Dodany: 08.06.2012 23:48|Autor: pani-marta

Książki i okolice> Z życia bibliofila

Malowanie na pomarańczowo


Tak mnie wieczorową porą naszła myśl, czy ktoś z Was, podobnie jak ja, ma taką malutką obsesyjkę na punkcie 'malowania schowka na pomarańczowo' - już tłumaczę :)

Schowek traktuję jako swoisty katalog posiadanych przeze mnie fizycznie książek - część z nich dostałam, część kupiłam, część odziedziczyłam, część należy do mojej mamy - i tak pomalutku, pomalutku, staram się je wszystkie przeczytać, żeby móc z dumą powiedzieć, że wszystko, co mam, to przeczytałam, i z niebieskiego, pomalować go na pomarańczowo...

Czy jestem w tym osamotniona? :)
Wyświetleń: 4333
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 13
Użytkownik: mariolawiki1 09.06.2012 01:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak mnie wieczorową porą ... | pani-marta
Nie jesteś odosobniona, choć ja niechcący nieco "oszukałam" Biblionetkę.
Wyjaśniam, kiedy tu się zapisałam niecały rok temu, nie wiedziałam w sumie do czego służy schowek, więc umieściłam w nim moje ulubione książki przeczytane przeze mnie i przez kolejne miesiące dodawałam ukochane, czytane na bieżąco. Stąd od razu mam cały schowek na pomarańczowo.
W tym miesiącu dodałam kilka książek, które planuję przeczytać w czerwcu.
Listę książek do przeczytania w bardziej odległym czasie mam poza Biblionetką, liczy już 1200 pozycji (niedawno było 1000) i z każdym tygodniem rozrasta się. Zawiera książki w ogóle przeze mnie nie przeczytane oraz takie, które czytałam na tyle dawno temu, że nie podejmuję się ich rzetelnej oceny obecnie.
Sam Twój pomysł jest świetny!
Użytkownik: mo0onika 09.06.2012 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jesteś odosobniona, c... | mariolawiki1
Ja mam tak dużo pozycji do przeczytania, że nie wiem ile czasu mi się zejdzie aby cały schowek był pomarańczowy :) Mnóstwo pozycji szukam i z każdym dniem jest ich coraz więcej... Ale też mi się marzy pomarańczowy świat ;)
Użytkownik: mariolawiki1 09.06.2012 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam tak dużo pozycji d... | mo0onika
Grunt to się nie poddawać :)
Mnie troszkę mecze wchodzą w paradę, ponieważ uwielbiam piłkę nożną.
Tym sposobem mam "w plecy" kilka godzin dziennie, ale mam nadzieję, że kiedyś to nadrobię :P
Użytkownik: miłośniczka 09.06.2012 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jesteś odosobniona, c... | mariolawiki1
1200 pozycji! Cieszę się, myślałam, że tylko ja jestem tak nienormalna, że książek w słupku "poszukuję" mam więcej, niż ocen w ogóle. ;-)
Użytkownik: mariolawiki1 09.06.2012 20:13 napisał(a):
Odpowiedź na: 1200 pozycji! Cieszę się,... | miłośniczka
Wiem, że jestem szalona ;)
Użytkownik: miłośniczka 09.06.2012 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, że jestem szalona ;... | mariolawiki1
A skąd u Ciebie teraz taka faza na Prusa, co? :)
Użytkownik: mariolawiki1 10.06.2012 00:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd u Ciebie teraz tak... | miłośniczka
Sama nie wiem :) Bardzo dawno go nie czytałam, więc może dlatego tak mi przypadł do gustu? Ma wspaniały styl, jest obdarzony niezwykłym zmysłem obserwacji i głęboką wrażliwością. Przynajmniej ja tak go postrzegam. Perspektywa zmienia się z wiekiem, a czasy szkoły i maturę miałam w baaardzo odległej przeszłości. Najchętniej ponowiłabym teraz czytaie Lalki, Faraona i Emancypantek, ale tyle książek i tylu autorów jeszcze przede mną...
Szkoda, że doba nie trwa przynajmniej 48h.
Użytkownik: miłośniczka 10.06.2012 00:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Sama nie wiem :) Bardzo d... | mariolawiki1
Odwieczny problem zapalonego czytelnika... ;-)
Użytkownik: gosiaw 09.06.2012 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak mnie wieczorową porą ... | pani-marta
Pomysł bardzo mi się podoba. Chociaż u mnie jest to nierealne. Nie mam czasu i sił na to, żeby wprowadzać do schowka zawartość swojej biblioteczki. (Bo ja jestem chomikiem książkowym i z większością książek trudno mi się rozstać. Na szczęście mam gdzie je trzymać.) W schowku zatem siedzą pozycje, których poszukuję, które mam i planuję przeczytać w najbliższej przyszłości albo takie, które pożyczyłam komuś czy od kogoś. Wszystko to docelowo znika ze schowka, a nie zmienia kolor na pomarańczowy. :)
Użytkownik: gowerus 09.06.2012 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak mnie wieczorową porą ... | pani-marta
Staram się wprowadzić większość książek, które mam na własność do schowka. Oczywiście nie wszystkie tak samo są mi bliskie, ale te, które kupiłem, mam oczywiście zamiar jednak przeczytać.
Przypomina mi się "mantra" znaleziona na jednym z ang. serwisów, dotycząca selekcji książek, a zresztą i czegokolwiek innego: 1. Czy to lubisz, czy jest Ci to bliskie (sentyment itp.)? 2. Czy jest Ci to potrzebne (np. do pracy)? 3. Czy idzie to sprzedać (lub przedstawia wartość jako np. inwestycja)? Jeśli chociaż na jedno z tych pytań odp. jest twierdząca, to książkę warto zostawić :) Kierując się taką logiką zostaną same bliskie nam książki.
Użytkownik: andrea14-10 09.06.2012 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak mnie wieczorową porą ... | pani-marta
Może i byłoby fajnie ale to nierealne. Mam ok. 2 tys. książek i nie jestem w stanie nawet ich skatalogować (ściągnąłem specjalny program do katalogowania, a jakże, ma się te ambicje), a co dopiero wprowadzać do biblionetki.
Użytkownik: pani-marta 09.06.2012 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak mnie wieczorową porą ... | pani-marta
2000? Wow! :) Mój zbiór jest trochę mniej liczny, aczkolwiek pewnego dnia przysiadłam i wszystko wprowadziłam do schowka - i, żeby nie zafałszowywać liczby faktycznie posiadanych przeze mnie książek, nie dodaję ich do innych kategorii niż 'W Biblioteczce'. Tak więc, co mam - to widać ;)

Użytkownik: tesza 09.06.2012 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: 2000? Wow! :) Mój zbiór j... | pani-marta
Ze mną jest bardzo podobnie, a że nie korzystam z biblioteki, tylko czytam to co sama kupię, to mój schowek automatycznie pomarańczowieje ;).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: