Dodany: 11.08.2012 14:45|Autor: Capitano S

Moja niechęć do "tych popularnych"


"Niechęć" to może przesada, ale...od zawsze kochałem, i kocham czytać, w szczególności wszelkiego rodzaju science-fiction, i fantasy, choć oczywiście nie tylko. Aczkolwiek delikatnie mówiąc nie przepadam za trzema autorami, którzy są wszem i wobec chwaleni, i cenieni. Można ich nazwać, jak w temacie, popularnymi. W dziedzinie fantasy są to Terry Pratchett, oraz George R. R. Martin.

Dzieła tego pierwszego reklamowano mi jako przezabawne, kipiące humorem, itp. Cóż, zacząłem go poznawać od książki "Mort". Nie była kompletnym gniotem, dałem radę jakoś dobrnąć do końca, ale humoru tam nie uświadczyłem. Znawcy tego autora, wyraźcie swoją opinię: jeśli nic a nic mnie w tej książce nie bawiło, (A wprost przeciwnie) to jest sens próbować innych książek Pratchetta?

George R. R. Martin - tutaj sprawa była inna. Może za sprawą wygórowanych oczekiwań, ale zawiodłem się, czytając pierwsze dwa tomy jego "Pieśni lodu i ognia". Zwyczajnie się przy nich nudziłem, nie było niczego, co trzymałoby mnie przy tych tomiszczach, i nie pozwalało przestać, dopóki nie skończę. A to ważna rzecz :)

Ostatni, tym razem pisarz science-fiction, to Stanisław Lem. W twórczości tego pana z kolei nie ma niczego, co by mi się podobało :( Jak nietrudno zgadnąć, zacząłem od "Opowieści o pilocie Pirxie", jak dla mnie wyjątkowo marnej. Co jak co, ale bardzo mi się nie podobały akcje typu ta z muchą i tym, do czego owa doprowadziła. A i bohater jakiś taki...irytujący.

Proszę o kulturalne riposty, bo nikogo tu nie staram się zniechęcić (za bardzo) do czytania książek tych trzech panów.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2865
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: Aquilla 11.08.2012 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Niechęć" to może przesad... | Capitano S
Jak humor Terry'ego Ci nie pasuje, to chyba nie ma sensu się nim katować dalej. Tzn. jeśli już chciałbyś, to mógłbyś sprobować Trzy wiedźmy albo Straż Straż, ale Mort jest na tyle typowym Pratchettem, że nie liczyłabym na nagły zachwyt. I piszę to jako oceniająca wszystkie tomy Świata Dysku na 6.

Natomiast jeśli chodzi o Lema, to jeśli przeczytałeś tylko Pirxa, to bardzo kiepsko trafiłeś, bo to moim zdaniem słaby Lem. Możesz spróbować Bajek Robotów, albo Kongres futurologiczny (Solaris chyba raczej nie, tam już trzeba być do Lema przyzwyczajonym). Natomiast w pełni się z Tobą zgadzam - Zajdel lepszy :D
Użytkownik: exilvia 11.08.2012 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: "Niechęć" to może przesad... | Capitano S
Widzę, że mamy całkiem inne upodobania*.. ale i tak zapytam - czytałeś coś Lema poza Pirxem? Uwielbiam prozę Lema, ale Pirxa nie dałam rady przeczytać całego. :-) Spróbuj Solaris. Co do Pratchetta, to po co się męczyć, nie podzielasz jego poczucia humoru.. (choć humor to nie wszystko w Pratchecie). Ale jeśli chcesz mu dać jeszcze jedną szansę, to polecam - "Straż, straż" albo "Zbrojnych" (moje ulubione). A jeśli chodzi o Martina, to dla mnie to jest fajne czytadło, dzięki świetnym bohaterom, chyba bardziej obyczajówka niż cokolwiek innego (nie czytam książek, żeby wiedzieć 'co było dalej' albo 'jak to się skończyło'... oprócz właśnie Martina).


*nie tak do końca jednak, bo też bardzo lubię książki Zajdla i Sapkowskiego (zajrzałam w Twoje oceny).
Użytkownik: Capitano S 11.08.2012 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że mamy całkiem in... | exilvia
Tak, czytałem jeszcze "Kongres futurologiczny", ale też niezbyt mi się spodobał, choć był lepszy, niż Pirx. Wolę Zajdla :)
Użytkownik: exilvia 11.08.2012 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, czytałem jeszcze "Ko... | Capitano S
Wg mnie są nieporównywalni. Ja wolę naleśniki z łososiem.
Użytkownik: exilvia 11.08.2012 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, czytałem jeszcze "Ko... | Capitano S
Jestem ciekawa, jakiego rodzaju ripost oczekujesz. O gustach się nie dyskutuje, raczej nie chcesz być przekonywany do książek 'tych trzech panów', więc.. w jakim celu napisałeś tę czytatkę?
Użytkownik: Capitano S 11.08.2012 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa, jakiego r... | exilvia
Bo mogłem, bo wolno mi było, bo chciałem. A na serio to w celu wymiany zdań, i dla dyskusji.
Użytkownik: Farary 14.08.2012 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa, jakiego r... | exilvia
Nie wiem skąd ta obawa przed ripostami? Rozsądny uczestnik dyskusji nie będzie mimo różnicy poglądów miotał obelg pod adresem adwersarza. Wymiana zdań nie zawsze równa się pyskówka, w dyskusji z kimś o innych poglądach można wykrystalizować swoją własną opinię i samemu lepiej zrozumieć, co się kryje za własnymi wyborami, jakie są ich motywacje. Takie rozmowy pozwalają kształtować własny światopogląd.

A dyskusja, w której wszyscy sobie przytakują, może być (choć na szczęście nie zawsze musi) piekielnie nudna.

Dlatego ja także (jak auror) chętnie poczytam o odmiennych poglądach pod tą czytatką, a ad meritum dodam tylko, że jest kilku Lemów, jest bajkowy urzekający humorem Lem rodem z "Bajek robotów", jest poważny fantastyczno-filozoficzny jak w "Solaris", jest przenikliwy eseista i futurysta, jest nostalgiczny we wspomnieniach ("Wysoki Zamek") i jeszcze inny - realista ("Szpital przemienienia"). Dlatego warto popróbować z tego Lemowskiego spektrum również innych potraw niż tylko Pirxa.
Użytkownik: Capitano S 14.08.2012 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem skąd ta obawa pr... | Farary
Ta strona na szczęście obfituje w rozsądnych, ale niektóre wprost przeciwnie :) Chyba faktycznie spróbuję czegoś jeszcze, wbrew mojej niechęci do Lema po tych dwóch "dziełach" - może zmienię zdanie (Wątpliwe, ale...) Aczkolwiek dla mnie absolutnym numerem jeden w kwestii rodzimego science-fiction jest jednak Zajdel. Może odrobinę za często sięga po motywy państwa w jakimś stopniu totalitarnego, ale potrafi z tego wyjść, i to z fasonem.
Użytkownik: gosiaw 14.08.2012 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem skąd ta obawa pr... | Farary
Był jeszcze Lem poeta, tak dodam dla porządku. Jakieś wiersze były w Lata czterdzieste; Dyktanda (Lem Stanisław). :)
Użytkownik: exilvia 28.08.2012 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem skąd ta obawa pr... | Farary
Często da się jednak wyczuć pewne zamknięcie na argumenty drugiej strony, gdy poglądy adwersarzy są zbyt oddalone od siebie. Więcej można wyciągnąć z dyskusji, gdy się A. jest otwartym na zdanie innej osoby (trudna sprawa), B. ma się choć w części podobne poglądy, jakiś punk zaczepienia. Co do krystalizowania się opinii i artykułowania światopoglądu, pełna zgoda. A tak na marginesie, to ja się lubię kłócić (ale 'na żywo') z osobami, które mają podobne do mnie poglądy (trzeba się nagimnastykować). :-) I doceniam ożywczą moc dyskusji... w przyjacielskiej atmosferze.
Użytkownik: Auriga 28.08.2012 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "Niechęć" to może przesad... | Capitano S
Każdy lubi co innego :).
Mi również nieszczególnie przypadły do gustu książki Pratchetta, pomimo że biblionetka usilnie mi je poleca. Jedyną jego powieścią, która mi się bardziej podobała to "Pomniejsze Bóstwa". Być może moja niechęć wynika z nierozumienia brytyjskiego humoru. Jasia Fasoli też nie mogę ścierpieć.

Gra o tron również mnie nudziła, ale wynikało to z dokładności serialu, który oglądałam wcześniej. Nawet spora część dialogów była identyczna.

Zawiodłam się też na cyklu kryminalnym Camilli Lackberg,każda kolejna część była coraz gorsza, a wątki powtarzały się.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: