Dodany: 22.10.2006 23:00|Autor: groch
A może spotkanie w Newcastle w Anglii?
Witam, tak sobie czytam i żal mnie ściska, że opuścic musiałam Gdańsk. Cóż, trudno. Zawsze można zacząć w nowym miejscu. Jest w Anglii taka moc Polaków, że jacys biblionetkowicze może się znajdą? Bardzo to byłoby cenne-usycham bez nowych książek a o te tu nie tak łatwo. Powoli gromadzę swoją biblioteczkę na nowo i chętnie się nimi dzielę. Jednak to wciąż za mało. Może jakieś spotkanie w Newcastle Upon Tyne? Jeśli znajdzie się choć jeszcze jedna osoba to już bardzo dużo:)Ja zapraszam.