Dodany: 22.01.2006 10:57|Autor:

Książka: Łowcy wilków
Curwood James Oliver
Notę wprowadził(a): margot.

z okładki


Łowcami wilków są młodzi przyjaciele Wabi i Rod oraz Mukkoki - stary Indianin, doskonały myśliwy oraz znawca pięknych, ale pełnych niespodzianek, kanadyjskich lasów. Podobnie jak w innych książkach Curwooda, kochający zwierzęta i przyrodę bohaterowie mają dramatyczne doświadczenia i niezwykłe przygody.

[Prószyński i S-ka, 1998]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 10979
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: Arek Tomasz 15.06.2006 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Łowcami wilków są młodzi ... | margot.
Czytalem. Przyznam jednak że w przeciwieństwie do innych powieści tego autora "Łowcy wilków" nie zachwycili mnie.Przeczytałem tę książkę tylko raz tzn. że nie wciągnęła mnie na tyle żebu kiedyś do niej powrócić...
Użytkownik: tinka161 24.10.2006 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Łowcami wilków są młodzi ... | margot.
Kocham książki o Dalekiej Północy. Łowcy wilków to super książka. jak ktoś się chce nauczyć polować i tropić zwierzynę. ale to nie jest książka o zabijaniu. jest fajna, bo jak ją czytałam, to taka się czułam,jakbym tam była. i wogóle jak to przeczytałam, to już chcę pojechać na Alaskę, czy jak to się tam nazywa.
Użytkownik: kopciuszek 11.02.2007 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Łowcami wilków są młodzi ... | margot.
Całą trylogie łowców czytałam z 3 razy. Jest doskonała w kążdym znaczeniu... Dzięki niej przeniosłam się do świata dzikiej puszczy, niezmierzonych krain-niezbadanych terenów. Kocham nature i ta książka pomogła mi się w marzeniach przenieś do dzikiej kanady.. Polecam ją każdemu znudzonemu i poszukującemu czystej nieksalanej przyrody..
Użytkownik: jakozak 11.02.2007 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Łowcami wilków są młodzi ... | margot.
Mam to w domu od zawsze i... o wstydzie.... nie czytałam. :-(
Użytkownik: lusinka1992 11.03.2007 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam to w domu od zawsze i... | jakozak
To koniecznie przeczytaj! Wciągnie cię klimat chłodny, ale gorących uczuć. Przygody bohaterów zapierają dech w piersiach. Jedna z najlepszy książek tego autora. Z zasady nie sięgam po żadną książkę drugi raz, ale po nią zawsze chętnie.
Użytkownik: jakozak 11.03.2007 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: To koniecznie przeczytaj!... | lusinka1992
A dam ją sobie na kupkę, niech leży, nawet nabrałam ochoty... :-)
Użytkownik: jakozak 13.03.2007 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A dam ją sobie na kupkę, ... | jakozak
Już nie czytam. Ja wiem, że tam i wtedy zabijało się zwierzęta, żeby samemu przeżyć - nie zostać zjedzonym, czy jeść samemu, ale ja nie chcę. Na dwudziestu zaledwie stronach musiałam czytać o rannym, a potem jedzonym przez wilki łosiu, potem o zabijaniu i pożeraniu się wzajemnie przez wilki. Do tego doszło zabijanie niedźwiedzia. Nie chcę, nie chcę. Nie muszę o tym czytać ze szczegółami. Wystarczy mi sama świadomość...
Za wrażliwa jestem.
Użytkownik: gregok 01.03.2008 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Łowcami wilków są młodzi ... | margot.
Książka mi się oczywiście podobała. Jest ciekawie napisana i posiada ciekawą, wciągającą akcję.
Ale nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem, iż jej bohaterowie kochają zwierzęta. W tej książce od początku do końca tylko na nie polują. Nie czynią to po to by przeżyć, ale z czystej chęci zysku. Co chwilkę na kartach powieści natrafiałem na sceny, w których Wabi, Rod i Mukkoki przeliczają sobie ile zarobią w faktorii na sprzedaży skór upolowanych lisów rudych, białych, soboli, wilków i innych zwierząt. Dodam jeszcze, że białe lisy, których niegdyś w Kanadzie było sporo, obecnie są zwierzętami bardzo rzadkimi. Zawdzięczać to można takim ich "miłośnikom" jak bohaterowie "Łowców wilków".
Ale cóż pieniądz rządzi światem tak było wtedy i tak jest dzisiaj. Ale mnie żal zwierząt...
Użytkownik: janusz.bochynsk 04.06.2008 00:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka mi się oczywiście... | gregok
Należy pamiętać o jednym fakcie, który moim zdaniem rzuca trochę inne światło na "okrucieństwo wobec wilków". Otóż w owym czasie w kanadyjskich lasach tak rozmnożyły się wilki, że grasowały całymi watahami. Strach było wyjść z chaty po drewno na opał... Wtedy nie było autostrad, więc ludzie jeździli saniami. Kanada w XIX w była bardzo mało zaludniona, więc odległości, jakie trzeba było pokonać było OGROMNE. Kupcy i podróżnicy narażeni więc byli na ataki wygłodniałych wilków i wiele wypraw po prostu ginęło bez śladu.
Wilki tak zaczęły zagrażać ludności, że władze wydały dekret o kontrolowanym odstrzeliwaniu ich w zamian za pieniądze. To prawda, że łowcy ich nie jedli (nikt nie jest w stanie zjeść mięsa 20 wilków dziennie), lecz w jako dowód ubicia zwierzęcia ściągało się skórę z jego czaszki tak, żeby nie było wątpliwości, że skóra pochodzi od jednego, i tylko jednego wilka. Nawiasem mówiąc to jeden z lepszych sposobów na przeżycie (finansowe), ale niejeden traper pozostawił w pewnością swe kości na bezdrożach Dalekiej Północy.

Tak więc "zabij, albo poczekaj aż jeszcze bardziej się rozmnożą a wtedy zjedzą nas wszystkich"

Pozdrawiam
Użytkownik: hburdon 04.06.2008 01:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Należy pamiętać o jednym ... | janusz.bochynsk
Właśnie zaczęłam czytać "Dzieci kapitana Granta (Verne Jules (Verne Juliusz))", które zaczynają się od połowu rekina. Kapitan jachtu z westchnieniem zauważa, że niestety nie sposób wybić wszystkich rekinów, ale zabicie tego jednego i tak będzie dobrym uczynkiem. Wnoszę z tego, że w XIX wieku ludzie zupełnie inaczej pojmowali kwestię przetrwania gatunków... (Swoją drogą ciekawe, co się w książkach dla dzieci zauważa, czytając je ponownie w dorosłości.)

A miłośnicy wilków niech czytają Mowata. :) "Nie taki straszny wilk (Mowat Farley)"
Użytkownik: gregok 04.06.2008 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Należy pamiętać o jednym ... | janusz.bochynsk
Oczywiście masz rację, chcę jednak zaznaczyc, iż bohaterowie, wbrew tytułowi, nie ograniczją się w swoich polowaniach na wilki. Większą wartośc mają dla nich skóry zwierząt futerkowych (lisy, sobole). Nie robią tego dla ochrony swojego życia, albo mienia (bydła, trzody chlewnej), ani dla ochrony życia innych ludzi, ale wyłacznie dla zysku. Widząc jakieś zwierzę, jeszcze żywe, już przeliczają jego wartośc na pieniądze.

Wkraczają oni w świat dziki i bezludny, następnie w cyniczny sposób go eksploatują i niszczą, przy okazji podziwiając piękno tego świata i.. . przeżywając mnóstwo ciekawych przygód.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: