Dodany: 21.07.2010 10:19|Autor: krzyniu

Czytatnik: ...krzyniowy brulion na mozolne dni pracy...

1 osoba poleca ten tekst.

Kolejne chybione rekomendacje...


Ech, coraz trudniej uwierzyć mi w Biblionetkę. Chyba trochę z nią tak jak z Filmwebem...
Sami oceńcie, jak tu się nie rozczarować:

Złodziejka książek - Średnia ocena: 5,27 ; książkę oceniło 718 użytkowników

czy
Inne pieśni - Średnia ocena: 5,14 ; książkę oceniło 652 użytkowników
Diuna - Średnia ocena: 5,20 ; książkę oceniło 2534 użytkowników

No więc zmęczyłem... Diuna jeszcze "jak Cie mogę"... Ale wiecie co? Dla porównania kilku moich faworytów wg śr. ocen:

Król szczurów - Średnia ocena: 5,15 ; książkę oceniło 2414 użytkowników
Paragraf 22 - Średnia ocena: 5,10 ; książkę oceniło 3271 użytkowników
Idiota - Średnia ocena: 5,09 ; książkę oceniło 1687 użytkowników
Miłość w czasach zarazy - Średnia ocena: 4,88 ; książkę oceniło 2775 użytkowników

Na prawdę? Na prawdę "Złodziejka książek" według Was pokonała całą znaną literaturę?


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6711
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Black 22.07.2010 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, coraz trudniej uwier... | krzyniu
No zgadzam się, też nie mogę się oprzeć temu wrażeniu podobieństwa do FilmWebu.

Ale ja bym tu postawił pytanie dlaczego tak się dzieje. Mi się wydaje, że to po prostu efekt ,,komercjalizacji" Biblionetki, choć słowo komercjalizacja nie do końca oddaje moją opinię. Chodzi mi, bowiem o to, że w Biblionetce już od dłuższego czasu prym zaczynają wieść książki, które najzwyczajniej w świecie są popularne. To wszak nie znaczy, że one nie są dobre. Trudno we współczesnym świecie jednak odrzucić wiodące trendy i zamknąć się w naszej małej społeczności ,,wybranych" oceniejących książki mające ,,wyższą wartość".
Kiedyś Pani w jednej z Bibliotek zapytała mnie co o tym sądzę, bo ją drażni strasznie to, że ma kilka tysięcy książek, a ludzie przychodzą i zapisują się tylko po to, by przeczytać nową książkę Dana Browna. Ja bym jednak tak bardzo tego nie demonizował, dobrze, że ludzie wogóle czytają cokolwiek. Spójrzmy na to z innej strony, do mnie np.: nigdy nie przemawiała, rzeźba, ale to że ja uznam jakąś za ładną to nie znaczy, że inni powinni się oburzać i nie wpuszczać mnie do muzeów, bo ja wybrałem coś co ich zdaniem nie ma żadnej wartości.

Mam taki pomysł, aby może stworzyć rankingi w poszczególnych kategoriach literatury, myślę, że to trochę zniwelowałoby problem dla tych którzy szukają czegoś w poszczególnych kategoriach.

Pamiętajmy wszak, że to, iż ktoś kto lubi tylko Fantasy włącza się w tą naszą społeczność, to nie znaczy, ze nie ma prawa głosu. Myślę, że każdy głos isę liczy. W końcu sami często różnimy się w ocenach i z pewnością wystawiając kierujemy się różnymi kryteriami. Ja gdybym miał oceniać każdą książkę w stosunku do książek np.: Bohumila Hrabala, to też musiałbym wiele ocen obniżyć i to znacznie. Ale przecież każdy gatunek cechuje się innymi walorami i myślę, że ocenniając należy odnosić sie do danego gatunku, a nie do Arcydzieł Literatury Światowej, bo wtedy faktycznie wiele książek wypadłoby blado, bardzo blado.

Pozdrwiam

Black
Użytkownik: aleutka 22.07.2010 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, coraz trudniej uwier... | krzyniu
No nie wiem.

Sam fakt, ze w rankingach napisano wyraznie "najlepiej oceniane ksiazki" i "najgorzej oceniane ksiazki" sugeruje wyraznie, ze rankingi nie maja na celu ustalenie obiektywnej wartosci tychze ksiazek, maja jedynie odzwierciedlac subiektywne oceny uzytkownikow. Kiedys byl tam w ogole tekst, ktory to obszernie uscislal, nie wiem czemu go usunieto.

Fajne jest tez to, ze rankingi sa w poszczegolnych kategoriach, wiec Zlodziejka ksiazek kroluje w literaturze dla dzieci i mlodziezy a nie probuje doskakiwac do Paragrafu 22 czy Idioty. Jak na ksiazke mlodziezowa jest rzeczywiscie niezwykla i dobrze napisana.

Nalezy tez brac pod uwage, ze cos takiego istnialo zawsze - bywaly ksiazki popularne, ktore niekoniecznie byly duzej wartosci literackiej, a to co dzis uznajemy za klasyke czesto wegetowalo na rzadko odkurzanych polkach :) Dickens czy Prus to chlubne wyjatki :) Janusz Tazbir bodajze mowil, ze marzy o historii literatury napisanej z punktu widzenia czytelnika. Nie byloby Potockiego na przyklad i innych klasykow, bo oni w swoich czasach nie byli szczegolnie popularni :)
Użytkownik: Natii 22.07.2010 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, coraz trudniej uwier... | krzyniu
Nie czytałam "Złodziejki książek" ani "Innych pieśni", czytałam za to "Diunę" i jak najbardziej zgadzam się z wysoką oceną. W mój gust trafiła i uważam, że zasługuje na taką ocenę nie dlatego, że jest popularna, ale dlatego, że jest zwyczajnie dobrą książką.

Zresztą, chyba nie do końca rozumiem, co chcesz przekazać. ;-) Że książki popularne (i w domyśle niekoniecznie dobre?) dostają wyższe oceny niż książki... no właśnie, jakie? Co w tym złego, że ludziom bardziej podoba się "Złodziejka książek" niż "Król szczurów" (pomijam już fakt, że różnica średnich ocen jest mała)?
Użytkownik: mafia 22.07.2010 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, coraz trudniej uwier... | krzyniu
Nie, dlaczego miała pokonać?
Ja oprócz średniej ocen wzięłabym pod uwagę ilość ocen. Zauważ różnicę, a chyba to dobrze swiadczy o książce, skoro ma ponad 1500 ocen i wysoką średnią. Nie wiemy też, jaką średnią miałaby "Złodziejka książek" gdyby miała tyle ocen co np. "Paragraf 22".

A tak na marginesie. Czytałam i "Złodziejkę książek" i "Paragraf 22". Obie książki dostały ode mnie wysokie oceny, a ocena książki na pewno zależy od tego co się lubi. Jaki styl, jaką tematykę.

Użytkownik: inheracil 22.07.2010 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, coraz trudniej uwier... | krzyniu
Przepraszam bardzo, Inne pieśni to bardzo oryginalna książka, absolutne mistrzostwo w swojej klasie. Średnia ocen jest zebrana z ocen osób, które książkę przeczytały. Niektóre dzieła są czytane tylko przez osoby lubiące dany gatunek np. fantastykę. Niektórych nie da się namówić by przeczytali Lema lub Dukaja, tak jak mnie nie przekonacie do Danielle Steel. Nie można oczekiwać, że każdy ma takie same gusta jak ty. Do niektórych książek mam podobne odczucia (Kod Leonarda ma 4,32), ale nie ma co się dziwić.
Użytkownik: Admin 24.07.2010 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, coraz trudniej uwier... | krzyniu
Myślę, że to dość ryzykowne żeby porównywać książki w/g oceny pomiędzy gatunkami.

Jak również, im więcej ocen tym trudniej o bardzo wysoką pozycję. Ten sam problem ma IMDB, i oni stosują specjalny algorytm do normalizacji, nad którym my sami myślimy też.

Widziałeś ranking w/g recenzentów? (po lewej)
Użytkownik: krzyniu 27.07.2010 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że to dość ryzykow... | Admin
No, umknęło mi! Dziękuję za wskazówkę!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: