Jak szybko czytacie?
Uwielbiam czytać książki, jednak jedna rzecz mnie irytuje - czytam je niesamowicie wolno. Nie chodzi tutaj już o sam czas jaki przeznaczam na ich czytanie, bo czasem to jest i cały dzień, a czasem mniej niż godzina. Chodzi o szybkość czytania. Zrobiłam sobie dzisiaj teścik, ile słów na minutę pochłaniam (w internecie jest ich pełno) i wyszło mi... 244 słowa z pełnym zrozumieniem. Tekst akurat był prosty tak więc przy trudniejszych lekturach pewnie mój wynik spadnie do 200 słów na minutę...
Tym większe było moje zdziwinie gdy gdzieś odnalazłam informację z roku 2005, że rekord wynosił trochę ponad 46 tys. słów na minutę. To wogóle możliwe?
A Wy jak szybko czytacie i jakie macie doświadczenia związane z szybkim czytaniem?