Dodany: 23.04.2010 20:53|Autor: MaterAntiquitas

Drzewa pozostające zielonymi


Przeczytałam niedawno Zielonodrzew (Zhang Xianliang), będąc na fali zainteresowań Chinami i ich kulturą. Krótka książeczka o tym, jak niezwykle potrafi wpłynąć na człowieka propaganda i obozy reedukacyjne. Najbardziej chyba uderzyło mnie w niej podobieństwo do twórczości autobiograficznej osób, które przeżyły obozy koncentracyjne. Niezwykły wydawał mi się też spokój i równowaga, które z niej płynęły. Żadnych zbędnych słów, a każde już przeczytane słowo wydawało się rozważnie napisane z wewnętrznym podtekstem, który - wydaje się - zrozumieć potrafią tylko osoby mające styczność z tamtejszą kulturą.

Bardzo żałuję, że pozostałe historie z cyklu nie zostały przetłumaczone i wypuszczone na rynek polski. Zżera mnie ciekawość co też wcześniej i później dziać się mogło z głównym bohaterem książki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2376
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: carmaniola 25.04.2010 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam niedawno Zie... | MaterAntiquitas
"Zielonodrzew" to już praca na wsi - proponuję Ci lekturę "Zupy z trawy" - ona porusza tematykę chińskich obozów reedukacyjnych. Tylko nie pisz, proszę, "powiastka", bo mnie się kojarzy z czymś lekkim i przyjemnym, a o tych wspomnieniach - autentycznych - naprawdę trudno powiedzieć, że są przyjemne. :-)
Użytkownik: MaterAntiquitas 06.05.2010 07:51 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zielonodrzew" to już pra... | carmaniola
Jednak główny bohater wciąż przypomina sobie o okresie "obozu". "Zupy z trawy" trudno dostać w miejscu, w którym mieszkam. Uhm, masz rację co do źle użytego słowa "powiastka".
Użytkownik: MaterAntiquitas 06.05.2010 07:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jednak główny bohater wci... | MaterAntiquitas
Poza tym nie widzę błędu w tym co napisałam. Obóz miał wpływ na całe jego życie, a co najważniejsze na jego myślenie i sposób bycia.
Użytkownik: carmaniola 06.05.2010 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Poza tym nie widzę błędu ... | MaterAntiquitas
Uuuch, nie jeż się, proszę, bo to nie był atak. ;-) Oczywiście, że obóz, podobnie jak "reedukacyjna" praca na wsi miał wpływ na dalsze życie tych, których to dotknęło. Pisząc to, chciałam tylko zwrócić Twoją uwagę na inną książkę tego autora, która jest wspomnieniami z gułagu właśnie. To co autor opisuje w "Zielonodrzewiu" jest straszne, a jednak, choć to nie do uwierzenia prawie, życie więźniów w gułagu było stokroć gorsze.

Szkoda że nie masz dostępu do "Zupy z trawy" - swój egzemplarz wypożyczałam z biblioteki i niestety nie dysponuję własnym. Może kiedyś się uda Ci się go zdobyć. To nie tylko kawałek historii, ale i niezła literatura.

Pozdrawiam,
Użytkownik: MaterAntiquitas 07.05.2010 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Uuuch, nie jeż się, prosz... | carmaniola
Wątpie, żeby ktoś lubił i znosił przytyki - tym bardziej w internecie (ostoi domniemanej anonimowości).
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: