Dodany: 04.04.2008 11:09|Autor: bazyl3
Królestwo iluzji
Kolejna książka autora "Rzeki tajemnic" nie zawiodła moich nadziei na przeczytanie dobrego thrillera. Mroczna fabuła, totalny zwrot akcji gdzieś w 3/4 książki, pełne zaskoczenie i błyskotliwy finisz, to rzeczy, które spowodowały, że pochłonąłem ją w trzy wieczory.
Stany. Lata po II wojnie światowej. Na tytułową wyspę, gdzie znajduje się szpital psychiatryczny dla groźnych przestępców, przybywają dwaj szeryfowie federalni, żeby zbadać sprawę ucieczki jednej z pensjonariuszek. Od początku sprawa śmierdzi, bo kto to widział, żeby bosa, nieubrana kobieta zwiała z silnie strzeżonej twierdzy, jaką jest szpital i ukryła się na wyspie, która, jak czytamy, nie jest znowu taka duża, żeby nie można jej było przeszukać. Z czasem problemy głównego bohatera - Teda Danielsa narastają: czy na wyspie przetrzymywany jest sprawca śmierci jego żony, czy przeprowadza się tu eksperymenty na ludziach, czy jego partner próbuje go wrobić? A potem - fajna wolta, której nie mogę Wam zdradzić, i nic już nie jest tym, czym wydawało się na początku.
Muszę przyznać, że z każdą książką Lehane pnie się w górę w moim prywatnym rankingu autorów thrillerów. Bo po pierwsze, nie jest przewidywalny jak Coben, a po drugie, nie przerabia na powieść swojej pracy dyplomowej jak Pearl ;).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.