Garp
Jakiś czas temu nareszcie skończyłam "Świat według Garpa" Irvinga.
Męczyłam się z tą lekturą niezwykle długo... Czasem miałam juz serdecznie dość, czasem na nowo wciągałam się w opowiadaną historię.
Niekiedy nudziłam się śmiertelnie podczas czytania, a innym razem połykałam, niemal dosłownie, każde zdanie.
Zastanawiam się, co takiego jest w tej książce, że wzbudza tak sprzeczne odczucia.
Czy ktoś z Was ma podobne spostrzeżenia?
Jestem ciekawa Waszych opinni na temat tej właśnie książki.
Co sądzicie o "Świecie według Garpa"?:)