Dodany: 17.08.2005 21:33|Autor:

Książka: Wojownicy
Rydzewska Jaga
Notę wprowadził(a): joasia

nota wydawcy


W najdalszej przyszłości, w najbliższej galaktyce…

Nowa powieść z gatunku space opera napisana jest z rozmachem, jakiego nie powstydziłby się sam Alfred Bester. W odległej przyszłości ludzkość opanowała już całą Galaktykę i próbuje sięgać dalej. Cywilizacja ziemska jest ekspansywna, lecz zdegenerowana. Władzę sprawują neurikomy, które wyewoluowały z komputerów n-tej generacji – obywatele abiotyczni, obdarzeni nadświadomością i dysponujący nadnaturalnymi mocami. Społeczeństwo dzieli się na ludzi, podludzi i potężnych nadludzi. Z daleka obserwują Ziemian prastare, obce cywilizacje kosmiczne.

Na tym tle rozgrywa się historia Daga i Orii, uciekinierów z przestępczej triady. Wychowywani w duchu bezwzględnego posłuszeństwa, zdołali jednak zachować niezależność. W obliczu zagrożenia decydują się przyłączyć do kilkorga szpiegów, pełniących tajemniczą misję w zakazanym, zamkniętym układzie planetarnym. Stopniowo pomiędzy przedstawicielami tak odmiennych środowisk nawiązuje się mocna więź, przypieczętowana wspólnym udziałem w zuchwałej akcji. Lecz wiele jeszcze musi się wydarzyć, zanim Dag i Oria dowiedzą się, kim naprawdę są ich nowi sprzymierzeńcy.

[SuperNOWA, 2005]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2310
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: actagaudi 07.01.2010 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W najdalszej przyszłości,... | joasia
Hmm... trochę ta recenzja nie oddaje ducha książki.

Owszem zgadzam się, że jest to space operka, ale powstrzymałabym się od od komentarza "napisana z rozmachem".

Owszem świat jest dość rozbudowany, aczkolwiek w jego opisie autorce jeszcze wiele brakuje. Jaga Rydzewska opisuje i tłumaczy świat przedstawiony i społeczeństwo wielokrotnie w odrębnych rozdziałach, zamiast wprowadzać czytelnika płynnie w wykreowaną rzeczywistość, a skoncentrowanie neologizmów, teorii i teologii męczy, gmatwa i przerywa akcję. Z resztą nazewnictwo też jest dość chaotyczne neologizmy przeplatają się ze starożytna leksyką, np. neurikomy z archontami.

Drobna uwaga, nie czepiam się, tylko zwracam uwagę:
"Społeczeństwo dzieli się na ludzi, podludzi i potężnych nadludzi" - polecałabym następnym razem używać gradacji i nie dodawać epitetów, które w sumie nie są dystynktywne. Potężni? pod jakim względem?

Dag i Oria byli owszem uciekinierami, ale niedoszłymi. "W obliczu zagrożenia decydują się przyłączyć do kilkorga szpiegów" - nie mieli za bardzo wyboru.
Kolejna nieścisłość: "Stopniowo pomiędzy przedstawicielami tak odmiennych środowisk nawiązuje się mocna więź, przypieczętowana wspólnym udziałem w zuchwałej akcji." - mocna więź oparta na pieniądzach i nieufności, kończąca się ogłuszeniem. Chyba inaczej pojmuję pojęcie "mocna więź".

Książka jest warta polecenia choćby ze względu na to, że nie mamy w literaturze polskiej zbyt wielu przykładów space operki. Akcja książki nabiera tempa w połowie swojej objętości. Fabuła i świat interesująco skonstruowany, aczkolwiek wymagający lepszej prezentacji.

Użytkownik: ybraks 07.12.2010 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W najdalszej przyszłości,... | joasia
Zbytnio autorka koncentruje się na tle i przez to niekiedy mamy wyraźny przerost formy nad treściam,ale ogólnie bardzo dobra trylogia space-opera :D
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: