Dodany: 02.02.2011 23:00|Autor: remekw
Nie zachwyciła
Jestem wielkim fanem Marqueza, przeczytałem prawie wszystkie jego książki. "Jesień patriarchy" wielce mnie rozczarowała. Przyznaję się bez bicia, iż po przeczytaniu 3/4 musiałem odłożyć na półkę. Nie wytrwałem.
Książkę czyta się ciężko. Świetny zabieg polegający na spisaniu toku napływających myśli po pewnym czasie staje się męczący. Rozumiem, że książka miała być parabolą, rozumiem co autor chciał pokazać, ale po co przerabiać to samo po kilka razy?
W mojej opinii książka jest zwyczajnie przydługawa i męcząca. Gdyby skrócić ją o połowę, zaliczyłbym do czołówki kolumbijskiego autora, a tak, niestety spada w moim rankingu na koniec.