Dodany: 20.01.2006 10:24|Autor: carmaniola

Czytatnik: dumki-zadumki

3 osoby polecają ten tekst.

Puchata czytatka z mruczanki Puchatka


Im bardziej pada śnieg,
Bim-bom
Im bardziej prószy śnieg,
Bim-bom
Tym bardziej sypie śnieg
Bim-bom
Jak biały puch z poduszki.
I nie wie zwierz ni człek,
Bim-bom
Choć żyłby cały wiek,
Bim-bom
Kiedy tak pada śnieg,
Bim-bom
Jak marzną mi paluszki

= = =
Nie mogłam się powstrzymać. Spoglądam za okno a tam wciąż prószy śnieg. Śnieżne płatki wirując delikatnie opadają na trawnik i okrywają go puchową pierzynką. To i mnie się zrobiło puchato i Puchatkowo na dodatek. Bo Miś o Bardzo Małym Rozumku zawsze miał na podorędziu odpowiednią mruczankę - zapożyczam od niego i pomrukując ( w myśli na razie) planuję sobotnią wyprawę do lasu. W takim miękkim puchu żadna prędkość nie straszna i tylko wiatr będzie w uszach śpiewał. No... może jeszcze jakaś czapa śniegu zsunie się z gałęzi za kołnierz ;-)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 11414
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 40
Użytkownik: Anna 46 20.01.2006 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Im bardziej pada śnieg, ... | carmaniola
Umiem to wymruczeć!:-) Najlepiej mi wychodzi: "Jak marzną mi paluszki":-)))
Poczekaj z wyprawą do lasu, aż mróz nieco sfolguje; zmarną Ci nie tylko paluszki, ale uszki, nosek i cała buźka!
Pozdrawiam cieplutko!:-)))
Użytkownik: carmaniola 20.01.2006 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Umiem to wymruczeć!:-) Na... | Anna 46
Cudnie! Będziemy pomrukiwać w duecie! ;-)) Mnie też najlepiej wychodzi fragment o paluszkach - tym bardziej,że bardzo podobny jest w piosence Jaremy Stępowskiego (ktoś to jeszcze zna?) o odrażającym drabie, co siedzi przy kominku, grzeje dłonie i mruczy: "ale zimno, ale mróz, znów zmarzły mi paluszki" ;-)

Wyprawy odkładać nie będę, bo muszę się spieszyć i korzystać zanim puchowa pierzynka zamieni się w lodowe pole. Po wyprawie za to będę ostrożnie zsuwać się z siodła by mi się nie potłukły zamarznięte na kość stópki i marzyć o ogniu na kominku i kubku herbatki z wkładką. Zapraszam! ;-)
Użytkownik: carmaniola 20.01.2006 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Cudnie! Będziemy pomrukiw... | carmaniola
Dołożę sobie do czytatki, bo kiedy byłam mała pękałam przy tych jego piosenkach ze śmiechu a słuchałam tyle razy ile płyta wytrzymywała i jeszcze do tej pory jakieś fragmenty pamiętam i pomruczeć sobie mogę ;-)

= = =
"Odrażający drab"
wyk. Jarema Stępowski i Jeremi Przybora

Na kominku ogień płonie syczy sykiem smolnych szczap
Przy kominku grzeje dłonie odrażający drab

dobry Boże trap sie trap, odrażający drab

Dłonią grzeję dubeltówkę, wezmę wyjdę i bum buch
Pozamieniam na gotówke obywateli dwóch

Weźmie wyjdzie i buch,buch obywateli dwoch

W palenisku ich zakopie pójde w karczmie sączyć dzban
Ułożyleś sobie chłopie nie do przyjecia plan

Tu dwa trupy a tu dzban - nie do przyjecia plan

Jak wysącze dzban to jeszcze rym karczmarza dzbanem w łeb
Karczmarzową zaś popieszcze łasą na pieszczot lep

Jego pustym dzbanem w łeb a ja na pieszczot lep?

Ale zdradzi mnie kominek bo mych ofiar dusze dwu
Przez płonacą tam sośninę zasyczą: psst.. to tu

Sykną dusze ofiar dwu: pst to tu, pst to tu

Syk usłyszy ten co trzeba co na draba oko ma
I za aprobatą nieba wykopie trupy dwa

co na draba oko ma..wykopie trupy dwa

Od tej chwili już do stryczka bliziuteńko jak przez sień
Drabie nie tkwij w złych nawyczkach i póki czas się zmień

Dynda, dynda stryczka cień więc póki czas się zmień
Użytkownik: Sznajper 20.01.2006 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołożę sobie do czytatki,... | carmaniola
Lubisz drastyczne piosenki? :)

Maciej Zembaty, "Ballada o Imogenie"

Zaraz już zacznę - zacznę już za chwilę
Straszną balladę o pewnej dziewczynie
Która, niestety, już od urodzenia
Nosiła dźwięczne imię - Imogena.

