Opowiadania Manna żyją tą samą problematyką, która wypełnia jego powieści. (...)
Nowele i powieści Manna łączy także pokrewieństwo stylu, sposobu narracji, techniki beletrystycznej. Zarówno w noweli, jak i w powieści pisarz oplata fabułę pajęczyną motywów autobiograficznych. I tu, i tam, opowiadając o losach swoich bohaterów, mówi o własnej udręce. W jednej i drugiej zachowuje ironiczny, pełen melancholijnego nastroju dystans wobec siebie, postaci i wydarzeń. Wszędzie akcję wypiera medytacja, zawiła i precyzyjna analiza sytuacji człowieka uwikłanego w sprzeczności życia. Jest to proza, jeśli tak można rzec, kontemplacyjna, pogrążona w rozważaniach, która sądzi siebie i świat, żonglując słowem z nieopisaną swobodą i wirtuozerią*.
---
* Roman Karst, "Posłowie", w: Tomasz Mann, "Opowiadania", przeł. Leopold Staff, wyd. Czytelnik, Warszawa 1968, str. 281-282.