Dodany: 25.10.2010 20:52|Autor: tomas71
Mało...
Książkę przeczytałem, a właściwie połknąłem w kilka godzin. Z wielką przyjemnością poznawałem fakty i anegdoty z Jego życia gdyż pan Wojciech jest dla mnie najważniejszą postacią Polskiego Radia a i TVP chyba też. Mimo to czuję pewien niedosyt. Jak na taką postać, z tak wielkim stażem, z tak orgomną ilością różnego rodzajów "projektów" muzyczno, publicystyczno, humorystyczno, artystyczno i dziesiątki innych "-styczno", ta biografia to za mało, dużo za mało. Chyba że bedzie ciąg dalszy...?