„(…) Ot i koniec Murzyniątek”
Dziesięciu Murzynków (
Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary))
pochłonęłam w kilka godzin. Historia trzyma w napięciu, jest intrygująca i przyprawia o dreszcze (a przynajmniej mnie przyprawiła).
Dziesięć obcych sobie nawzajem osób zaproszono na niewielką, tajemniczą wyspę. Każda z nich ma na sumieniu coś, za co nigdy nie poniosła kary. Dziecięcy wierszyk staje się śmiertelną wyliczanką.
Zastanawiając się, kto się za tym wszystkim kryje, w pewnym momencie byłam święcie przekonana, że
Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu Jednak moje domysły i prawdziwe rozwiązanie były od siebie oddalone o całe kilometry. Zastanawiam się czy kiedykolwiek uda mi się przechytrzyć panią Christie i odkryć kto zabił, nim ona wskaże winowajcę. Przeczytałam dopiero 3 jej książki więc jeszcze wiele szans przede mną;)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.