Dodany: 28.05.2007 11:49|Autor: errator

Czytatnik: Kołonotatnik Esencjonalny

1 osoba poleca ten tekst.

Magiczna Podróż – Taisha Abelar


Rzecz opisuje, w jaki sposób 25-letnia dziewczyna z problemami, pochodząca z pokręconej rodziny wpada do świata czarowników i zaczyna trening, którego końcem ma być absolutna wolność, a egzaminem jest abstrakcyjny lot, kiedy to bohaterka musi przełamać barierę niewyobrażalnego.
W książce opisany jest cały trening, którego główny punkt to rekapitulacja. W procesie tym, adept wypisuje najpierw na kartce wszystkie, dosłownie wszystkie osoby, które kiedykolwiek spotkał w życiu. Następnie, a trwa to wiele miesięcy, medytuje w odosobnieniu, odtwarzając sytuacje, które miały miejsce z tymi osobami i zabierając stamtąd swoją energię.
Mnie bardzo przypomina to procedurę psychoanalityczną – ściganie traum z dzieciństwa, albo więcej nawet środki dostępne w psychologii nastawionej na proces Mindella, gdzie ważne jest nie tyle przypomnienie sobie, co przeżycie tych sytuacji ciałem. Według Lowena to właśnie w nim przechowywane są kompleksy jako nieustanne napięcia określonych grup mięśni.
Bohaterka mieszka ze swoją nauczycielką Klarą Grau w domu, który na pozór wygląda zwykle, ale jak okazuje się później, duża jego część funkcjonuje dzięki magii i widoczna jest tylko w odmiennych stanach świadomości. Na początku nauki Taisha nie jest w stanie go zobaczyć w pełni, ani nigdy nie widzi jego mieszkańców.
To jest bez wątpienia powieść i tak się też to czyta. Z drugiej strony wszystko to jest dziwne i zupełnie nie do zaakceptowania z rozumowego punktu widzenia. Cały proces nauki polega na tym, że podczas rekapitulacji odzyskujemy energię pozostawioną w dawnych sytuacjach, które nie zostały dobrze rozegrane. Ta energia – ogromna jej ilość potrzebna jest, by zaktywować sobowtóra – pierwotną część nas, który schodzi do podziemia, do nieświadomości, gdy dziecko zaczyna uczyć się logiki i racjonalnego myślenia.
Nie wiem, czy dobrze to zrozumiałem, ale sobowtór może być aktywny w snach, ale to nie jest chyba tak, że on kieruje snami. W każdym razie, pod wpływem śmiertelnego lęku, z autorki wychodzi sobowtór, ratując ją przed śmiercią. Zaraz potem, z kolejnym nauczycielem Emilito, odbywa lot przez nieskończoność.
Wcześniej Taisha wywołała sobowtóra w czasie obecności naguala – przywódcy szamanów. Były to cienkie nitki energii, które wyrastały z jej stóp i łączyły się z dłońmi. Gdy sobowtór uzyskał świadomość, ona poczuła się, jakby wisiała w bezpiecznym kokonie przez nic i nikogo nie zagrożona. Zaraz potem przyszła ciemność.
Sobowtór ma prawą i lewą stroną. Normalnie energia krąży po prawej stronie – (wizja: żółto czerwony torus z krążącym w jednym z ramion prądem) co odpowiada mowie, myśleniu i racjonalności. Ale świadomość może też się związać z lewą stroną sobowtóra. Powoduje to zachowania, która nie są nastawione na kontakt z ludźmi, ani rozważania intelektualne. Kiedy świadomość na trwale przechodzi do lewej strony sobowtóra – który jest źródłem energii psychicznej dla ciała fizycznego – wtedy sobowtór budzi się i dany człowiek jest w stanie wykonywać niewyobrażalne rzeczy.
Cytaty:
1.Ponieważ opieramy się na rozumie, jako realny i rzeczywisty przyjmujemy poziom zjawisk widzialnych. Wydaje się on mieść pewien porządek, jest stabilny i przewidywalny. W rzeczywistości jest on iluzoryczny, tymczasowy i ciągle się zmienia. To, co przyjmujemy jako stabilną rzeczywistość, jest tylko powierzchownym przejawem trudnej do określenia siły.
2.Przed lotem czarownika w pokoju Emilita: Moje oczy były przyciągane przez różne przedmioty, które znajdowały się w pokoju. Wnioskowałam, że żaden z nich nie był realny. Ponieważ jednak postrzegałam je, zastanawiałam się nad tym, że być może ja sam nie jestem realna. Pojawiła się we mnie myśl, że być może tylko je sobie wyobrażam. Nie chodziło o to, że nie mogłam ich opisać. Po prostu mój umysł nie rozpoznawał ich.
3.Kiedy percepcja rozszerza się, nie istnieje podział na realne i wyobrażone. Istnieje tylko percepcja. Zamknij oczy i przekonaj się o tym osobiście.

Książka: Magiczna podróż (Abelar Taisha)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6935
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Patataj 09.06.2007 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzecz opisuje, w jaki spo... | errator
To piękna magiczna książka, "książka mocy", która z innej perspektywy przedstawia to o czym pisał Castaneda, ale nadal jest to jedno i to samo. Bardzo mnie intrygują wyjaśnienia Emilita dotyczące sobowtóra, co całkowicie odpowiada mojemu spojrzeniu.
I znowu eRRatorze masz ten sam problem ze zrozumieniem książki jak przy pracach Castanedy, bowiem rozumowo nie da się tego pojąć. Będzie to dla ciebie tylko fantastyczna powiesc i tak to będziesz odbierał.
Sobowtór nie posiada żadnych stron, ani lewej ani prawej, źle to zrozumiałeś, chodziło raczej o ciało energetyczne człowieka, które jest podzielona na dwie częsci. Jeśli świadomośc przechodzi z prawej strony do lewej wtedy powstaje sobowtór. Abstrakcyjny lot, czyli przejście czarownika, o którym mowa to przeniesienie świadomości do sobowtóra. Kolejny rażący błąd to definiowanie sobowtóra w kategoriach "ciała ze snu". Zdecydowanie jest to całkiem co innego. Droga dojścia do sobowtóra przez sen jest bardzo trudna i długa, opisuje ją Castaneda w "Sztuce śnienia"; sobowtór pojawia się dopiero przy trzeciej bramie śnienia.
W książce tej zaś jest opisane dochodzenie do sobowtóra ze stanu zwykłej świadomości bez konieczności zapadania w sen. Emilito nazywa to "skradaniem się z sobowtórem". Sobowtór "budzi się" pod wpływem szczególnych okoliczności; chodzi tu o tzw. "deprywację sensoryczną", jak w doświadczeniach czarownic i szamanów. Jak rozpoznać, że mamy do czynienia z sobowtórem a nie z projekcją "ciała snu"? Otóż wyłanianiu się sobowtóra zawsze towarzyszy strach szczególnego rodzaju, na początku sobowtór jest "ślepy" i sztywny, tzn. że trudno się nim poruszać, ponieważ nie zna on pojęcia poruszania się i musi się tego nauczyć. Uczucie budzenia się sobowtóra jest tak niesamowite i niezwykłe, że każdy kto tego doświadczył uważa je za najcudowniejsze doznanie w życiu i nie wyobraża sobie, aby coś było porównywalne do tego doznania. Przypomina to "wędrówkę astralną Bardona" i NDE, gdy ciało fizyczne jest "pustą powłoką", jakby w stanie śpiączki, minimalnie utrzymywane przy życiu, w stanie bliskim śmierci. Taki stan jednak można jedynie osiągnąć bez pośrednictwa transu, nie tak jak przy metodzie WILD ("wysoko świadomy sen")i "projekcji astralnej Bruce'a", wtedy bowiem tylko świadomość opuszcza ciało i zostaje przeniesiona do sztucznie stworzonego ciała śniącego.
Jeszcze uwaga na temat Mindella; słusznie ci to przypomina psychologię zorientowaną na proces, bowiem Mindell czerpał w całości z książek Castanedy, stąd to podobieństwo.
Użytkownik: errator 11.06.2007 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: To piękna magiczna książk... | Patataj
Witam po latach :-) książka jest bardzo fajne, ale szczerze powiedziawszy, nie potrafię jej jednoznacznie zakwalifikować - nie jest to powieść fabularna, bowiem czuje się leżącą na dnie prawdę, wręcz reportaż; z drugiej strony prawda ta jest zupełnie nie do przyjęcia poza światem baśni.

Tak czy inaczej, wydaje mi się, że dobrze określiłeś mój stosunek do tej książki - nie jestem w stanie jej zrozumieć, ponieważ rozumem pojąć jej nie sposób, a innych instrumentów obecnie nie posiadam, choć - tak przynajmniej wynika z lektury - każdy z nas je ma, przynajmniej w formie rudymentarnej. Pytanie, jak je uruchomić. Czy istnieje jakaś praktyka albo specjalizowane warsztaty.

Z innej mańki, kiedyś pytałem Cię, czy masz takie doświadczenia za sobą, czy udało ci się doświadczyć tego, o czym piszą twórcy ze środowiska Castanedy. Nie udzieliłeś mi wtedy odpowiedzi, więc rozumiem, że nie, że dla Ciebie, tak samo jak dla mnie to ciągle tylko teoria. Jeśli się mylę, to napisz wprost.

Ostatnia rzecz, czy znasz jeszcze jakieś książki poruszające te tematy, które mógłbyś mi polecić, a których jeszcze nie czytałem (wszystkie przeczytane są w moich ocenach). Szczególnie interesuje mnie metoda WILD i projekcja astralna Bruce'a, ale nie tylko, generalnie wszystko o uwolnieniu przez magiczny lot :-) pzdr, e.
Użytkownik: Patataj 12.06.2007 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam po latach :-) książ... | errator
Witam. Od razu przejde do sedna sprawy. Bruce napisał niby to ksiązkę albo raczej opracowanie pt. "Traktat o projekcji astralnej". Jest łatwo dostepny, można go znalezc w necie. Jednak takie podejscie jakie prezentuje autor jest dla mnie nie do przyjecia, zdecydowanie komercyjne i powierzchowne. Nie bede sie wdawal w szczególy, ale wydawac sie by moglo ze autor ma małe pojęcie o rzeczach o których pisze. Natomiast metoda WILD, tak zwana, jest dosc popularną metodą, a polega ona na tym, że jesli po kilku godzinach obudzimy się naturalnie ze snu, to po kilkudziesieciu minutach nalezy ponownie wrócic do łózka z rozbudzoną świadomością, są wtedy duze szanse ze wejdziemy w sen bez utraty świadomości. To wszystko ma niewiele wspónego z magicznym lotem, o którym pisze Taisha. Według mnie to dopiero "pierwszy krok do mocy". Warto zwrócic szczególną uwagę na dzieła Franza Bardona, wskrzesiciela nauk hermetycznych na Zachodzie. Napisał on min. obszerne dzieło, bardzo praktyczne, oparte na filozofii hermetycznej, pt. "Wtajemniczenie do Hermetyzmu", w którym przedstawia ćwiczenia konieczne do przeprowadzenia bezpiecznej "wędrówki astralnej". "Ciało astralne" wg Bardona (rózne od powszechnego rozumienia "ciała astralnego") może mieć wiele wspólnego z sobowtórem opisywanym w pracach Castanedy i Taishy Abelar. Wyjaśnienia Bardona sa w przeciwienstwie do nich bardzo racjonalne i zrozumiałe. Brakuje jednak tej tajemnicy i abstrakcji. Polecam Bardona tym, którzy nie rozumieją książek Castanedy a szukaja rozumowych wyjaśnień. Jego prace w przeciwienstwie do opowiesci castanedianskich sa wg mnie bardzo nudne i ciezkie w czytaniu, mogą zniechęcic, gdyż wymagają wgłębiania się w tajniki hermetyzmu. Pozdrawiam
Użytkownik: errator 14.06.2007 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Od razu przejde do... | Patataj
Witam, ściągnąłem stosowne PDF-y, dzięki za info, pzdr, e.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: