Dodany: 26.11.2005 23:46|Autor: olala
Książka: nowa czy stara?
Tak mi się nasunęło to pytanie, gdy czytałam wątek "higieniczny" (dla zainteresowanych podaję adres: [artykuł niedostępny])
Czy wolicie książki nowe, o bielutkich kartkach, pachnące drukarnią, czy raczej stare, pożółkłe, może nawet rozpadające się?:) Ja na przykład zdecydowanie bardziej lubię te drugie, z różnych względów.
Jeden to wzgląd praktyczny - często czytam wieczorami, i gdy mam już zmęczone oczy, to żółty papier mnie nie razi, a przy białym mam wrażenie jakby się jarzył i męczę się jeszcze bardziej. Drugi to zwykły sentyment - widać, że książkę wiele razy czytano i swoje już przeżyła:)
Inna sprawa, że większość książek, które kupuję, jest nowa i pachnąca drukarnią, i też nie narzekam;). Mimo wszystko jednak uwielbiam trzymać w rękach takie zaczytane egzemplarze.
A Wy?