Dlaczego warto czytać teksty polityczne Ferdynanda Goetla? Sądzę, iż z trzech powodów. Po pierwsze, publicystyka polityczna stanowiła obszerny fragment twórczości autora "Z dnia na dzień", co świadczyłoby o tym, jak ważna dlań była polityka i jak wiele poświęcał jej uwagi. Ale istotna jest nie tylko ilość tekstów politycznych Goetla - ważna jest także ich jakość. Choć przesadna może wydawać się opinia Stanisława Piaseckiego, iż Goetel był przede wszystkim pisarzem politycznym, a potem dopiero, i to wtórnie, beletrystą, to nie sposób zaprzeczyć, iż w jego publicystyce politycznej znajdziemy wiele ciekawych, przenikliwych, często wciąż aktualnych spostrzeżeń na temat polityki polskiej, Europy, Wschodu czy komunizmu. Wreszcie trzeci powód, dla którego warto przeczytać zgromadzone tu szkice: "Pod znakiem faszyzmu", manifest polityczny Goetla opublikowany w 1938 roku, książka, która wywołała prawdziwą burzę i która rzuciła ponury cień i na osobę pisarza, i na jego całą twórczość. Czy słusznie? Na to pytanie - mam nadzieję - ułatwi odpowiedź ponowna lektura tej książki, tym bardziej, że niniejszy tom pokazuje "Pod znakiem faszyzmu" w kontekście innych, dotąd rozproszonych, a przez to mało znanych tekstów politycznych Goetla. Ułatwiają one nie tylko odpowiedź na intrygujące pytanie o istotę i genezę faszystowskiego zauroczenia tego wybitnego pisarza, ale też uświadamiają, iż "Pod znakiem faszyzmu" nie było pierwszym, ani tym bardziej ostatnim słowem Goetla w jego długim i emocjonującym romansie z polityką.
(Ze "Wstępu" Macieja Urbanowskiego)
[Arcana, 2006]