Dodany: 23.09.2008 19:25|Autor: Laila

Czytatnik: Notes

Nic nadzwyczajnego


Jakoś niewiele mam refleksji po "Sztukmistrzu z Lublina" Isaaca Bashevisa Singera. Jest to niewątpliwie bardzo popularna książka, co zresztą nie dziwi, gdy wziąć pod uwagę łatwość czytania, wartkość akcji, czy też prostotę stylu. Największą zaletą powieści jest jej bohater: sztukmistrz Jasza, postać barwna, z niezwykłą osobowością, wszechstronnie uzdolniona. Jest to typowy przykład poszukiwacza wrażeń, który nie usiedzi długo w jednym miejscu, a najbardziej obawia się nudy i stagnacji. Jasza to postać niezwykle pociągająca, ze względu na swoją niezależność, umiłowanie wolności, intelekt... Nie ukrywam, że i w życiu takie osoby szybciutko zyskują moją sympatię.
Tak więc czytanie o perypetiach tego bohatera to przez większą część książki sama przyjemność. Jednak jego dalszy los i jego zakończenie - nie będę zdradzać, jakie - rozczarowały mnie.
Nie jestem jakoś specjalnie zachwycona, właściwie w ogóle niewiele czuję, niestety więc kończy się na trójce. Dość mocnej, ale jednak.

Może na poziom rozczarowania wpłynął trochę fakt, że książkę tę wydano w serii zatytułowanej: "Arcydzieła Literatury Współczesnej" (DeAgostini). To nie jest książka zła, ale żeby od razu arcydzieło?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4151
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 19
Użytkownik: RobertP 23.09.2008 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakoś niewiele mam reflek... | Laila
"Sztukmistrz z Lublina "była również moją pierwszą książką tegoż autora którą udało mi się przeczytać.
Faktycznie nie oceniłaś jej zbyt wysoko, ale nie zrażaj sie do jego twórczości, bo uważam ze na prawdę warto sięgnąć po inne tytuły z jego dorobku.
W szczególności polecam "Dwór" i "Spuściznę".
Użytkownik: gosiaw 24.09.2008 08:21 napisał(a):
Odpowiedź na: "Sztukmistrz z Lubli... | RobertP
Zgadzam się w pełni. Koniecznie jeszcze kiedyś daj szansę Singerowi i sięgnij po Dwór (Singer Isaac Bashevis) i Spuścizna (Singer Isaac Bashevis). Ja nie jestem niezwykłym miłośnikiem sag rodzinnych, tematyka żydowska też mnie nie fascynuje jakoś nadmiernie, a jednak te dwie pozycje czytałam z niezwykłą przyjemnością i trochę żałowałam nawet jak docierałam do końca książki. W końcu oceniłam na 5, ale mocno zastanawiałam się nad 6 i kto wie, może jeszcze zmienię oceny. :)
Użytkownik: jolietjakebluesOpiekun BiblioNETki 25.09.2008 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się w pełni. Koni... | gosiaw
Doceńmy trochę Singera. Polski Żyd. Emigrant. Tworzył w jidysz. Noblista. Dał nam w swojej twórczości wspaniałą opowieść o świecie zaginionym a przez lata rugowanym z naszej świadomości. Przypomniał o tej części narodu, czy obywateli Polski na przestrzeni wieków. O życiu codziennym różnych warstw, o sztetłach, synagogach i z całym tym słownictwem, którego próżno było szukać w innej polskiej literaturze, czyli chałatami, jarmułkami, menorami i tak dalej, i tak dalej. Przywołał świat Żydów aszkenazyjskich z całą ich kulturą, świętami i wielobarwnym korowodem postaci, z ich specyficznym stosunkiem do religii, mieszanką magii, sacrum i profanum, miłościami, asymilacją i odrębnością.
Ale nie tylko, bo przecież są też "Cienie nad rzeką Hudson" albo "Miłość i wygnanie" i pronowałbym właśnie je, w szczególności "Cienie...", przeczytać po "Sztukmistrzu...". Chociaż ja sam po "Sztukmistrzu...", zanim dotarłem do "Dworu" i "Rodziny Muskatów", które bardzo cenię, czytałem rzeczy krótsze: "Szatana w goraju", opowiadania "Korona z piór", "Meszuge". I "Niewolnika", którego lekturę mam od niedawna za sobą.
Użytkownik: cypek 25.09.2008 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Doceńmy trochę Singera. P... | jolietjakebluesOpiekun BiblioNETki
Bardzo lubię Singera.
Użytkownik: krysiron 25.09.2008 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakoś niewiele mam reflek... | Laila
Ja czytałem "Spuściznę" i jest cudowna:)
Użytkownik: koleta 25.09.2008 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakoś niewiele mam reflek... | Laila
Chyba dwa lata temu czytałam "Sztukmistrza z Lublina" i też nie zachwyciłam się tą książką. Sięgnęłam również po opowiadania Singera, które spodobały mi się o wiele bardziej. Sądzę, że to bardzo dobry pisarz i na pewno jeszcze kiedyś sięgnę po jego dzieła. Interesuję się kulturą żydowską, a dzieła Singera przybliżają czytelnikowi nieznaną i często niezrozumiałą dla nas społeczność.
Użytkownik: RobertP 25.09.2008 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba dwa lata temu czyta... | koleta
Bardzo lubię i cenie Singera nie tylko za to że w spaniały sposób przedstawił nam świat żydowski w Polsce, przybliżył zwyczaje, religie, ale również dlatego że potrafi wywodząc sie z tego narodu patrzeć nań wzrokiem krytycznym, co trzeba przyznać nie wielu z nas sie udaje.
Łatwiej jest bowiem krytykować innych niż samego siebie.
Mówię tu głównie o powodach jak to określił przyczyn wrogości Polaków (oczywiście nie wszystkich )do żydów, która jak wiemy niestety miała miejsce.Nie pamiętam całości jego wypowiedzi, ale za jedne z nich uznał, brak chęci asymilacji z narodem polskim, podkreślanie własnej odrębności, choćby i poprzez ubiór(chałaty), czy lekceważący stosunek do naszej religii.
Temat ten poruszył w utworze "Dwór" albo " Spuścizna", niestety tu pamięć spłata mi figla i nie jestem teraz pewien.
Jest wiele jego utworów godnych polecenia, choćby "Rodzina Muszkatów", czy wcześniej już wspomniane "Cienie nad rzeką Hudson", "Meszuge", albo "Niewolnik".
Sam osobiście mogę tylko gorąco polecić tego autora, bo przy czytaniu jego książek po prostu nie można się nudzić.
Użytkownik: lapis lazuli 25.09.2008 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakoś niewiele mam reflek... | Laila
Nie podzielam twojej opinii, niestety. Ta trójka to nawet bardzo mnie boli ale cóż, przeżyję.
Może na razie nie sięgaj po Singera?!
Zasmucony oceną zbyt niską z łezką na podorędziu
Lapis lazuli
Użytkownik: Laila 25.09.2008 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie podzielam twojej opin... | lapis lazuli
Ej, no co Ty... to tylko jedna mała trójeczka, to tylko moja ocena - nic takiego ważnego. Nie smuć się. :)
Użytkownik: lapis lazuli 25.09.2008 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ej, no co Ty... to tylko ... | Laila
:))
Z nadzieją Ll
Użytkownik: Laila 25.09.2008 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakoś niewiele mam reflek... | Laila
Hm... Wygląda na to, że nie trafiłam akurat na takie dzieło Singera, od którego warto zaczynać znajomość z tym autorem. Piszecie bardzo zachęcająco o innych jego książkach i kto wie, może jeszcze kiedyś po coś sięgnę? Trochę szkoda zrażać się do całej twórczości Singera, skoro przeczytałam tylko jedną jego książkę. Nie skreślam więc autora, ale cóż, ten konkretny utwór po prostu mnie nie zachwycił. ;)
Użytkownik: jolietjakebluesOpiekun BiblioNETki 26.09.2008 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... Wygląda na to, że n... | Laila
Spróbuj spojrzeć na jego twórczość z innej strony. Z tej, o której mówią Twoi rozmówcy. Nie traktuj tej powieści ("Sztukmistrza...") tak bardzo jednorodnie.
Użytkownik: Laila 26.09.2008 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj spojrzeć na jego ... | jolietjakebluesOpiekun BiblioNETki
Nie traktuję "Sztukmistrza..." jednorodnie. Sam zresztą masz wyżej w czytatce pochwały na temat wykreowanego bohatera. Zgadzam się, że warto docenić walory poznawcze tej książki (w końcu rzeczywiście można dowiedzieć się co nieco o kulturze żydowskiej). Ale tak ogólnie mówiąc, rozczarowałam się co do tej książki (nie co do autora, bo tego trudno oceniać po jednym tylko dziele). To ma wyraz między innymi w ocenie. I to tyle. ;)
Użytkownik: jolietjakebluesOpiekun BiblioNETki 26.09.2008 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie traktuję "Sztukm... | Laila
Wybacz, proszę, że może się zagolopowałem w ocenie Twojej wypowiedzi, jej sensie. Starałem się być obrońcą Singera, uważam jego twórczość za wspaniałą, i... to może dlatego tak wyszło.
Rozumiem, że można się rozczarować. I mnie spotkało takie uczucie do książek, które stoją na fimamencie. Choćby, dawno, dawno temu, w stosunku do "Przygód dobrego wojaka Szwejka". Aż wstyd się przyznać. Zwalałem to na karb tego, że za wcześnie się za tę książkę zabrałem. Może tak musi być, że jest odpowiedni wiek, odpowiednia dojrzałość do czytania odpowiednich książek? Sam nie wiem. Bo z kolei czytałem dość wcześnie Dostojewskiego i Manna, i ich twórczość mnie zafascynowała, co już zostało. Więc nie mam pojęcia.
W każdym razie uważam, że "Sztukmistrza z Lublina" trzeba znać. Tak samo jak i "Szwejka". A oceny to już całkiem inna sprawa...
Przepraszam raz jeszcze, że być może nie byłem delikatny w wypowiedzi, poprzedniej i tej (?).
Użytkownik: Laila 26.09.2008 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybacz, proszę, że może s... | jolietjakebluesOpiekun BiblioNETki
Nie zagalopowałeś się i wprost przeciwnie, delikatność to właśnie to, co cechuje Twoje wypowiedzi. :)
Cieszę się, że moja czytatka wzbudziła zainteresowanie i wywołała dyskusję, na to właśnie po cichu liczę przy pisaniu każdej z nich, tak więc miło mi, że się wypowiedziałeś, i to naprawdę w bardzo sympatycznym tonie.
W Biblionetce coraz więcej ostatnio niemiłych przepychanek słownych, i może dlatego wszyscy stali się teraz tacy wrażliwi i uważni... W burzliwej dyskusji nie ma niczego złego, dopóki piszemy o książkach i nie obrzucamy się inwektywami. Więc jeśli uwielbiasz Singera, to broń go do upadłego - tym bardziej, że już zdołałeś mnie przekonać, że warto po inne jego książki sięgnąć. :)
Pozdrawiam ciepło.
Użytkownik: aborygen 26.09.2008 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakoś niewiele mam reflek... | Laila
Ja byłem nieco bardziej łaskawy dałem mu 4. :) nie uważam jednak by była to zła książka.
Moim skromnym zdaniem jest to powieść trochę w stylu malarstwa Nikifora. Coś co jednocześnie jest proste, ale swą prostotą zmusza do maksymalnie szerokiego widzenia. Realizm i przypowieść w jednym. Możemy się skupić na życiu głównego bohatera, ale możemy też odbierać jego losy symbolicznie i to jest chyba wielkość tej książki. :)
Użytkownik: Laila 26.09.2008 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja byłem nieco bardziej ł... | aborygen
Jest na stronie książki ciekawa recenzja amatil - zwraca uwagę na to, w jaki sposób zostały rozwiązane problemy Jaszy. W jaki sposób on je rozwiązał. Ucieczką. Też dostrzegam w tej powieści takie przesłanie, które mi nie pasuje - zamiast próbować zmierzyć się z problemami, które sami na siebie sprowadziliśmy, powinniśmy zamknąć się przed światem. Może pozbawienie się możliwości wyboru rzeczywiście powstrzymuje nas od zła, ale to jednocześnie ucieczka, przynajmniej dla mnie.
Użytkownik: aborygen 26.09.2008 17:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest na stronie książki c... | Laila
To nie była zwykła ucieczka. To było wycofanie się z drogi, która musiała zaprowadzić go do zguby, w najlepszym razie tylko duchowej, ale bardzo prawdopodobne że i cielesnej(więzienie). Moim zdanie to iż "uciekł" z niej nie ma nic wspólnego z tchórzostwa. Miał kraść i zdradzać swoją żonę?

Co do formy kary jaką sobie nałożył, to ja oczywiście bym się na to nie zdecydował;)
, ale... zdaje mi się, że jakby tylko poprosił, to bez trudu by się wydostał przy czyjejś pomocy ze swego więzienia. On nie tylko odciął od zagrożeń świata, ale świadomie pozbawił się wszystkich płynących z wolnego życia przyjemności! W każdej chwili mógł do nich wrócić, ale tego nie zrobił. Do wybrania takiej drogi potrzebna jest duża odwaga. :)
Użytkownik: Laila 26.09.2008 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie była zwykła uciecz... | aborygen
To fakt, że wyrzeczenie się wszystkich przyjemności życia było także formą kary. I z pewnością wymagało odwagi. Jednak... Szkoda mi było bohatera, zauważ, jaki był na początku - głodny wrażeń, żyjący intensywnie, wytrwały w zdobywaniu wiedzy i umiejętności. Żal, że ktoś tak ciekawy świata zamyka się nań, nie próbuje zmierzyć się z trudną sytuacją. Może rzeczywiście to najlepsze, co mógł zrobić, ale jaka ciekawa mogłaby być fabuła powieści, w której Jasza znalazłby inne rozwiązanie swych problemów, trochę mniej eskapistyczne. :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: