Dodany: 27.10.2004 19:37|Autor: noreczka
bez tytułu
Jeden z humorów z zeszytów szkolnych brzmi : "Książka "Stary człowiek i morze" jest bardzo prosta: przez pierwsze pół książki ryba ciągnie rybaka, a następne pół jest odwrotnie - rybak ciągnie rybę".
Czytając wypowiedzi użytkowników Biblionetki muszę z przykrością stwierdzić, że wiele osób właśnie tak odbiera tę nowelę :-(.
Dla mnie była ona czymś więcej niż tylko wyprawą wędkarską. Hemingway ukazuje tu walkę o godność ludzką i sens tej walki. Mówi nam, że nie można się poddawać. Pokazuje wartość przyjaźni i zjednoczenie człowieka z naturą. Robi to w niezwykle olśniewający sposób. Wielość opisów ma nam przybliżyć osobowość, sposób myślenia, sytuację Santiaga. Ma nam wyostrzyć zmysły na jego problemy.
Dla mnie "Stary człowiek i morze" jest niezwykle fascynującą książką.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.