Dodany: 03.12.2015 12:43|Autor: Agis
Radykalni
Tę książkę czytałam z przyczyn zawodowych - chciałam zrozumieć jak czuje się osoba "nawrócona". Ale właściwie przez cały czas lektury czułam pogłębiającą się irytację. Zetknęłam się z zupełnie obcym mi myśleniem, nie znalazłam tam za to żadnej solidnej analizy, w zasadzie powtarzanie wciąż tego samego bez podbudowy intelektualnej. Oczywiście można by powiedzieć, że to kwestie wiary, a nie intelektu, ale jednak jeśli ktoś mówi, że Bóg działa czasem poprzez lenistwo, bowiem jeden z bohaterów książki nigdy nie mógł skoncentrować się na medytacji i dlatego nie wszedł na złą drogę, to ja bym chciała wiedzieć z jakiego powodu ta medytacja miałaby być tak strasznie zła i szkodliwa dla rozwoju duchowego. Darek Malejonek przez chwilę sympatyzuje z protestantami, nie uznając świętości Maryi, ale w pewnym momencie w kościele słyszy jej głos: "Synku, to cię tutaj przyprowadziłam" i jej świętość staje się dla niego oczywista. No cóż, po prostu to nie jest mój sposób rozumowania, w sprawach nawrócenia pozostaję tak nieoświecona jak byłam.
1. Zauważyłam powtarzającą się u rozmówców skłonność do samo opluwania się: "gnojkiem byłem i gnojkiem jestem", "odkrywam w sobie coraz głębsze pokłady grzechu" - połączone z wdzięcznością do Jezusa, za jego miłość mimo wszystko.
2. Niektóre stwierdzenia były kuriozalne: "Zacząłem jeść mięso, by poskromić swoją pychę. Byłem wegetarianinem przez dziesięć lat. Nie jadłem mięsa, więc czułem się lepszy od innych. Kiedy do mnie dotarło, że przez ten wegetarianizm przemawia moja pycha, powiedziałem: "Trzeba złamać pysze kark". I na ślubie Darka po raz pierwszy zjadłem kurczaka" ("Dziki", s. 85). No cóż, ja bym popracowała nad pychą lub zniosła odrobinę pychy i oszczędziła życie kurczakowi. Widać mamy inaczej poukładane priorytety.
Radykalni - z Budzym, Dzikim i Stopą rozmawiał Marcin Jakimowicz; z Maleo rozmawiał Dziki (antologia;
Jakimowicz Marcin,
Budzyński Tomasz,
Wacław Grzegorz (pseud. Dziki) i inni)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.