Zawsze chodziła ubrana na biało
Cała na biało - nic nie wystawało
Poza tym trzeba dodać, że panienka
Fizycznie była nieźle rozwinięta

Dokładnie nie wiem - tak bez centymetra -
Miała w ramionach gdzieś półtora metra
Wzrostu pół metra, duże czarne oczy
I bardzo długi cieniutki warkoczyk

Każdy jej schodził z drogi i to szybko
Ona duszyczkę miała romantyczną
Ale duszyczki nikt w niej nie dostrzegał
Nad czym bolała nieraz Imogena.

I tak to trwało, aż wreszcie sie stało
W końcu się biedne dziewczę zakochało
A ony był łajdak - starszy mężczyzna
Przy tym żonaty i w dodatku Ignac

Bardzo brutalnie obszedł się z dziewczęciem
Zaraz jak tylko spostrzegł co się święci
Nawet powiedział jej ten straszny człowiek
- Ja, Imogeno, niestety nie mogę...

Z tego wszystkiego jeszcze bardziej zbrzydła
Przeżyć nie mogła, że ją Ignac wygnał
Odtąd wyłącznie już o zemście marzy
I bardzo często patrzy w kalendarzyk

Pod koniec stycznia, po krótkiej modlitwie
Na starym pasku wyostrzyła brzytwę
Ucięła sobie sama własną głowę
Żaden by tego nie zrobił fachowiec

W pobliskim sklepie wyprosiła skrzynkę
Włożyła głowę - zrobiła przesyłkę
Na Pocztę Główną ledwo to zaniosła
Potem umarła - ale paczka doszła.

Doszła... Ze sznurkiem szarpie się Ignacy
Wreszcie otworzył, stanął tak i patrzy...
- Nie spodziewałem się, że ta dziewczyna
Będzie pamiętać o mych imieninach!
Użytkownik: jakozak 20.01.2006 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubisz drastyczne piosenk... | Sznajper
Pamiętam, jak Zembaty śpiewał piosenkę na melodię marsza pogrzebowego: "Jak dobrze mi w pozycji te, pozycji choryzontalne. Ubodzy krewni niosą mnie na swych ramionach... " Znam ją na pamięć.
Poza tym pamiętacie Wiesława Gołasa? "A wieczorem włos mi rzednie, psują mi się zęby przednie"..?
Użytkownik: Anna 46 20.01.2006 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętam, jak Zembaty śpi... | jakozak
Hej, hej! Marsza pogrzebowego odśpiewamy w duecie przy najbliższej okazji; może na jakim spotkaniu w Krakowie...:-)))
Użytkownik: Anna 46 20.01.2006 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętam, jak Zembaty śpi... | jakozak
A Tadzia Chyłę pamiętasz i jego "Balladę o kneziu Dreptaku" i "Balladę o straszliwej rzezi". Była jeszcze "Mariolla" - ale nie z tych krwawych; i "Panie święty, gdybym miał ogon, to bym z nim chodził, jak krowa drogą...":-)))
Użytkownik: jakozak 20.01.2006 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A Tadzia Chyłę pamiętasz ... | Anna 46
A Szymona Słupnika z wielkim słupem w zadku - Tadzia Chyły pamiętasz?
Użytkownik: Anna 46 20.01.2006 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A Szymona Słupnika z wiel... | jakozak
Najlepszy "Pochód świętych"!

Bardzo długo nie byłam pewna, na czym grała święta Łucja: na tubie, czy nie na tubie...:-)))
Użytkownik: Sznajper 20.01.2006 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A Tadzia Chyłę pamiętasz ... | Anna 46
jak już tak wyliczamy :) to znacie Czystych jak łza?

http://at.pl/teksty.htm
Użytkownik: Agis 20.01.2006 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: jak już tak wyliczamy :) ... | Sznajper
Ten link mi nie działa, więc muszę spytać czy chodzi o Czerwonego Tulipana, którego to kocham?
Użytkownik: carmaniola 20.01.2006 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubisz drastyczne piosenk... | Sznajper
Takie piosneczki z 'dreszczykiem' świetnie się zazwyczaj śpiewa przy ogniskach wszelkiego rodzaju. Imogeny ie znałam - dzięki, jest niezła ;)

