, nie tylko dzięki umiejętności ukazania dziwactw ludzkiej natury, lecz także dzięki metodom pisarskim, które zmuszają czytelnika do współczucia podczas odkrywania niesamowitych zdarzeń. Carey posługuje się refleksją na przemian ze wspomnieniami, a powstała mieszanka to prawdziwe arcydzieło".
"Times Literary Supplement"
"Współczesna gotycka stylistyka, którą Edward Carey nadaje swojej debiutanckiej powieści, czyni z tej książki niezwykłą lekturę".
"Time Out"
"Debiutancka powieść Edwarda Careya, "Dom z obserwatorium", trochę przypomina "Gormenghast"... To niesamowita komedia o ludziach nie przystosowanych psychicznie i fizycznie do życia. Styl prozy Careya jest rozważny i precyzyjny. Bohaterowie są ekscentryczni, ale wymagają uwagi. "Dom z obserwatorium" to książka przepełniona nadzieją. Opowiada o tym, jak miłość i katalogowanie mogą zmienić życie".
Amazon.co.uk
"W "Domu z obserwatorium" spotykamy duchy z twórczości Mervyna Peake'a i Becketta. Oryginalny surrealistyczny styl pisarski Careya oraz powtarzające się zdania i wyrazy po mistrzowsku wciągają czytelnika w tok myślenia bohaterów".
"The Observer Review"
[Zysk i S-ka, 2005]