Dodany: 08.09.2005 16:12|Autor: ROBINHUT
Zmiany w ortografii
Nie wiem jak was ale mnie irytują oficjalne zmiany w języku. Jeszcze do niedawna jedyną dozwoloną formą był np. sweter ale teraz już oficjalnie egzystuje wstrząsający mną "swetr". Oficjalne wprowadzenie takowych zmian usprawiedliwiane jest powszechnym używaniem nowych form i nikomu już nie przeszkadza, że sankcjonujemy coś co przed chwilą było potępiane. Niektórzy nazywają to rozwojem języka, ale cóż to za rozwój w stronę nieprawidłowych form.
Dla mnie to po prostu zgoda na bylejakość.
Jeżeli przyjmiemy jednak, że jest to jednak forma rozwoju to chociaż nie karajmy dzieci w szkole za brak aktualnych norm językowych. Pokazujmy w szkole te aktualnie obowiązujące formy ale nie oceniajmy za ich znajomość bo przecież błędna wypowiedź to tylko... wkład w rozwój języka.
Ktoś mi zarzucił, że gdyby nie zmieniać reguł to dziś mówilibyśmy językiem z Bogarodzicy. No to byśmy mówili - przynajmniej nikt nie wiedziałby co to jest "swetr"...