Jarema Stępowski został mi z dzieciństwa - moja mama miała płytę z jego piosenkami - prosta melodia, chwytliwa, tekst z humorkiem i ten jego chrapliwy głosik warszawskiego zawadiaki - cudo! ;-) Jeszcze taką o hrabinie Wiśniewskiej pamiętam i o zbójcy- krótkowidzu, co to przyniósł siostrze 'chustkę białą, umaczaną we krwi całą" - tak w ogóle, to wszystkie te piosenki zlewają mi się w jedną całość :)
Użytkownik: Czajka 20.01.2006 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Takie piosneczki z 'dresz... | carmaniola
A ja nie pamiętam, skąd znam taki wierszyk, czy piosenkę, mniej więcej taką:
Siedzi wróbel na gałęzi
Krew mu kapie, w piersi rzęzi.
Kotek woła: chodźcie dzieci,
Bo wróbelek zaraz zleci.
Użytkownik: Anna 46 20.01.2006 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja nie pamiętam, skąd z... | Czajka
Czajko, to jest piękne!
Śpiewałaś Braciszkowi może na dobranoc?:-)))
Użytkownik: Czajka 20.01.2006 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, to jest piękne! ... | Anna 46
Już się do niczego nie przyznam. Idę dzwonić do swojego adwokata. :-)))
Ps. Refren był "Niezła zabawa, choć nieco krwawa"
Użytkownik: Anna 46 20.01.2006 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Cudnie! Będziemy pomrukiw... | carmaniola
Jarema Stępowski śpiewał:
"Ale zimno, ale mróz, do licha z tym Celsjuszem!
Ciągle minus a nie plus, a ja pracować muszę".
Dalej nie pamiętam, ale w refrenie było: "Bo mnie paluszki ciucie tracą w taki ziąb!"
O odrażjącym drabie, to Mieciu Czechowicz...:-)))

Użytkownik: carmaniola 20.01.2006 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jarema Stępowski śpiewał:... | Anna 46
O, tak, tak! To też pamiętam! Wszystkie te piosnki jakoś mi się w jedną składają i nie wiadomo co mi wychodzi :-) Ale o odrażającym drabie Stępowski też śpiewał! Było na płycie mojej mamy! ;-)
Użytkownik: jakozak 20.01.2006 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: O, tak, tak! To też pamię... | carmaniola
A o kwiatku doniczkowym w wykonaniu Jodłowskiej, albo A poza tym nic na działkach sie nie dzieje Krafftównej?
Użytkownik: Anna 46 20.01.2006 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A o kwiatku doniczkowym w... | jakozak
I smutna wanna trzyosobowa...czystość ciał razem z brudem moralnym...:-)))
Użytkownik: Czajka 20.01.2006 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Umiem to wymruczeć!:-) Na... | Anna 46
Turnau to śpiewa, ale dawno temu śpiewał Czechowicz, tak mi się kojarzy przez mgłę i zamieć. :-))
Carmaniola, może łasicę Ci się uda wytropić, albo dwie nawet. :-))
Użytkownik: carmaniola 20.01.2006 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Turnau to śpiewa, ale daw... | Czajka
Mam biegać po własnych śladach dookoła drzewa? ;-) A z góry będą mi spadać za kołnierz czapy śniegu? To może ja od razu podjadę do Krzysia? Albo do Sowy Przemądrzałej na jakąś 'herbatkę z prądem'? ;-)
Użytkownik: jakozak 20.01.2006 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Im bardziej pada śnieg, ... | carmaniola
Patrząc w okienko też mruczę, jak miś, ale nie mruczanki, tylko przekleństwa...Pozwólcie, że nie będę ich cytować...
Użytkownik: carmaniola 20.01.2006 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Patrząc w okienko też mru... | jakozak
A dlaczego mruczysz przekleństwa? Puchatkowe śpiewanki-mruczanki są znacznie lepsze do mruczenia ;-)
Użytkownik: jakozak 20.01.2006 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego mruczysz przek... | carmaniola
Zimska się czepiłam... A kysz!
Użytkownik: Agis 20.01.2006 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Im bardziej pada śnieg, ... | carmaniola
Śliczna pioseneczka, ja też słyszałam jak Turnau ją śpiewał. :-)
Użytkownik: netusia 20.01.2006 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Im bardziej pada śnieg, ... | carmaniola
I kto by pomyślał, że tak blisko Puchatkowi do Imogeny i hrabiny Wiśniewskiej???
Użytkownik: carmaniola 20.01.2006 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: I kto by pomyślał, że tak... | netusia
Im zimniej na świecie, tym bliższe stają się sobie różne istotki - w gromadzie cieplej, wiadomo ;-)
Użytkownik: Czajka 21.01.2006 06:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Im zimniej na świecie, ty... | carmaniola
Czasami mnie zadziwiają te ścieżki skojarzeń. A ostatnio Kinga było sporo. :-))
Carmaniola, jeżeli miałabyś polecić Kroniki ptaka nakręcacza, to dlaczego? Coś mnie zaczął nakręcać i bardzo byłabym wdzięczna za króciutką reklamę, piątkę widziałam. :-))
Użytkownik: carmaniola 21.01.2006 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czasami mnie zadziwiają t... | Czajka
To prawda,że myśli błądzą często zawiłymi ścieżkami - tu, to jednak nie King a raczej mróz, no i odrobina nostalgii, bo Dzień Babci ;-).

