Dodany: 20.11.2008 13:25|Autor: bazyl3
Seanse, seansiki...
Sprawa wygląda tak. Jest świetlica. W niej bilard i duży TV projekcyjny, na którym żujące gumę nastolatki z błyskiem w oku chłoną świat wg teledysków VIVY. Znaczy, z mojego punktu widzenia marnotrawstwo dobrego TV, że o prądzie nie wspomnę. A co ja? A ja mam parę przedwojennych filmów i pooglądałbym je w jakimś szerszym towarzystwie. Zaproszenia w terenie porozwieszał. Wyciągnąłbym może ludzi z domów, kawkę zrobił, herbatkę. Posiedzieliby my, pooglądali, pogawędzili. Tylko co ja mam i z kim załatwić, żeby mi się ZAIKS i sto macek jego, na łeb przez dach, na linach i w kominiarach nie zwalił? Byłem na stronie ZAIKS-u, ale dla mnie to czarna magia, a dodatkowo z umowy jednorazowej na opisane wyżej działania wynika, że muszę mieć zarejestrowaną działalność :(
Może ktoś już robił TE rzeczy i powie co i jak? :D