Autor: Pok
Data dodania: 19.01.2016 22:20
Znachor (5)
Rozumiem zarzuty słane pod adresem książki. Marysia jest postacią wyidealizowaną do bólu, a wątek miłosny sprawia wrażenie obrzydliwie ckliwego. Mimo to „Znachor” ma w sobie tyle prostej mądrości i na tyle sprawnie skonstruowaną fabułę, że lektura jest równocześnie przyjemna i wciągająca. Nie mogłem wystawić oceny niższej niż bardzo dobra.
Dodam, że na filmie (obejrzanym już po lekturze) się trochę zawiodłem. Jest za mocno pocięty w stosunku do pierwowzoru książkowego.
Rendez-v...