Dodany: 04.02.2019 19:00|Autor: Roy2002
Kontrświecidełka (cóż na to _nika_?)
Trzy fragmenty do rozpoznania :)
S. założyła lekką, płócienną sukienkę. Srebrny krzyżyk wysadzany rubinami,
ten sam, który tak ładnie odwzorowano na portrecie, wisiał na jej szyi.
Miała miękkie pantofle na stopach. Nie była uzbrojona.
...
Lecz zaraz potem podbiegła Śmierć
podbiegiem jeszcze lżejszym,
podróżny cmok! a kielich brzęk!
bo kordiał był zacniejszy.
Hej nonny no! haj nonny ho!
bo kordiał był zacniejszy.
Spełnił podróżny kielich do dna
i już nie mówił z nikim
widząc, że druga siostra ma
dużo piękniejsze kolczyki -
Hej nonny no! haj nonny ho!
dużo piękniejsze kolczyki.
...
Zamknęła w dłoni oba kawałki srebra, ale na jego prośbę wyciągnęła rękę.
Krawędzie złamania stykały się.
Nie wziął Pierścienia, lecz położył na nim palce i wymówił kilka słów.
Pot zalał mu twarz. Poczuła, że na dłoni coś zadrżało jej delikatnie,
jak gdyby poruszyło się śpiące tam zwierzątko. X. odetchnął,
odprężył się i otarł czoło.
–Już – powiedział wkładając Pierścień Erreth-Akbego na palce jej
prawej ręki. Potem przesunął go przez dłoń, na nadgarstek.
– Tutaj. – Przyjrzał się z satysfakcją. – Pasuje. To musiała
być bransoleta kobiety albo dziecka.
*** :)