"Kroniki przesiedlenia niemieckich chłopów do Rosji opowiadały o dniach, kiedy na zaproszenie carycy Katarzyny pierwsi koloniści przybyli na statkach do Kronsztadu. Bach doczytał już do momentu, kiedy monarchini zjawia się osobiście na przystani, żeby powitać odważnych rodaków: »Dzieci moje! - woła gromko z tańczącego pod nią konia do zziębniętych w podróży przesiedleńców. - Nowo pozyskani synowie i córki Rosji! Serdecznie przyjmujemy was pod nasze bezpieczne skrzydła i obiecujemy ochronę i rodzicielską opiekę! W zamian oczekujemy posłuszeństwa i gorliwości, przykładnej pracowitości, niestrudzonej służby nowej ojczyźnie! Kto zaś się z tym nie zgadza, niechaj zabiera się zaraz z powrotem! Czerstwi sercem i o słabych rękach nie są w państwie rosyjskim potrzebni!...«".
fragment książki
Ostatnie zdania carycy miały stać się ponurą zapowiedzią dramatu, który rozegra się na tych ziemiach blisko dwa wieki później, gdy sztandar Cesarstwa zastąpi sierp i młot. Na zawieruchy dziejowe i zagładę kultury oraz tradycji Niemców Nadwołżańskich spojrzymy oczami Jakoba Iwanowicza Bacha, miejscowego nauczyciela, który w wyniku niezwykłych zbiegów okoliczności został wygnany z rodzinnej osady i wiedzie niemal samotnicze życie w chutorze na drugim brzegu Wołgi. W tej przesiąkniętej realizmem magicznym i ludowymi podaniami opowieści o miłości i stracie, o życiu w cieniu wielkiej Historii, możemy odnaleźć wskazówkę, co jest najważniejsze i co pozwala przetrwać nawet najtrudniejsze chwile.
Jej autorka, Guzel Jachina, z pochodzenia Tatarka, kontynuuje tradycję literatury na pograniczu kultur, pielęgnowania lokalnych tożsamości i mikrohistorii. Wierzy w wartość ludzkiego życia i szczęścia w zderzeniu z imperializmem oraz wojną, przeciwko której nie wahała się zaprotestować.
Guzel Jachina urodziła się w 1977 roku w Kazaniu w Tatarstanie. Ukończyła tam Wydział Pedagogiczny, a później także wydział scenariuszy Moskiewskiej Szkoły Filmowej. Jej debiutancka powieść "Zulejka otwiera oczy" (wyd. pol. Noir sur Blanc 2019) zdobyła uznanie krytyków i czytelników w wielu krajach, a sukces ten został potwierdzony prestiżowymi nagrodami "Wielka Księga" i "Jasna Polana". Pisarka jest uznawana za kontynuatorkę tradycji wielkich twórców literatury dwóch kultur, którzy należeli do jednego z narodów imperium, ale pisali w języku rosyjskim, takich jak: Fazil Iskander, Jurij Rytcheu, Ołżas Sulejmenow czy Czingiz Ajtmatow.
"Nosić wodę do Wołgi".
"W misce przepłynął Wołgę".
"Wiele wody upłynie w Wołdze".
"Kiedy Wołga popłynie do góry".
"Wszystkie rzeki wpadają do Wołgi".
Tak mawiali mieszkańcy Gnadenthalu, jednej ze 105 kolonii założonych przez niemieckich osadników zaproszonych w latach siedemdziesiątych XVIII wieku do Cesarstwa Rosyjskiego przez Katarzynę II. Po latach w ich spokojne życie harmonijnie łączące kulturę, religię i tradycję przodków z rzeczywistością nowej ojczyzny oraz ciężką pracą na roli okrutnie wkroczy wielka Historia.
[Wydawnictwo Noir sur Blanc,2022]