Dodany: 17.10.2013
|
Autor: Louri
(...) Dla tej nielicznej gromadki hollywoodzkiej prawicy, przyznawanie się do poglądów jest prawdziwym wyzwaniem. Ludzie ci spotykali się z szykanami, utrudniano im pracę, nie angażowano ich. Piękną Bo Derek obsadzano tylko w filmach, których producentem był jej mąż. Dyskryminacja spotkała piosenkarza, Pat Boone'a ("Speedy Gonzales"). Nieco lżejsze życie ma Bruce Willis, ale też on nie zabiera publicznie głosu w kwestiach politycznych (...)
(...) 50 lat temu jakiś bezmyślny demagog wpadł na pomysł "zrównania kobiet z mężczyznami". Zaczęła się wojna o równouprawnienie. Najpierw w biurach, urzędach, później w wojsku, w policji, ostatnio nawet w straży pożarnej. Osłabieniu uległa rodzina, wzrosła ilość rozwodów, nasiliła się przestępczość wśród nieletnich, alkoholizm, narkomania i inne plagi (...).
(...) Nie dajmy się ponieść histerii. Kochajmy przyrodę i chrońmy środowisko przed... jego obrońcami. Naturze to wystarczy. Nie zapominajmy, że człowiek także stanowi istotny element Natury! (...)
(...) W Stanach Zjednoczonych panuje zwyczaj mówienia osobnikowi, który akurat kichnął: "Niech Cię Pan Bóg błogosławi" (God bless You). Otóż świecki periodyk "Free Inquiry" daje temu obrzydliwemu zwyczajowi odpór, instruując swych czytelników, aby byli czujni, gdyż każde takie "życzenie" jest nie tylko obraźliwe, lecz niesie ze sobą zagrożenie wolności jednostki i jej konstytucyjnych praw. Z podobnych względów nie używa się już w USA kartek z życzeniami "Wesołych Świąt Bożego Narodzenia" czy "Wielkiej Nocy". Pisze się po prostu "Wesołych" (...)
[Fijorr Publishing, 2002]