Co do "Kroniki ptaka nakręcacza' to poza oceną bardzo dobrą także nieco o niej pisałam, a i pod tekstem zebrały się zdania odmienne od mojego więc to chyba najlepszy punkt odniesienia do własnych wyborów. Mnie się bardzo podobały te kawalątki mozaiki, które tworzą świat u Murakamiego. ;-)
Użytkownik: Czajka 21.01.2006 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda,że myśli błądzą... | carmaniola
Hihi, bardzo Cię przepraszam, u nas strasznie pada śnieg (od jakiś bim-bomów chyba, bo wczoraj nic nie padało), i nie zauważyłam Twojej recenzji w tych zaspach. Tak nas zasypało, że nawet grzyba Jamarii nie mogę wysłać, ale się staram cały czas z szufelką.
:-)))
Użytkownik: carmaniola 21.01.2006 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, bardzo Cię przepras... | Czajka
Nie zbieraj Czajko grzybów na szufelkę, lepiej do koszyka. Śnieg niech pada i pada - u mnie w nocy siąpił deszcz i puchową pierzynkę Baba Jaga wyniosła - chyba za słabo wtórowałam Kubusiowi w Bim-bomach :(.
Użytkownik: jamaria 21.01.2006 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zbieraj Czajko grzybó... | carmaniola
Carmaniola, a u mnie jeszcze pełno śniegu :). Ciekawe ile kilometrów nas dzieli?
Czajko, lepiej weź większą szufelkę - jeszcze nic nie doszło :)
Użytkownik: carmaniola 21.01.2006 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola, a u mnie jesz... | jamaria
U mnie, jak u Ciebie ;-). To o jakość tego śniegu chodzi - teraz jest taki mokro-brejowaty. To już nie ten 'bielszy odcień bieli' i nie ta puchatość. Piękne stało się.. . nijakie ;(

Użytkownik: jamaria 21.01.2006 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie, jak u Ciebie ;-).... | carmaniola
No tak, to prawda. Myślałam, że "masz czarno" ;)
Użytkownik: Czajka 21.01.2006 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola, a u mnie jesz... | jamaria
Ufff, musiałam grzybom wykopywać takie małe korytarzyki w śniegu, bo im samym się nie chciało - skręcały gdzieś w bok, jak nawiedzone.
Jamario, teraz leć na pocztę, jeżeli u Ciebie odśnieżyli powinny grzyby dotrzeć, od swojego dziecka wysłałam, więc się nie zdziw. :-)))
Hasło na wszelki wypadek podałam rozpoznawcze.
Carmaniola, za mało się na samych bom-bomach skupiasz, a za bardzo rozpraszasz na paluszkach. :-))
Użytkownik: jamaria 21.01.2006 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ufff, musiałam grzybom wy... | Czajka
Czajko, czy Twoje dziecko to wolny człowiek? Bo boję się otworzyć.
Użytkownik: jakozak 22.01.2006 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zbieraj Czajko grzybó... | carmaniola
Dziewczyny, co jest grane z tymi grzybami? Ciekawośc mnie pożre z kościami.
Użytkownik: Pat'Olog 01.07.2006 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Im bardziej pada śnieg, ... | carmaniola
Tobie chodziła po głowie "Mruczanka Misia Puchatka" a mnie od kilku dni "Młynak kawowy":

Chciałbym z tobą zatańczyć, ale nie mam prawej nogi;
Chciałbym cię mocno przytulić, ale nie mam prawej dłoni;
Chciałbym popatrzeć na ciebie- na ciebie, ale nie mam także głowy;
Bo na imie mam Młynek, a nazwiski Kawowy x2

Czułem jak swoimi delikatnymi dłońmi, dotykałaś mych żelaznych okuć;
Cały świat zawirował wokół mojej zwariowanej miłością korbki;
Lecz kiedy się zbuntowałem i cały zardzewiałem, ty zamiast mnie pocieszyc wrzuciłas mnie do śmieci....


Piękne :D
Użytkownik: carmaniola 01.07.2006 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Tobie chodziła po głowie ... | Pat'Olog
Ładne, tylko strasznie smutne. Kubuś Puchatek tchnie nadzieją, nawet kiedy trzeszczy mróz i marzną mu paluszki. Młynek powinien zaczerpnąć od niego nieco tej radosnej aury ;-).
Użytkownik: Czajka 02.07.2006 05:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ładne, tylko strasznie sm... | carmaniola
Młynek najwyraźniej zakumplował się z Kłapouchym. ;-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: