Dodany: 09.02.2010 13:54|Autor: Anna 46
Tradycyjnie lepiej późno, niż później - podsumowanie roku 2009
Co to się porobiło... Odkąd człowiek skończył te marne pięćdziesiąt lat, to mu zakwitło kwieciem bujnem życie towarzyskie i jakoś się tak doba skurczyła...
Jednakowoż nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się jeszcze podsumować za 2009. Tym razem bez kategorii, ciurkiem!
Bezapelacyjnie na pierwszym miejscu:
- wnuczka Alicja Emilia, urodzona 29 lipca 2009
I dalej:
- wyciągnięcie w podróż i wciągnięcie Pana Męża w Biblionetkę;
- II Spotkanie Ogólnopolskie w Kamienicy;
- osobiste spotkanie z Edwardem Wspaniałym naszym - kosztem biednej Syrenki; kochana, jeszcze raz Cię przepraszam, bo jak sobie przypomnę, to mam moralna czkawkę...
- nowe znajomości i przyjaźnie biblionetkowe (Paren kochana, publiczna buźka za książeczki)
I tradycyjnie, coroczne zobowiązanie na rok 2010:
- nie robić żadnych zobowiązań
I z roku na rok bardziej się cieszę, że tu jestem z Wami.
Dziękuję. :-)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.