Dodany: 20.07.2007 14:10|Autor: Anna 46

Mój kochany pamiętniczku...


Uprzedzam, czytatka jest mało książkowa, za to bardzo osobista. Musiałam zapisać, żeby nie zapomnieć pewnych sytuacji, bo Pamiętniczka nie prowadzę, a Bibilonetkowiczów traktuję jak bliskie osoby…


Czerwiec, poniedziałek.

Chyłkiem i ciszkiem ćwiczę błogosławienie dzieci przed ślubem. Z prawa na lewo, z prawa na lewo… NIE… z lewa na prawo… omatko! Jak?
- Może tak być? – demonstruję mężowi – Dobrze?
Patrzy cokolwiek nieprzytomnie, pewnie coś nie tak…
- No, co ty, biskup jesteś? Zrób im krzyżyki na czołach…


Wtorek

Coś trzeba dzieciom powiedzieć, coś ładnego. Pamięć i wyobraźnia mają urlop – pustka. Żaden cytat mi nie przychodzi do głowy…
Na obrzeżach świadomości tłucze się fragment muzyczny z tekstem; wykorzystuję..

Kochane dzieci.
Sobota..
Znowu słońce wzeszło,
Znów będą kwitły astry i bzy
I jest tak, jak od zawsze było
Wiara, nadzieja, miłość
Te trzy – z nich zaś największa miłość.*

Taką miłością bądźcie silni. Miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma, tą miłością, która nigdy nie zawiedzie. **

Naszą miłość i akceptację macie od dawna…
Staropolskim, pięknym zwyczajem błogosławimy was na wspólne życie… w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.




* wykorzystałam tekst Zbigniew Książka
** św. Paweł z Tarsu tzw. Hymn o miłości


Piątek

Umiem, czas na próbę.
- Masz chwilę? Posłuchaj, co wymyśliłam.
Zaczynam. Po pierwszym zdaniu mąż mi przerywa
- Wiesz, tak myślę, powiedz jedno zdanie. Jak cię znam, zaczniesz, rozpłaczesz się i będzie: „Kochanie, kontynuuj…”***


*** tak było, prawie. Nie prosiłam o kontynuowanie :-);
I dlatego zapisałam, bo oczywiście n i e powiedziałam całości.




Sobota 30 czerwca

Jak dobrze, ze moje genialne dzieciątko zmusiło mnie do obejrzenia siebie w ślubnej sukni tydzień wcześniej – mogłam sobie popłakać bez obawy, że rozmażę makijaż…

Gotowa! Szeroko, bardzo szeroko otwieram oczy , bo jednak jest potwornie wzruszająco…

- Mamuniu, ja zapomniałam i jeszcze muszę.. – moja cudna panna młoda spogląda w stronę wiadomą.
- Chodź.
- Suknia się nie mieści..
- Mieści – opanowuję chęć ryknięcia histerycznym śmiechem – Wywalimy wszystkich do pokoju, stanę na czatach i nie zamkniesz drzwi!
- No, coś ty!!!
Nieszczęsna halka z za dużym fi ląduje na dywanie…

Błogosławieństwo

Kochane dzieci.

Omatko! Mój mąż miał rację, jak zwykle. Totalna pustka. Kula w gardle. Klapa i klęska. Łzy tuż-tuż…
Biorę się w garść – nie zrobię tego dziecku, o nie!!!
Krótko o naszej miłości i akceptacji, i staropolskim obyczaju. O rrany i tak babcie płaczą…

W trakcie
Trąbka i organy!! Robi wrażenie... aż za bardzo... i nawet mi do głowy nie przychodzi, żeby sprawdzić, czy się nie rozmazałam.
E, tam. Miało być wodoszczelne, pardon, wodoodporne...
Było!


Niedziela 1 lipca, czwarta rano

Wanna, kubełki i wszystko, co się nadaje – pełne kwiatów. Upycham zawartość wanny gdzie się da…
Już jest jedna Anna L. :-)))


Lipiec środa

- Jak miło, że dzwonisz! Chciałam Ci podziękować za polecankę Gavaldy, mam już i będę czytać, kiedy się uporam z sobą. Jeszcze przeżywam…
- Cieszę się. Wiesz, ja mam pytanie, bo mnie od soboty dręczy…
W słuchawce cisza pełna napięcia.
- Śmiało – zachęcam.
- Co to było na stole w dzbanku?
- Na stole w dzbanku? – lekko mnie przytyka
Usiłuję przywołać obraz stołu z soboty: przecudnej urody obrus, wyszperany w szmateksie przez moje dzieciątko, wody mineralne, szklanki, soki w kartonach… w dzbanku nie było niczego.
- Takie piękne w barwie, ni to róż, ni brzoskwinia..
Omatkomoja!!! Olśnienie!!!
- Bo ja to piłam i twojej mamie zaproponowałam; to miało jakieś właściwości? Smaku w zasadzie nie czułam…
- Jakby Ci tu powiedzieć…. W dzbanku rano stał bukiet…. świadka... róże…
Cisza. Długa… I homerycki ryk śmiechu.









(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6079
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 37
Użytkownik: Czajka 20.07.2007 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Aniu, jak to nie jest książkowe? Jakbym o walerianie w cieście czytała albo czerwonej farbie o specjalnych właściwościach. Na piegi.
:)
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Aniu, jak to nie jest ksi... | Czajka
Piegi miałam przypudrowane. Profesjonalnie, bo znając siebie, mogło być rozmaicie! :-)))
Użytkownik: norge 20.07.2007 14:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Anno, fantastycznie to opisalas! Sama sie wzruszylam. Duzo usmiechu i radosci z nowej roli ci zycze :-)
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, fantastycznie to op... | norge
Dziękuję. Dopiero teraz mnie odblokowało i mogłam...
Użytkownik: jakozak 20.07.2007 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Ślicznie! Bardzo literacko.
Już jesteś teściową zatem. Witaj w klubie, Anno. :-)
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ślicznie! Bardzo literack... | jakozak
Wielce szanowna Pani Prezes Klubu Teściowych!
Dziękuję za zalicznie mnie w poczet i przyjęcie do tak szacownego Klubu.
Szkolenie w niedzielę? Osobiste? :-)))
Czytatka jutro...
Użytkownik: jakozak 20.07.2007 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielce szanowna Pani Prez... | Anna 46
Melduję posłusznie, że w niedzielę od południa będziemy się wzajemnie szkolić. Oj, będzie się działo! Póki co - znów jedziemy z Panem Kozakiem na ostry dyżur okulistyczny do Chorzowa, bo znów mu jakaś zaraza w oko wpadła. Co ja się mam z tym chłopem!
:-))) Popełniaj jutro czytatkę, kochana Anno, bo ja za momencik rozstaję się z moim ukochanym komputerkiem na całe 11 dni. A może i dłużej...
Papa! Biblionetkowicze!
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Melduję posłusznie, że w ... | jakozak
Szczęśliwej drogi!
Do zobaczenia! :-)))
Użytkownik: jakozak 20.07.2007 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczęśliwej drogi! Do zo... | Anna 46
Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki! :-)
Użytkownik: Watcher 20.07.2007 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Na razie znam to zza drugiej strony barykady :) Też było ciężko momentami. Szczególnie w kościele :/
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Na razie znam to zza drug... | Watcher
Ciężko, czyli wzruszająco? Czy tak ogólnie?... :-)
Użytkownik: Watcher 20.07.2007 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciężko, czyli wzruszająco... | Anna 46
Ktoś mi implantował jakąś ołowianą kulę do gardła :/ Nie mogłem wymówić przysięgi :)
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ktoś mi implantował jakąś... | Watcher
Ołowiane kule w przełyku występują w tym dniu u większości zainteresowanych i to z obu stron barykady. U babskiej części następuje zadziwiająca memamorfoza ołowiu w słoną wodę, która zostaje wyrzucona na zewnątrz. U męskiej zostaje w środku. Choć nie zawsze. :-)))
Użytkownik: jakozak 20.07.2007 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ołowiane kule w przełyku ... | Anna 46
Ja przedślubie, ślub i wesele mojego syna pamiętam, jako jedno nie kończące się pasmo radości i entuzjazmu. Wredna macocha ze mnie, co? Ani łezki nie uroniłam. Ino same uśmiechy! Dowiedziałam się, że się żeni mój jedynaczek na 11 miesięcy przed faktem. Dowiedziałsam się, kiedy, gdzie i za ile wesele. Miałam tylko zasponsorowac połowę i ładnie nas ubrać. No i tryskać entuzjazmem oczywiście. Pierwsze i ostatnie udało się w 100%. Ładny wygląd.... Cóż... Spuśćmy na to litościwie zasłonę milczenia.:-)))
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja przedślubie, ślub i we... | jakozak
Niestety, tak już mam, że wielką radość zwykle skrapiam łzami; okulistycznie potwierdzone: oczy na mokrym miejscu.
A tak na marginesie: z synami chyba jest ciut inaczej, nie tak rzewnie; nie wyobrażam sobie siebie ślochającej na przyszłym ślubie któregoś, no chyba, że z żalu, albo złości, jeśli mi się przyszła synowa nie spodoba...

Użytkownik: misiak297 23.07.2007 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, tak już mam, że... | Anna 46
No i jeszcze po raz trzeci gratulacje:)
Użytkownik: carmaniola 20.07.2007 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Aniu, jesteś pewna, że nie masz nic wspólnego z panią Chmielewską? Cudny tekst! Odczytam go sobie i połówkowi raz jeszcze (to się odmienia w sposób szczególny), kiedy nam przyjdzie stanąć wobec tak doniosłej chwili.:-)

PS. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia. Drodze teściowej. :-)
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Aniu, jesteś pewna, że ni... | carmaniola
Z panią Chmielewską? Mnóstwo. Duchowo i sytuacyjnie. Jakoś tak się samo robi...
Ani się obejrzysz, moja Kochana, kiedy nadejdzie czas! :-)))
Och, dziękuję! Postaram się, słowo! Wiem, jaką teściową n i e chcę być! :-)
Użytkownik: imarba 20.07.2007 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Cudne! Cudniue piękne! Cukiereczek :)
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Cudne! Cudniue piękne! Cu... | imarba
Czy jesteś świadoma praw i obowiązków... tego... pardon... czy jesteś świadoma, że będę wszystkim rozpowiadać treść Twojego komentarza? :-)))
I się nadymać?
Dziękuję, ale to nie moja zasługa; chwila była piękna - niech trwa zapisana, choć we fragmencikach... :-)
Użytkownik: jakozak 20.07.2007 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jesteś świadoma praw ... | Anna 46
No racja. Sama wielka Imarba pochwaliła. :-))) Anno, nie pękniesz jeszcze przez 43 godziny? Bo kto mnie wydłubie spomiędzy tych ulic?
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: No racja. Sama wielka Ima... | jakozak
Ja już pękłam! Ale dla Ciebie się posklejam i między śmiertelniki z Parnasu wrócę! :-)))
Użytkownik: imarba 20.07.2007 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: No racja. Sama wielka Ima... | jakozak
Jolu ja ma 158 i wcale nie jestem gruba... tylko troszke, ale już sie odchudzam :(
Użytkownik: imarba 20.07.2007 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jesteś świadoma praw ... | Anna 46
świadoma wszelkich praw i obowiązków ;-) - inaczej bym nie pisała :) Ale z nadymaniem to nie przsadzaj, szkoda figury!
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: świadoma wszelkich praw i... | imarba
Co racja, to racja.... już normalnie. :-)
Użytkownik: Chilly 20.07.2007 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Piękne.
Spóźnione gratulacje i najlepsze życzenia dla Was :D
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Piękne. Spóźnione gratul... | Chilly
Na t a k i e gratulacje i życzenia nigdy nie jest za późno!
Dziękuję i ściskam, Zła Kobieto! :-)
Użytkownik: jakozak 20.07.2007 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Na t a k i e gratulacje i... | Anna 46
Tu Zła Kobieta, obok Wredna Macocha. Nie ma co. Ładne stadko nam się tu rozwija w Bnetce. :-)))
Użytkownik: verdiana 20.07.2007 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu Zła Kobieta, obok Wred... | jakozak
ROTFL. Się poplułam. :-)))
Vrediana :>
Użytkownik: jakozak 20.07.2007 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: ROTFL. Się poplułam. :-))... | verdiana
Kto Ty jesteś, Polko mała? Acha! Vrediana.
Trzecia w klubie! :-)))
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: ROTFL. Się poplułam. :-))... | verdiana
No, to jeszcze jeden brylancik:

Niedziela, obiad

Tato pana młodego (wspaniały i czarujący!) wygłasza toast piętrowy, gruziński niemal... rozumiem, że delikatnie i subtelnie napomyka o wnuku bądź wnuczce, zaprasza do jedzenia i picia soków (kto jedzie), dziękuje wszystkim za wszystko i całość kończy:
- Mam jeszcze dwie córki...

Rzężę... mąż też.
Użytkownik: joanna.syrenka 23.07.2007 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: No, to jeszcze jeden bryl... | Anna 46
:))))
Użytkownik: veverica 20.07.2007 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Ja również gratuluję:) A czytatka śliczna... te róże chyba mi się przyśnią;)
Użytkownik: Marylek 20.07.2007 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Anno!
Gratulacje! :-)
I żeby byli szczęśliwi. I młodzi, i teściowie.

A swoją drogą, gratuluję zdolności literackich! :-))
Użytkownik: Anna 46 20.07.2007 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno! Gratulacje! :-) I... | Marylek
Dziękuję, Marylku!
Dopiero teraz w pełni rozumiem słowa swojej Mamy "Jak dzieci są szczęśliwe to i rodzice są szczęśliwi."
Jesteśmy. :-)
Użytkownik: Triskaidekafil 11.09.2007 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzedzam, czytatka jest ... | Anna 46
Niesamowita ilość ciepła oraz wrażliwości doprawiona poczuciem humoru i odrobiną "autoironii". Super!
Dziękuję za tę czytatkę :-) Mi co prawda bliżej do roli "błogosławionego" niż "błogosławiącego", ale wszelka wiedza o uczestnikach tej ceremonii (swoją "klasycznością" dorównującej sztuce antycznej) może okazać się zbawienną...
Pozdrawiam serdecznie
PS. Konspiracyjnie jeszcze raz przemycam podziękowania za zwrócenie uwagi ;-) Ty już wiesz na co :-)
Użytkownik: Anna 46 11.09.2007 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Niesamowita ilość ciepła ... | Triskaidekafil
Dziękuję. :-)

Wszelka wiedza pozostanie teorią, kiedy przyjdzie Twoja pora "błogosławionego" - rzeczywistość przechodzi wszelkie pojęcie i samą siebie.

P.S. Drobiazg. :-))))
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: