Dodany: 09.07.2006 16:06|Autor: Miodunka

Czytatnik:

NIE pamiętnikom sfrustrowanych nastolatek


Wielu z was z pewnością sie ze mną nie zgodzi o gustach sie jednak nie rozmawia dlatego też bez względu na ktrytykę ośmiele się powiedzieć NIE wszystkim książkom których fabułę tworzą problemy "współczesnych" nastolatek nie widzących nic oprócz czubka własnego nosa.Udręką nie dającą spać wyżej wymienionym dziewczynom(zwykle to one są bohaterkami tego typu pamietników)jest to jak zdobyć chłopaka,odegrać sie na nielubianej koleżance czy też jak wyciągnąć od matki kasę na nowe ciuchy.Wiem że nie wszystkie ksążki są takie jednak ich znakomita większość nie niesie ze sobą nic co warto by było zapamiętać,nad czym pomyśleć.Rozumiem,że czasem w danej chwili naszym największym problemem jest wlaśnie to jak zdobyć pieniądze na kupno wymarzonej bluzki jednak ja ksążki traktuje jako odskocznię,ucieczke od szarej rzeczywistości dlatego też czytanie tak prozaicznych i przyziemnych zapisków nie sprawia mi żadnej przyjemnośći.Może jednak wy znacie jakąś książke która mimo iż należy do tego rodzaju literatury jest godna uwagi?Jeśli tak dajcie znac, chętnie przeczytam;)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2035
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Pat'Olog 09.07.2006 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielu z was z pewnością s... | Miodunka
Ja się z tobą w pełni zgadzam... Sama mam taką koleżankę :/ Rodem właśnie z takiej książki...
Użytkownik: Fanka_R+ 09.07.2006 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielu z was z pewnością s... | Miodunka
Chyba nie znam takiej książki...
Ja czasem muszę przeczytać coś lekkiego i badziewnego, np. po cięższej lekturze albo tylko po to, żeby się pośmiać.
Z serii takich głupiutkich książek są jeszcze głupsze :/ I te są już prawdziwym dnem :/

Taką lekką książką jest, np. "Molly Moon". Opowiada o dziewczynce, która umie hipnotyzowac i takie tam :]
Nie wiem jak w 3 części, ale w 1 i 2 nie wystepuje cos jak "muszę go zdobyc! oh ah zobacz jaki to on nie jest".. .
Użytkownik: grosiek 10.07.2006 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielu z was z pewnością s... | Miodunka
Też uważam, że takie książki są bardzo miłą odskocznią od "poważnych książek". Czytam tylko takie, przy których można się pośmiać, bo do innych nie ma sensu nawet sięgać. Taka jest np. seria "Zwierzenia Georgii Nickolson" Rennison Louise, gdzie bohaterka - moim zdaniem - marnuje swoją inteligencję na głupoty. Ale jest tutaj fantastyczna ironia do otaczającego świata, więc przy czytaniu turlam się ze śmiechu;)
A potem sięgam po coś "mądrzejszego";)
Użytkownik: Pax 10.07.2006 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Też uważam, że takie ksią... | grosiek
Dla mnie zawsze najlepszą odskocznią były (i nadal są) "Tomki" Szklarskiego (które znam prawie na pamięć :) i "W pustyni i w puszczy". :D
Użytkownik: grosiek 12.07.2006 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie zawsze najlepszą... | Pax
Do "Tomków" przekonywał mnie tata, ale jakoś tak się nie zabrałam. Może czas nadrobić zaległości(a półka od książek "do przeczytania" się ugina;).
A o Sienkiewiczu nawet mi nie wspominaj- jego pustynie, puszcze i pola grunwaldzkie mnie nie pociągają:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: