Dodany: 17.11.2007 11:07|Autor:

nota wydawcy


Kot Milshteina chichocze cicho, ale niezmordowanie. Tak uśmiechał się jego starszy brat z "Alicji w Krainie Czarów". Pech chce, że młodsze pokolenie żyje w krainie curesów. W przeciwieństwie do brata, którego Lewis Caroll posłał do nieba, ten siedzi człowiekowi kością w gardle. Zwinięty w kłębek między migdałkami, to chowa, to wyciąga pazury i zawzięcie drapie.

Znamy Milshteina jako malarza, rzeźbiarza i grafika. Okazuje się również pisarzem. I to jakim! Książka jest śmieszna i dramatyczna, liryczna i ironiczna, absurdalna i logiczna. W banalnych postaciach mieszkają lokatorzy z innego świata, piętrzą się niewiarygodne sytuacje i metafizyczne pytania, wszystko wisi na włosku. Salwom śmiechu wtóruje cichutki, przewrotny chichot kota.

Czai się za nim bezcenny przyjaciel: pięć tysięcy lat poczucia humoru.

Roland Topor
31 grudnia 1996

[Sic! 1997]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1185
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: iamone 12.03.2012 08:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kot Milshteina chichocze ... | Astral
Nie moje klimaty - ani humor, ani fabuła, ani rysunki nie trafiły w mój gust. Nawet kot nie zdołał poprawić noty. Trójeczka.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: