Dodany: 21.08.2010 16:30|Autor: mafia

Czytatnik: Czytatownik

"Kto czyta, ten frajer"?


Oto na jaki wywiad trafiłam w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej". Tytuł czytatki zapożyczony z tytułu artykułu z wyżej wymienionej gazety.

Wywiad znajduje się pod tym linkiem:
http://wyborcza.pl/1,75475,8277084,Kto_czyta__ten_​frajer.html?as=2&startsz=x

Czy naprawdę z czytelnictwem w Polsce jest aż tak źle? Chyba nie.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2857
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: mafia 21.08.2010 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto na jaki wywiad trafił... | mafia
No i trochę mnie martwi potencjalny wzrost cen książek.
Użytkownik: agatatera 21.08.2010 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto na jaki wywiad trafił... | mafia
I cóż można powiedzieć - że prawda dotycząca osób czytających i nie czytających? Mnie przeraża kolejny skok cen książek i tak są przerażająco drogie w stosunku do przeciętnych zarobków :( Ale przecież nikogo prawie w tym kraju śmiesznej i przerażającej polityki to nie obchodzi, więc ceny będą rosły.
Użytkownik: skaramanga333 21.08.2010 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: I cóż można powiedzieć - ... | agatatera
Piszesz, że "ceny będą rosły, bo nikogo to nie obchodzi". Otóż ceny rosną właśnie dlatego, że ICH to bardzo, ale to bardzo obchodzi. Z jednej strony ceny książek obłożone są stertą podatków (część z nich, jak VAT, widać gołym okiem, część zaś jest ukryta - jak koszty pracy (też podatki) wydawców, drukarni, producentów tuszu, drwali, pośredników, firm transportowych itd).
Z drugiej strony nasze zarobki: po wliczeniu podatków pośrednich, a także obowiązkowych składek ubezpieczeniowych - rząd zabiera nam ok 80% z tego, co zarabiamy (są to dane Instytutu im. Adama Smitha z drugiej połowy lat 90-tych, jeszcze sprzed reformy Buzka, która sytuację znacznie pogorszyła, a o obecnym prawodawstwie UE lepiej nie wspominać...)
Użytkownik: moreni 21.08.2010 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Piszesz, że "ceny będą ro... | skaramanga333
Myślę, że Endze chodziło o regulacje maksymalnych marż sprzedawców i pośredników (we Francji ich górny pułap jest regulowany prawnie). Teraz należy się spodziewać podniesienia ceny o podatek Vat, ale pewnie niektóre duże sieci księgarń dorzucą do ceny jeszcze swoje, licząc na to, że i ta podwyżka zejdzie na karb podatku. A jeśli nikt tego nie ureguluje, ceny raczej nie spadną.
Użytkownik: agatatera 21.08.2010 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Piszesz, że "ceny będą ro... | skaramanga333
Tak, to racja. W moim sformułowaniu, że nikogo to nie obchodzi chodziło mi o to, że nie obchodzi nikogo stosunek cen do zarobków, szczególnie w porównaniu z innymi krajami. Oraz oczywiście stosunek podatków do tego wszystkiego.
Użytkownik: Natii 23.08.2010 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Piszesz, że "ceny będą ro... | skaramanga333
Póki co książki w Polsce nie są obłożone VAT-em - na książki obowiązuje zerowa stawka VAT-u. Przewidywany wzrost cen książek wynika z tego, że zerowa stawka VAT-u obowiązywać będzie tylko do końca tego roku.
Użytkownik: misiak297 25.08.2010 07:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto na jaki wywiad trafił... | mafia
Bardzo ciekawy artykuł.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: