Dodany: 02.09.2006 22:22|Autor: misiak297

Czytatnik: Misiakownik

Czytatka w zabawę słowami czyli jak bardzo byłem kontent po zzuciu butów:)


Od lat sobie obiecuję, że jednego dnia założę taki zeszyt, w którym spiszę wszystkie słowa, które mnie śmieszą z niewiadomych przyczyn. Taki zwariowany plan, który chyba nigdy nie dojdzie do skutku. A nadal- w myślach, a nie na papierze mogę wielbić słowo "esencja".
Zawsze lubiłem zabawy słowami. Kiedyś ułożyłem taki kalambur:

"Jakoś jak ość jakość ma kość" - czyli z niewiadomych przyczyn kość ma jakość ości - jest bardzo cienka.

Czasem tworzę też nowe słowa - choć pewnie wielu z Was tak robi. Dla mnie "żarcik" pozostanie na zawsze małą przekąską.
Miałem też słabość do archaizmów, zwłaszcza do słowa "kontent", które śmieszy mnie za każdym razem, gdy je widzę. Pamiętam taki dialog między mną, a kumplem:

Ja: - Czy jesteś kontent z tego powodu?
Kumpel: - Tak, bardzom rad.

Jednego dnia zwróciłem się do swojego Przyjaciela:
- Odnoszę wrażenie, że besztasz mnie dziś wzrokiem - dla zainteresowanych: nie ja tak normalnie nie mówię, czasem się tylko zakradnie w moje słowa jakiś chochlik:)
- Co robię? - odparł. - Michał, dziś już nikt nie używa takich słów!
- No ale besztasz - upierałem się.
- Nie besztam - uspokoił mnie, po czym wybuchnął: - Przez ciebie użyłem tego słowa! - no i zbeształ mnie... kuksańcem.

Niekiedy potrafiłem układać całkiem oczywiste zdania, po których składałem się ze śmiechu: "Na wiosnę rosną sasanki i przylaszczki":)
Jednak szczyt moich lingwistycznych zabaw nadszedł w ostatniej klasie liceum. Z nudów zacząłem skrobać pojedyncze słowa na marginesie swego zeszytu. Nieświadomie wybrałem te, które mnie najbardziej śmieszyły: esencja, zzuć, kontent, , zakąska, perswazja, lewarek... itd.
Kiedy zapisałem już w poprzek dwie linijki marginesu, podałem zeszyt koleżance Ta chichocząc odwróciła stronę i szybko zapełniła następny margines. Mam przed sobą jej drobne pismo:

"czajnik, Zygmunt, orzeł biały, nibynóżki, knefle, platyna, rzepa, brzózka, dlaczego? partykuła, fenomen"

Tych z Was, którzy doszukują się w tym zaczątku (to słowo też lubię "zaczątek" hehe) wspaniałej historii miłosnej muszę rozczarować. Niemniej zapełnialiśmy marginesy, zabijając nudę. Nauczyciele mówili o pierwiastkach, tarciu, bitwach, kontynentach, chloroplastach, a my chichotaliśmy nad tym co spontanicznie pisaliśmy do siebie - wiadomości bez sensu i treści, ale sprawiające wiele radości.
Jeśli mielibyście ochotę "sprawdzić się" w spontanicznych słowach - to zapraszam tu - w tej czytatce. Nie mam żadnych reguł - poza jedną porządkującą - niech to będzie po jednym słowie na każdą literę - oczywiście bez wszystkich "kreseczek" i "ogonków" oraz "y".
Wiem, to za bardzo nie ma sensu, ale nie wszystko musi go posiadać. Może ktoś zachichocze nad Waszymi "litaniami". Piszcie pierwsze słowa, jakie Wam przyjdą do głowy!
Ja zacznę. Zapraszam.

"ameba, brulion, cella, dynia, elekcja, fatalizm, groszek, huba, impresja, jajko, klaustrofobia, latryna, łękotka, masaż, nóżka, opuszka, przylaszczka, róż, stonoga, tatuaż, uwagi, warcaby, zakład"



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 12937
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 37
Użytkownik: anuszka_87 02.09.2006 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
No to czemu nie spróbować;)?
arkady, barka, czopek, drażetka, eminencja, fruktoza, grzejnik, hydrant, inicjacja, jogurt, kurtyzana, lama, mózg, nanometry, opos, parasol, rosomak, siarka, tarzan, utopiec, wrotki, zasłony i wybacz, ale muszę dodać żyrandol :)
Wiesz, że to nie takie łatwe;)
Ale dało mi to chwilę przyjemności:)
Pozdrawiam!
Użytkownik: illerup 02.09.2006 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
arbuz, białogłowa(o matko...), Cedynia, duplo, ekstaza, faworek, Gandalf, humbak, ichtiolog, jak(zwierzątko), kluska, limfocyt, łódka, merry christmas, nic, olcha, płot, rower, smok, tarpan, U-Boot, wieś, zaraza.

wiecie,że faktycznie ciężko :)
Użytkownik: y'Awiarte 03.09.2006 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Zabawy jak zabawy, kuzynku. przecież kiedyś zapisałeś kilka moich powiedzonek... skoro miało być o słowach, dziwię się, że ich tu nie wrzuciłeś. Wyzwania nie podejmę, bo ktoś ze sławetnego plateranum przeczyta i czym zabłysnę w grach słownych na religii?
Użytkownik: veverica 04.09.2006 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Aspidistra, bulwa, comber, derywacja, euglena, fronton, gwasz, hulahopke (rajstopy po serbsku - nie mogłam się powstrzymać;)), intendent, Jomsborg, klekot, letalny, ławica, mamona, niuchać, około, pumpy, rurkowaty, sjesta, tatarak, ukleja, wąwóz, zęza, żararaka:)
Użytkownik: Lykos 05.09.2006 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Koryfeusz i małżonka jego


Rzekł koryfeusz do swej małżonki:
- Słuchaj, jak ślicznie dzwonią skowronki!
Na to małżonka koryfeusza:
- Czemuż mnie Waćpan słuchać przymusza?
Gdybyż to były trele słowika!
Byle skowronek - też mi muzyka!

Więc koryfeusz skonfundowany:
- Waćpani możesz śpiewać peany
na cześć słowika, tego szaraka,
a we mnie żałość pulsuje taka,
że wprost nie mogę zdzierżyć cierpienia,
gdy skowroneczków usłyszę pienia.
Coś mnie unosi wtedy ku górze
i mógłbym z nimi zaśpiewać w chórze...

Wzruszył się bardzo, tchu mu nie stało,
gdy żona chwali słowika śmiało,
opiewa liczne jego zalety,
jako to zwykłe czynić kobiety.
I koryfeusz jej nie pokona -
bo w sporach zawsze zwycięża żona.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 08.09.2006 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Hmm...
arkusz, brulion, czekolada, długopis, efekt, fanaberie, gorąco, historia, impresjonizm, jadłospis, kawa, lipa, łuk, miód, niedźwiedź, osa, pszczoła, rzepka, straszydło, telefon, uwertura, wiersz, zaczarowany
(nie podglądałam - brulion przyszedł mi na myśl, bo przed chwilą przepisywałam z niego recenzję)
Użytkownik: Marie Orsotte 21.10.2006 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
"atawizm, bigos, cud, delfin, egoizm, filantrop, gnu (antylopa ^^), honor, igła, jabłko, klasa, lafirynda, łzy, miękość, Niemcy, odłam, puderniczka, romantyzm, strawa, toaleta, ustronie, wielość, zburzenie" ;)
Użytkownik: hankaa 21.10.2006 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
adria, banan, ciało, drut, empatia, feminizm, grom, hak, inaguracja, jak (zwierzątko), kulig, lwica, miś, narwaniec, opium, pieszczota, romantyzm, sentyment, trampek, ul, wiara, zakończenie:)
Użytkownik: Filip II 22.10.2006 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Kakmandu, abderyta, katorżnik, szus, dzieciobójca, asfiksja
Użytkownik: miłośniczka 03.12.2008 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
anoreksja
batalia
ciągnik
dziennik --- дупло, czyli dziupla - uwielbiam! <rotfl>
egzegeta
fajerwerk
gąbka
huk
inżynieria
jakość
klechda
lira
myjka
nić
oczodoły
pierożek
ruczaj
schizma --- kiedyś bardzo dziwiło mnie słowo szaflik! :D
turpizm
uwertura
wanna --- też ;P
zmarznięty

Świetna zabawa! ;)
Użytkownik: jakozak 03.12.2008 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Jakam rada takim tematom, jakam rada, aże mię zatchło tchło jedno. :-)))

pulęgwa, cielęcina, szczękościsk, przestrzeń, strzyga, czymże, jakoże, azali, aśćka, wszędobylstwo, asfalt ulic jest już śliski jak brzuch ryby, żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie, świeć Panie nad jego duszą...


Ja tu wrócę!!!! :-)))
Użytkownik: miłośniczka 03.12.2008 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakam rada takim tematom,... | jakozak
Aśćka?
Użytkownik: jakozak 04.12.2008 08:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Aśćka? | miłośniczka
Czemu nie?

z Republika:
<AŚĆKA
"Widzi Aśćka, od czasu jak tu u nas gości
Tadeuszek, niemało mam niespokojności;
Jestem.. "
(ks. 4)

Dawny skrót wyrażenia Waszmość Pani, które z kolei było skrótem od Wasza Miłość Pan. Była to forma grzecznościowa zwracania się do siebie szlachty. Innymi skrótami tego wyrażenia były: acan, wasan, asan, mospan, aśćka (do szlachcianki), waćpanna, waćpan.?
Użytkownik: miłośniczka 04.12.2008 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Czemu nie? z Republika... | jakozak
:-) Dzięki :-)
Użytkownik: bazyl3 04.12.2008 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Stanowczo "degrengolada". Moich dwóch znajomych różnie reaguje na takie słowa wyciągnięte ze środka "Słownika Wyrazów Obcych". Jeden mówi poważnym głosem: "Czy Ty mnie czasem nie obrażasz", a drugi: "O, nowe słówko do kajecika".
Też lubię się bawić słowem. Kiedyś regularnie na JM, teraz z braku czasu od dawna nic. Ot, taki przykład (branżowy, że tak powiem): "Na przejściu granicznym zatrzymano autora znanych powieści obyczajowych. Ponoć jedna z nich miała drugie dno."
Użytkownik: Bacia 04.12.2008 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Stanowczo "degrengolada".... | bazyl3
Bardzo lubię słowo dworować.Jak to pięknie brzmi:dworujesz sobie ze mnie?Cymesik! To ostatnie też jest ciekawe.
Użytkownik: bazyl3 04.12.2008 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubię słowo dworow... | Bacia
To ja dołożę jeszcze kultową "permanentną inwigilację" :D
Użytkownik: McAgnes 04.12.2008 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja dołożę jeszcze kult... | bazyl3
Przebijam Baranowskim i jego zabawami słownymi (cała rodzina mi się z tego śmiała):
"Czy słyszysz szczęk tych szczęk?"
"Ani chybi, że jeśli nie chybimy, chyba zaraz dolecimy" :)
Użytkownik: bazyl3 04.12.2008 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Przebijam Baranowskim i j... | McAgnes
Ależ Wodzu! Co Wódz!
Użytkownik: Bacia 05.12.2008 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ Wodzu! Co Wódz! | bazyl3
Co pan sądzi panie sędzio?
Użytkownik: Szreq 05.12.2008 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Co pan sądzi panie sędzio... | Bacia
"Może pomoże pani morze, a jak morze nie pomoże to pomoże może tran:)"
Użytkownik: bazyl3 05.12.2008 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: "Może pomoże pani mo... | Szreq
A żeby Was. Idę do biblioteki pogrzebać w dziecięcym :D
Użytkownik: madame seneka 06.12.2008 00:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ Wodzu! Co Wódz! | bazyl3
To ja przepraszam!
Użytkownik: WBrzoskwinia 05.12.2008 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Obawiam się, że ja trochę nie na temat, ale mam nadzieję, że blisko.
Pewnie wszyscy znają, jeśli nie, to polecam jako klasykę gatunku, o którym mowa w czytatce. Ja za każdym razem ryczę ze śmiechu (a ile dzięki temu się dowiedziałem i zrozumiałem, to osobna sprawa). Co prawda, już ze trzy-cztery lata tego nie czytałem, więc mogę coś sknocić w cytacie z pamięci.
Maszyna do pisania poezji otrzymała próbne zadanie napisać wiersz, który będzie nie dłuższy niż sześć wersów, będzie w nim o miłości, o zdradzie, o Murzynach, o muzyce, o wyższych sferach, o zboczeniach i wszystkie słowa tylko na literę C. Na takie życzenie Klapaucjusza Trurl odrzekł, że nie można stawiać tak kretyńskich warunków (w sensie: niemożliwych do zrealizowania), ale maszyna mu przerwała, mówiąc:
"Cyprian cyberotoman, cynik, ceniąc czule
czarnej córy cesarskiej cud ciemnego ciała
ciągle cytrą czarował. Czerwieniała cała,
czuła, ciągle czekała, czuwała...
Cyprian ciotkę całuje, cisnąwszy czarnulę!".
Z konstrukcji złożonych osobiście bardziej sobie cenię wiersz, który maszyna sprokurowała(!) wcześniej (ten pamiętam co do litery, choć niekoniecznie co do każdego znaku przestankowego).
"Trzy samołóż wywiorstne, gręzacz tęci wzdyżmy,
Apelajda sękliwa borowajkę kuci.
Greni małopoleśny te przezławskie tryżmy,
aż bamba się odmurczy - i goła powróci".
Co prawda to nie to, co w czytatce, niemniej tu kładzie mnie fakt, że całkiem niezależnie od początku i końcówki ten wiersz jest w całości ewidentnie po polsku, i to do gruntu, a w tym: nie ma tam zapożyczeń z języków obcych (ewentualnie można dyskutować nad apelajdą i bambą jako zapożyczeniami, ale na tym koniec).
A czy i gdzie ja mam taki tekst, z którego pamiętam tylko strzęp: "... przez morze cytrzystki szły trzy. Paluszki cytrzystki zawsze są hoże...".
Użytkownik: jakozak 05.12.2008 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Obawiam się, że ja trochę... | WBrzoskwinia
Kto mi znajdzie "Rzepiszczna dźwirza?.
To jakaś parodia.
Użytkownik: jakozak 05.12.2008 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto mi znajdzie "Rze... | jakozak
Na początku było: "Goplska falgota.........(coś tam coś tam) zapiórne steczysko.
Gdzieś w środku: "Krymkaj ajno!"

Czytałam to, nastolatką będąc.
Użytkownik: jakozak 05.12.2008 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początku było: "G... | jakozak
Ta goplska falgota omdływała jakoś to zapiórne steczysko.
Użytkownik: janmamut 05.12.2008 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Obawiam się, że ja trochę... | WBrzoskwinia
Widzę, że nie miałbyś problemów ze zrozumieniem wskazówki w konkursie 60:
[artykuł niedostępny].
A nie myślałeś o udziale w konkursach? Usiłuję sobie wyobrazić, jak mogłyby wyglądać Twoje mataczenia... Mniam!
Użytkownik: WBrzoskwinia 10.12.2008 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że nie miałbyś pro... | janmamut
Zajrzałem do paru konkursów, w którymś się nawet dopisałem, ale to znacznie powyżej mego poziomu, nie jestem tak oblatany w literaturze. Jeśli znam dwie-trzy z książki w danym konkursie, to jest święto lasu, czasem ani jedna mi nic nie mówi. Na ogół mówię wprost, jakbym szablą rąbał, toteż takiej finezji w podpowiadaniu nie wprost, jakiej w mataczeniach trzeba, to ja nie mam. Ogółem: tak ciut Wam zazdroszczę, ale to raczej nie dla mnie.
Użytkownik: jakozak 05.12.2008 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Azali mniemasz?

Druga zezwłoka takoż?

Użytkownik: bazyl3 05.12.2008 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Azali mniemasz? Druga ... | jakozak
"Wszystko czerwone"? Znamy, znamy :D
Użytkownik: jakozak 05.12.2008 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
< Albowiem z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiście robiony był na szoner, nie zakrajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje.>

Czy to nadal uczą na języku polskim?
Użytkownik: WBrzoskwinia 05.12.2008 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: < Albowiem z powodu ka... | jakozak
Jeśli dobrze pamiętam (oj, nie służy mi skleroza, ale też to już tyle lat, nawet nie wiem, czy to Tuwim), sprawa była prosta do załatwienia. Trzeba było wziąć holajzę, trychter zakrajcować, żeby zakryptować lochbajtel dla dania mu szprajcy, aby zatrajbować ferszlus i droselklapę odblindować, żeby nie ryksztosowała - i już. Pointa chyba brzmiała: "Z panem to sobie można porozmawiać...". W czym to było? Podaj, proszę, na pewno warto odświeżyć! Nie, tego w szkole nie uczyli, tj. nie było w programie; ciekawego miałaś nauczyciela...

Czy ktoś z Was zna takie krótkie opowiadanie (ja tylko z literatury mówionej, pewnie niepublikowane), w którym Piotr Pokropek zakochał się w pannie Oleńce, listownie się jej oświadczył, a list, ze względu na jego nazwisko, a właściwie inicjały, składał się wyłącznie z wyrazów na literę "p"? Z listu pamiętam tylko strzęp: gdy jej obiecywał świetlaną przyszłość, napisał "...pokupimy pralki, patefony...". W odpowiedzi otrzymał list o treści następującej:
"Łodyńdź łobuzie łodmoji Łoleńki, łocie łokalice! Łokrutnie łobrazony łociec Łoleńki - Łodyga Łukas".

Tak się zastanawiam: po zzuciu butów człowiek może być kontent, ale gdyby tak zzuć meszty, to już można paść. Ale to jest mucha; jeśli zzuć sztyblety, to można albo umrzeć (ze śmiechu), albo się w tym zakochać (dziwna rzecz: u mnie to nie jest "albo", tylko "i").

Aha, czy wiecie, jakie jest jedyne na świecie zwierzę na dwie litery?
Qń.
Użytkownik: miłośniczka 12.01.2009 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
Tak jakoś do tej Twojej czytatki pasuje mi "Kochanie" Kniaźnina. No sam zobacz:

KOCHANIE

Kontent na pozór a niekontent skrycie,
Cieszę się, smucę, śmieję się i ślocham
Nie dziw: wszak takie kochających życie;
Ach! i ja kocham.

:-)
Użytkownik: misiak297 15.01.2009 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak jakoś do tej Twojej c... | miłośniczka
Kniaźnina ostatnio opracowywałem, bo egzaminy się zbliżają:) Bardzo mi się ten wiersz podoba i masz rację pasuje:) Bardzo Ci dziękuję za maila, doszlifuję parę swoich tekstów i dam sobie szansę:)
Użytkownik: miłośniczka 15.01.2009 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kniaźnina ostatnio opraco... | misiak297
A pewnie! :) Masz obietnicę trzymania kciuka ode mnie. ;)
Użytkownik: afrowiewiora 26.01.2015 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Od lat sobie obiecuję, że... | misiak297
A ja dodam jeszcze wagabunda, eponim, tabula rasa, kombajn, nie mylić z kombilo który oznacza grzebień ( w esperanto), dudek (uwielbiam) siedział na dachu i spoglądał przez lupę, wtem się księżyc obrócił i wystawił mu... dudek siedział na dachu.... ;-D
I na ulicy żyła, żyła sobie żyła, aż tej żyle pękła żyła i ta żyła już nie żyła ;-D
Kość, ość, złość...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: