Przez jakiś czas miało nie być niczego, co ma skośne oczka - ukłon w stronę Czajki (jeszcze nie "W stronę Swanna"), ale ten fragment zaległ mi gdzieś w zapomnieniu, a taki jest ładny i charakterystyczny, że nie mogę się powstrzymać. ;-)
= = =
WYJAŚNIENIE CUDOWNEJ ZASADY ŚLIW
Malowanie śliw i układanie wierszy to dwie manifestacje jednego zainteresowania.
Dlatego dawni ludzie mówili: „Obrazy są bezdźwięcznymi wierszami, zaś wiersze są rozbrzmiewającymi obrazami”*. Wynika z tego, iż uchwycenie idei w malarstwie równa się osiągnięciu wyrazu w poezji. Osiągamy to zarówno przepełnieni radością, jak i strapieni, zarówno melancholijni, jak i przepełnieni gniewem. Wszystko to są chwilowe wzruszenia. Obrazy dzieli się na trzynaście klas, a jedynie malowanie śliw nie jest zawarte w żadnej z nich. Malowanie śliw związane jest z ideałem uwolnienia się od pyłu świata i dlatego wiedza o tej sztuce niedostępna jest ludziom pospolitym.
Dlatego ci, którzy wyrazili ideę śliw w chwili radości, tworzą kompozycje gałązek przejrzystych i cienkich, zaś kwiaty na ich obrazach są urocze. Ci, którzy wyrazili i śliw w chwili strapienia, malują gałązki rzadkie i zwiotczałe, zaś kwiaty uszkodzone i zmarznięte. Ci, którzy wyrazili ideę śliw w chwili melancholii, tworzą gałązki wijące się i elastyczne, zaś kwiaty nietypowe i uduchowione. Ci, którzy wyrazili ideę śliw w chwili gniewu, malują gałązki wiekowe i poskręcane, zaś kwiaty dzikie i silne. Czyż nie upodabnia to malowania śliw do innych typów obrazów? Dawny wiersz mówi: „Gdy idea jest niewyrazista, góry są bezbarwne; gdy umysł jest zmącony, woda jest nieprzejrzysta”.
Każdy, kto pragnie tworzyć obrazy, musi zawrzeć swoje uczucia w przedstawieniu. „Idea musi być obecna zanim ruszy pędzel" - to zupełnie to samo, co „pełnia wewnątrz, kształty na zewnątrz".
NAJWAŻNIEJSZE ZAŁOŻENIA MALOWANIA ŚLIW TUSZEM
Malarstwo śliw, zarówno dawniej, jak i dziś, było wyłącznie dziełem pędzla człowieka szlachetnego, nie zaś twórcy uczącego się w szkołach malarskich. Zwie się to „zabawą z tuszem" lub „tworzeniem kształtów za pomocą tuszu". To nasze zamiłowanie wprawia w ruch pędzel, to w umyśle znajduje się koncepcja obrazu, to dłoń reaguje, malując śliwy. Takie są zasady malowania śliw.
Pomiędzy chatami ukrytymi w bambusowym gaju, lub nad brzegiem rzeki, nieopodal mostku nad strumieniem, wśród górskich szczytów i nad brzegami rzek, będziemy wciąż czuć niedostatek aromatu. Jednak nie wystarczy chęć posiadania [śliw], nie wystarczy opisywanie ich w poezji. Ich duch jest nieskrępowany, wykracza poza niskość i wulgarność tego świata, oto zrozumienie śliw bliskie natchnieniu. Osiągnięcie tego [stanu] jest dostępne jedynie światłym i wielkim mężom. Człowiek szlachetny nabywa tej umiejętności od biegłych w sztuce. Nie można owej wiedzy rozprzestrzeniać beztrosko, jednak można nauczać tych, którzy tego szczerze pragną. [...]
UCZENIE SIĘ PODOBIEŃSTWA
„Gdy idea jest mocna, po cóż dążyć do podobieństwa kolorów i wyglądu? Jiufang Gao patrzył tylko na przód i tak oceniał konie”** To dość krańcowa opinia wyrażona przez poetę. Nierzadko ci, których umiejętności pozostawiają wiele do życzenia, w ten właśnie sposób starają się usprawiedliwić. Doprawdy, jest to zabawne. Bowiem czyż uczenie się bez dążenia do podobieństwa formy można nadal nazwać uczeniem się? Napisałem to jako uwagę do rozważenia przez innych malarzy.
= = =
*Parafraza powiedzenia z epoki Song,
** Niniejszy cytat to dwa ostatnie wersy z wiersza Chen Yui (1090-1138) […] Jiufand Gao to znawca koni, który nie odróżniał klaczy od ogiera, gdyż nie interesowały go zewnętrzne cechy zwierzęcia, ale jego ruch i żywotna siła. Opowieść ta zaczerpnięta jest z taoistycznego dzieła Liezi (przekład polski: „Liezi. Prawdziwa Księga Pustki: przypowieści taoistyczne”, tłum. M.Jacoby, Drzewo Babel, Warszawa 2006).
= = =
Wu Taisu, Wzornik malarstwa śliw z Sosnowego Studia w:
Estetyka chińska (antologia;
Luo Zhongfeng,
Zong Baihua,
Xun Kuang i inni)
, przeł. Marcin Jacoby, Universitas, 2007, s.238-239.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.