Dodany: 01.05.2007 19:01|Autor: Vea

przerażające...


http://www.youtube.com/watch?v=9rezZXw6iy0

"...ja nie umiem jednoczesnie myslec i mowic..."

to mozna potwierdzic ogladajac wypowiedzi pani Maslowskiej w programie tok2szok

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 11593
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 54
Użytkownik: verdiana 01.05.2007 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: http://www.youtube.com/wa... | Vea
Óóóóómarłam! :-)))
Masłowska zarzuca innym, że rozmawiają o jej książkach bez przygotowania merytorycznego, tymczasem sama nie wie, co to jest Biblionetka (nazwana przez pana redaktora, też nieprzygotowanego, "BiblioNETĄ"), skoro piętnuje "robienie plebiscytów"! Skąd jej przyszło do głowy, że ranking książek w Bnetce jest plebiscytem?! Statystyki wynikłe z oceniania książek mają się do urządzania plebiscytów nijak. I gdzie przygotowanie merytoryczne Masłowskiej do rozmowy?

Wszystko opada. :-)

Użytkownik: Bozena 01.05.2007 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Óóóóómarłam! :-))) Masło... | verdiana
"Wszystko opada".:-)
Użytkownik: neutrinO7O1 01.05.2007 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: http://www.youtube.com/wa... | Vea
Jak myślicie co by urodziło się i wyrosło ze skrzyżowania Masłowskiej z pięknoustym Bosakiem?

Użytkownik: hidden_g0at 01.05.2007 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak myślicie co by urodzi... | neutrinO7O1
Ja partii Pana Konia nienawidzę, ale ten Bosak wywarł na nie o wiele lepsze wrażenie, niż ona. Gadała trochę mało literacko - prawie językiem swoich bohaterów, a sensu to nie miało większego. Nike bardzo straciła na wartości w moich oczach.
Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja partii Pana Konia nien... | hidden_g0at
Może po prostu w pewnym miejscu pod jej czaszką nie dochodzi do styku, przez co ma takie, a nie inne problemy z wysłowieniem się. To jednak zupełnie nie powinno dyskredytować jej jako artysty. Wielu wielkich artystów, najczęściej będących na granicy obłędu, miało spore problemy z artykułowaniem swoich myśli.

Sam pamiętam dokładnie jak kiedyś w czasach, gdy doskonaliłem technikę gry na instrumentach muzycznych, pod wpływem pewnej substancji nie byliśmy w stanie z przyjacielem porozumieć się za pomocą słów. Zaczęliśmy wspólnie improwizować z czego wyszedł fenomenalny dialog instrumentalny (ten przykład to nie stwierdzenie faktu, iż byłem artystą - gdyż nim nigdy nie byłem, a raczej przygoda, która pozwala spojrzeć na Masłowską inaczej :)

Czy będziecie oburzać się za każdym razem, gdy ktoś nieprawidłowo wypowie nazwę serwisu lub zakpi z oceniania książek przez użytkowników? Tym bardziej, kiedy kpi osoba, która na moje oko dotknięta jest hebefrenią
http://internautica.pl/haslo?hid=69705

Paradoksalnie to Bosak wysławia się pięknie, jak sądzę posiadając przy tym ubogą wyobraźnię



Użytkownik: verdiana 02.05.2007 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Może po prostu w pewnym m... | neutrinO7O1
A czemu mamy się oburzać? Oburzać to się można na redaktora, który olewa widzów, nie przygotowując się do rozmowy, bo to świadczy o (braku) szacunku dla tychże.
Ale oburzanie się na kogoś, kto cierpi na zaburzenia różnego rodzaju (np. mowy), to oburzanie się na jego chorobę. Nie uchodzi. :P Masłowską i wszystko, co się wokół niej dzieje, traktuję z przymrużeniem oka - jak żart na wielką skalę. Żart, który już zaczyna być niesmaczny, nudny i przebrzmiały. :-)
Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: A czemu mamy się oburzać?... | verdiana
Ja myślę, że ona jest zupełnie szczera gdy mówi, iż tego wszystkiego nie chce, tego całego szumu medialnego wokół niej. Tak w ogóle być może nigdy nie zjrzała na stronę biblionetki i powiedziała co myśli o akcji polegającej jedynie na ocenianiu książek. Sam jestem zdania, że system oceniający bez tej otoczki w postaci recenzji i forum byłby czystym debilizmem, gdyż odkąd natrafiłem na biblionetkę jedna rzecz mnie wkurza boleśnie, a mianowicie zastanawianie się podczas lektury nad oceną :)

Tak się zastanawiam, jak by wypadli medialnie Witkacy i wielu mu podobnych, gdyby żyli w czasach Masłowskiej ;)
Użytkownik: verdiana 02.05.2007 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja myślę, że ona jest zup... | neutrinO7O1
Gdyby nie chciała szumu, to nie zgadzałaby się na promocję z jej udziałem. :)
No i nie mówiła nic o ocenach. Przynajmniej w tym konkretnym programie. Mówiła o PLEBISCYCIE i o tym, że niektórzy nie mają nic do roboty, tylko urządzanie plebiscytów. Czyli mówiła sobie a muzom. Redaktor o Bnetce, a ona nie wiadomo, o czym, bez związku z zadanym pytaniem. Zdaje się, że ma jeszcze problemy z rozumieniem słowa mówionego.
Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby nie chciała szumu, ... | verdiana
Rzeczywiście źle się wyraziłem, gdyż na sławę to ona obojętna pewnie nie jest ani jej przeciwna. Myślałem raczej o tworzeniu wokół niej aury geniuszu, który obliguje do bycia wieszczem, a to z kolei też zoobowiązuje do bycia stereotypowym
Użytkownik: verdiana 02.05.2007 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiście źle się wyra... | neutrinO7O1
Aury geniuszu? Wieszczem? A coś takiego w ogóle ma miejsce?! Nie strasz. :-)
Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Aury geniuszu? Wieszczem?... | verdiana
Przecież ta NIKE była zwieńczeniem serii zachwytów wydobywających się z gardła pewnego kręgu, który ma przecież głos autorytatywny. Genialne - to słowo padało dość często :)
Użytkownik: verdiana 02.05.2007 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież ta NIKE była zwi... | neutrinO7O1
Nike? Nike nic nie znaczy, nie ma żadnej wartości. Zdarzało się jury co prawda wybrać czasem coś dobrego, ale to raczej wypadek przy pracy, o czym świadczy wyróżnienie Masłowskiej. :P
Ja rozumiem, że jej książki mogą mieć znaczenie poznawcze, ale "genialne"? To żart.
Użytkownik: JERZY MADEJ 03.05.2007 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nike? Nike nic nie znaczy... | verdiana
No co ty naprawdę nie zachwyca cię jej "brutalnie wysublimowany język"? ;-)
Użytkownik: verdiana 03.05.2007 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: No co ty naprawdę nie zac... | JERZY MADEJ
Wisisz mi czyszczenie monitora. :P
Użytkownik: JERZY MADEJ 03.05.2007 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisisz mi czyszczenie mon... | verdiana
???
Użytkownik: vinga9 03.05.2007 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: ??? | JERZY MADEJ
Verdiana puściła pawia...
...królowej.

Hihihi
To oczywiście taki mały żarcik
Niewysublimowany :-)
Użytkownik: verdiana 03.05.2007 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiana puściła pawia...... | vinga9
No i gdzie jest Jamaria ze szmateczką? :-))))
Użytkownik: misiak297 02.05.2007 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja myślę, że ona jest zup... | neutrinO7O1
A dlaczego wkurza Cię zastanawianie się nad oceną? Przecież to zupełnie naturalne. Jakoś odbieramy daną książkę, jakoś ją oceniamy...
Użytkownik: verdiana 02.05.2007 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego wkurza Cię zas... | misiak297
No właśnie, poza tym każdy tu ocenia książki na różne sposoby, a niektórzy to nawet wcale. :P Tak jak ja. Moje "oceny" nie są ocenami wystawionymi książce, tylko wskazówką dla polecanek, czy mają mi polecać książki podobne, czy nie. I muszę powiedzieć, że ten system mi się do niedawna bardzo sprawdzał, polecanki miałam trafne. Ale tydzień temu się popsuły, wtykając mi Łysiaka i kupę książek religijnych, nie wiadomo skąd. :((
Użytkownik: Korniszon13 03.05.2007 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, poza tym każd... | verdiana
Może inne się już skończyły? ;)
Użytkownik: Speculum 03.05.2007 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, poza tym każd... | verdiana
Też gniewam się na swoje polecanki za Łysiaka. :(
Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego wkurza Cię zas... | misiak297
Do różnych książek można stosowac różne kryteria będące podstawami ocen, często tworzone na tak różnych płaszczyznach pojęciowych, że sprowadzanie oceny książki do prostej sześciostopniowej skali sprowadza się do banału.
Z drugiej strony ta skala jest uniwersalna i pozwala porozumiewać się między czytelnikami, co jest wielkim plusem ale dopiero po wejściu na stronę biblionetki. Wejście do systemu 6-stopniowej skali jest pewnego rodzajem podporządkowaniem się, a z drugiej strony daje możliwość nawiązania lepszego kontaktu z innym czytelnikiem (polecanki to też z pewnością zaleta, w którą jednak ja wierzę mniej). Misiak, ocenianie jest generalnie dobre, ale dopiero po skończeniu lektury i wejściu na stronkę BN, takie jest moje zdanie :)

Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Do różnych książek można ... | neutrinO7O1
Oczywiście chciałem napisać pewnego rodzaju podporządkowaniem się. Jak widać, mi chyba też nie do końca styka wszędzie pod czaszką, gdzie powinno, może dlatego (takich błędów popełniam sporo i jestem tego świadomy) staram się Masłowską zrozumieć ;)
Użytkownik: verdiana 02.05.2007 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście chciałem napis... | neutrinO7O1
Każdy popełnia błędy, ale nie każdy pcha się na wizję, żeby to robić publicznie. :P
Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Każdy popełnia błędy, ale... | verdiana
Ja pchając się na biblionetkowe forum również robię swoje błędy publicznie. Tyle, że być może nie mam odwagi robić tego z otwartą przyłbicą ;)
Użytkownik: verdiana 02.05.2007 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja pchając się na biblion... | neutrinO7O1
Tak, tak, dopisuj ideologię. :P
Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak, dopisuj ideolog... | verdiana
Ktoś musiał stanąć w obronie tej biednej dziewczyny, tym bardziej w tak szacownym gronie jak społeczność biblionetkowa :)
Użytkownik: misiak297 03.05.2007 02:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Do różnych książek można ... | neutrinO7O1
Ależ Neutrono ja nie robię przecież inaczej:) Nastawiam się jakoś na ocenę ale oceniam już post factum czytania. I czasem coś podskoczy albo spadnie z kretesem...:)
Użytkownik: hidden_g0at 02.05.2007 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja myślę, że ona jest zup... | neutrinO7O1
Jeśli miałaby ocenić coś, czego nie zna nawet - to tym gorzej. Ja przynajmniej czytałem jej twórczość, widziałem jej występ, czytałem jakieś wypowiedzi - mam do krytyki podłoże.

"Tym bardziej, kiedy kpi osoba, która na moje oko dotknięta jest hebefrenią
http://internautica.pl/haslo?hid=69705"
Ale na oko, prawda? Nie znam się na tym, ale zwyczajnie jej STYL wypowiedzi mnie nie przekonuje, może się i jąkać i zacinać czy cokolwiek.

Witkacy a Masłowska? Nieeee :P Toć on był oczytanym, wszechstronnym filozofem, człowiekiem nadzwyczaj inteligentnym... boję się użyć słowa "geniusz". Masłowska - to z tego co widzę, dosyć zwykła dziewczyna pewnego kręgu kultury, która znalazła się w dobrym miejscu, w dobrym czasie. To co napisała musiało powstać naturalnie, tak czy tak. Nie ma w tym wielkiej filozofii. Choć nie chcę jej zbytnio krytykować, bo w końcu ona to wydała, ja na publikację moich tekstów poza internetem na razie szanse mam znikome ;)
Użytkownik: verdiana 02.05.2007 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli miałaby ocenić coś,... | hidden_g0at
Ale publikacja akurat nie ma aż takiego znaczenia. Wydaje się na ogół to, co "się sprzeda", a nie to, co jest dobre. Niestety. Wydanie książki w naszych czasach prawie nic już nie znaczy, nic nie mówi na temat jakości tej książki. Polegać można jedynie na kilku wydawnictwach, które dbają o jakość swoich książek.
Niestety, często jest tak, że wydawca odrzuca znakomity tekst. Gide odrzucił książkę Prousta. :-) Więc się nie przejmuj.
Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 13:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli miałaby ocenić coś,... | hidden_g0at
Skoro Witkacy był takim geniuszem to dlaczego ma tak słabe oceny w biblionetce? Lepsze od Masłowskiej i tu pewnie też jego wiek, a raczej historia jaką jego książki mają za sobą, ma znaczenie.

Ja z tej dziewczyny geniusza robić nie chcę, ale to pozbawanie jej twórczości jakiejkolwiek wartości ma dla mnie pewien sens, nadający jej twórczości wartość ;)
Użytkownik: hidden_g0at 02.05.2007 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro Witkacy był takim g... | neutrinO7O1
"Szewcy" Witkiewicza to szkolna lektura, do tego bardzo trudna. Wiele zresztą pozycji z "dołu" to lektury, a te często mają złą opinię, mimo swojej wartości - ot, uczniowska przekora ;) Do Masłowkiej nikt nikogo raczej nie zmusza (choć, o zgrozo! miałem w podręczniku licealnym fragment "Wojny..." ale nikt nie kazał go czytać. Zrobiłem to z własnej chęci i się rozczarowałem. Później z "Pawiem królowej" to samo), ludzi czytają i są rozczarowani - nie wszyscy, rzecz jasna.

Te książki naprawdę musiały powstać. Zawsze nowości starych wyjadaczy przerażały, zawsze je rzucali błotem. Ja się do nich zaliczam i będę krzyczał! ;) Taki porządek rzeczy.
Użytkownik: neutrinO7O1 02.05.2007 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli miałaby ocenić coś,... | hidden_g0at
Aha koźle, pisząc o hebefrenii nie miałem na myśli tego, iż powinna się leczyć. Artysta z pewnością psychicznie zdrowy być nie powinien, zdrowy tak jak chciałby system społeczny z zastępami psychiatrów na czele i prawicowymi politykami. Tacy w pełni zdrowi żołnierze potrzebni są gdzie indziej, we wojsku, w bankach, biurach, serialach W11, przy książkach.. przychodów i rozchodów ;)
Artysta ma być inny od ogółu, by pokazaywał, iż można myśleć inaczej. Wiadomo dokąd prowadzą wydeptane scieżki. Koło zostało już wymyślone dawno temu ;) A to, że jest to często chodzenie po krawędzi nad przepaścią - ryzyko zawodowe. Kiedy Masłowska pisze, że pisanie jest dla niej ratunkiem przed jakimś szaleństwem to ja jestem skłonny jej uwierzyć.
To, że pracownice banków lub biur, o niepełnionych za młodości marzeń o zostaniu artystą, mogą podchodzić do tego krytycznie, jest dla mnie zrozumiałe. Artystów potrzebujemy niewielu w porównaniu z urzędnikami.

Taka twórczość jak Masłowskiej jest skierowana raczej do węższego grona odbiorców. Nie dzieje się nic nadzwyczajnego, jeśli nie odnajdujesz w tym nic ciekawego, tym bardziej jakiejkolwiek filozofii. Ale może kiedyś, przy jakiejś gonitwie myśli skojarzysz ją z Masłowską ;)
Użytkownik: exilvia 02.05.2007 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: http://www.youtube.com/wa... | Vea
Obejrzałam 2 i 3 część wywiadu. Masłowska nie wie, co to BiblioNETka, myślała, że to tylko ranking książek - więc jej się nie dziwię, że tak zareagowała.
A co do myślenia i mówienia - bardzo dobrze ją rozumiem, mnie się też o wiele lepiej myśli pisząc. Mówić nie lubię nawet za bardzo, chyba, że temat mam już przemyślany.
Użytkownik: mafia 02.05.2007 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Obejrzałam 2 i 3 część wy... | exilvia
Ciekawe, czy zechciałaby do nas zajrzeć. Może inaczej by na to popatrzyła.
Użytkownik: emilyb 02.05.2007 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe, czy zechciałaby ... | mafia
Zajrzeć? Czyżby do okienka "Rozmowa z pisarzem"?:)
Użytkownik: mafia 02.05.2007 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Zajrzeć? Czyżby do okienk... | emilyb
Może. Ja tylko proponuję. :). Tyle dysksji na jej temat. Może by porozmawiała z osobami oceniającymi jej książki.
Użytkownik: Korniszon13 03.05.2007 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Może. Ja tylko proponuję.... | mafia
O, o. Ja bym chętnie z nią porozmawiał. ;)
Użytkownik: bartosz_kawka 02.05.2007 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Obejrzałam 2 i 3 część wy... | exilvia
Ja bym nie przyczepiał się tylko do sposobu w jaki się wypowiada, a robi to okropnie, ale do całokształtu jej wizerunku. To ciągłe poprawianie włosów, chowanie twarzy w ręce - to są typowe zachowania dziecka.
Użytkownik: exilvia 02.05.2007 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bym nie przyczepiał si... | bartosz_kawka
Mam trochę dość bronienia Masłowskiej ;) Ale jesli masz na nią alergię, a tak bywa przecież w życiu, że pewnych osób się nie trawi fizycznie, to proponuję wyłączać telewizor/radio, jak ją widzisz :) Mnie ona nie denerwuje, choć talentu mówcy jej nie przyznam, to dla mnie b. bystra i zdolna pisarka/felietonistka. Z ciętym językiem i ciekawym spojrzeniem na świat. Nie zmienią tego te jej nieudane występy publiczne. Mają one zresztą dla mnie pewien urok :) Jej książki choć medialnie głośne, nie są "medialne" bo są anty-systemowe :) Właśnie to jej kolejna zaleta w moich oczach- jest buntowniczką. Którą system całuje po piętach.
Użytkownik: pilar_te 03.05.2007 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bym nie przyczepiał si... | bartosz_kawka
Komunikacja werbalna i niewerbalna zdecydowanie nie wyczerpują kategorii ("całokształtu") wizerunku. Polecam bogatą literaturę w języku polskim na ten temat, służę bibliografią do mojej pracy magisterskiej. Jeśli o komunikację niewerbalną chodzi, też polecam poczytać nieco więcej, zanim się arbitralnie wypowiesz. Pozdrawiam. :-)
Użytkownik: pilar_te 03.05.2007 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: http://www.youtube.com/wa... | Vea
Nie pojmuję tej jednogłośnej krytyki. Masłowska ma swoje życie i swoją rodzinę, i wcale nie musi wiedzieć, czym jest Biblionetka, ba, nawet gdyby wiedziała, wcale nie musi jej cenić, i nie ma się o co obrażać. Nie znam twórczości D.M., jednak jestem daleka od odsądzania jej od czci i wiary po jednym wywiadzie. Pióro do felietonów ma w każdym razie znakomite.

Możecie rzucić się na mnie z pazurami i mnie obśmiać, bo ja też nie umiem myśleć i mówić jednocześnie. Mówienie mnie kompletnie dekoncentruje. I tak traktuję jej wypowiedź na ten temat, a nie jako dowód jej tępoty. Miła, naturalna osoba.
Użytkownik: Korniszon13 03.05.2007 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie pojmuję tej jednogłoś... | pilar_te
Wywiadu nie widziałem, bo mi głośniki nie działają, ;) Ale podzielam Twoją opinię - Masłowska nie musi znać BiblioNETki. Właściwie to nie ma za co ją krytykować, ewentualnie za jej książki, które nie wszystkim przypadły do gustu.

PS. Ja też nie zbyt dobrze myślę i mówię jednocześnie. Kiedy mówię wiele myśli mi ucieka, a pióro zarejestruje prawie wszystko. :)
Użytkownik: verdiana 03.05.2007 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Wywiadu nie widziałem, bo... | Korniszon13
Jak to nie ma za co?
Przecież nie krytykujemy jej za to, że mówi nieskładnie (wielu woli pisać, niż mówić, ja też), tylko za to, że z taką przypadłością pcha się na wizję.

Nie krytykujemy jej też za to, że nie podobają jej się jakieś plebiscyty, albo że nie zna Bnetki, ale za to, że wypowiada sądy nt. tego, o czym nie ma najmniejszego pojęcia!

Takie zachowania są poniżej krytyki i nie podobają mi się nie tylko u niej, ale u każdego, kto je przejawia. :-)
Użytkownik: gajda 03.05.2007 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to nie ma za co? Prz... | verdiana
Chyba jesteś uczulona na MC Doris.
Użytkownik: verdiana 03.05.2007 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba jesteś uczulona na ... | gajda
A Ty chyba na czytanie ze zrozumieniem?
Użytkownik: gajda 03.05.2007 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A Ty chyba na czytanie ze... | verdiana
Wysypki od tego nie dostaję.
Użytkownik: Korniszon13 03.05.2007 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to nie ma za co? Prz... | verdiana
Masłowska chyba była zaskoczona pytaniem, może obecność kamer ją speszyła, pewnie pierwszy raz występowała publicznie. Ja traktuję to jako wpadkę, błąd. :)
Użytkownik: Korniszon13 03.05.2007 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Masłowska chyba była zask... | Korniszon13
PS. Ale zaznaczam, ze nie słyszałem nic w tym wywiadzie i piszę tylko na podstawie tego, o czym wspomnieliście wszyscy w dyskusji. ;)
Użytkownik: pilar_te 03.05.2007 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to nie ma za co? Prz... | verdiana
Jeżeli redaktor zadaje jej pytanie na temat Biblionetki, charakteryzując serwis i to, co się w nim dzieje, a ona tejże Biblionetki nie zna, to odpowiada na charakterystykę. Zajmuje wrogie stanowisko wobec zachowania przedstawionego przez redaktora, a nie wobec Bnetki.
Błąd popełnił tutaj prowadzący, nie Masłowska. Tak ja to widzę.
Po drugie, nie uważam, żeby DM byłą jedną z osób, które pchają się na wizję. To raczej domena Dody, Edyty Herbuś itp. Gdybym miała szansę wystąpić w programie Żakowskiego i Najsztuba, zrobiłabym to. Czy to oznacza, że "z przypadłością pcham się na wizję"? :-)
Użytkownik: verdiana 03.05.2007 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli redaktor zadaje je... | pilar_te
Tak. :P
Gdyby nie chciała się pokazywać na wizji, nie byłoby jej tam, po prostu. Dla mnie od Dody ona się niczym nie różni. Tzn. jej zachowanie, bo jaka jest ona sama, nie wiem - nie znam jej. Krytykuję wyłącznie jej niektóre zachowania. Nie wszystkie. I nie wszystko, co mówi, uważam za głupie. Podobała mi się np. jej reakcja na Bosaka plotącego androny nt. homoseksualistów.

Redaktor nie charakteryzował serwisu, w tym sęk. Zresztą nawet gdyby to zrobił, to jakie ona może mieć zdanie nt. tego, czego nigdy nie widziała? Plebiscyt plebiscytowi nierówny! Zapomniała, że osoby, które oceniają albo nawet biorą udział w takich plebiscytach, czytały jej książkę. A pewnie jakaś część tych ludzi nawet kupiła jej książkę. Nie przeszkadza jej to obrażać tych ludzi. Nie podoba mi się, że z taką nonszalancją traktuje swoich czytelników - to nie jest wpadka, błąd. To, co mówi, to, jak się zachowuje - to jej wybór, a nie wpadka. Mogłabym jeszcze zrozumieć nonszalancję wobec tych, którzy oceniają jej książki, nie czytając ich. Ocenianie bez czytania jest takim samym nieodpowiednim zachowaniem jak ocenianie Bnetki, nie znając jej.
Użytkownik: Korniszon13 03.05.2007 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. :P Gdyby nie chciał... | verdiana
Nie wiedziała pewnie co odpowiedzieć. :) A wpadką dla mnie jest cały jej występ, bo nie wyszedł zbyt dobrze - z tego co tu czytam. Wpadka, bo pewnie pierwszy raz pokazała się w takim programie, może nie była zbyt pewna siebie? Ale nie wiem, nie będę sie sprzeczał, jak tylko będę miał głośniki, to obejrzę ten wywiad. ;)
Użytkownik: pilar_te 03.05.2007 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. :P Gdyby nie chciał... | verdiana
Widzę Verdiano, że jesteś nieugięta, jeżeli chodzi o tę dyskusję. Cóż, mnie ta sprawa tak naprawdę mało obchodzi, tak jak mało obchodzi mnie Masłowska i jak mało ja obchodzę ją, zgodnie z tym, co napisałaś. Nie chciałabym eskalować tej różnicy zdań do absurdalnego poziomu. Znamy swoje opinie, ale nie dojdziemy do kompromisu, zatem z mojej strony już nic do dodania w tym temacie. Może poza tym, że jestem ostatnią osobą, która z przypadłością pchałaby się na wizję. Ale na ten temat również możesz mieć swoje zdanie. Pozdrowienia wiosenne. :-)
Użytkownik: verdiana 03.05.2007 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę Verdiano, że jesteś... | pilar_te
Mnie nie chodzi o tę dyskusję ani o Masłowską - cały czas podkreślam, że chodzi mi o tego rodzaju postawy, zachowania. Masz rację, dla takich zachowań ogólnie nie mam tolerancji. :-)
Ja też pozdrawiam słonecznie. ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: