Dodany: 17.03.2004 14:14|Autor: Mea
bez tytułu
Po tylu świetnych recenzjach, jakie zebrała ta książka, odkrycie roku mówiono. Spodziewałam się więc świetnie napisanej książki, w której jest mało elementów, do których tak naprawdę można się przyczepić. Przeczytałam i byłam strasznie rozczarowana, zawiedziona. Liczyłam na coś lepszego. Myślę sobie, że dobre recenzje zebrała postać Masłowskiej, która tak niespodziewanie pojawiła się na rynku, nie jej książki niestety, bo o to chyba chodzi?
Książka jest po prostu zdrowo przereklamowana i nikomu nie życzę wpaść na równą szmirę.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.