Dodany: 14.07.2011 18:37|Autor:

z okładki


Alberto Moravia (ur. w r. 1907) należy do najpopularniejszych współczesnych pisarzy włoskich, cieszy się światową sławą, dobrze znany jest również naszym czytelnikom: "Automat", "Konformista", "Matka i córka", "Obojętni", "Opowiadania rzymskie", "Pogarda", "Rzecz jest tylko rzeczą", "Uwaga". "Rzymianka" - opublikowana w przekładzie polskim w roku 1959 - jest powieścią, w której Moravia podejmuje częsty w literaturze temat życia kurtyzany.


"Jeżeli w każdym innym kraju autor o ambicjach tak awangardowych, jak te, które widać w pisaniu Moravii, popadłby niechybnie w pewne zawiłości - to Moravia przeciwnie, dotrzymując kroku najambitniejszym nowościom duchowym, nie popuszczając ani na milimetr intelektualnym pionierom epoki, jest jednocześnie nadzwyczajnie swojski, do przeczytania w wolnych chwilach, w pociągu, do poduszki, na plaży, w antrakcie, przez każdego..."

Andrzej Wasilewski - "Nowe Książki", 1969

[Czytelnik, 1974]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2048
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Słonko_512 09.09.2014 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Alberto Moravia (ur. w r.... | KociaMiętka
Być może jestem ignorantką i nie znam się na wartościowej literaturze, ale już dawno nie czytałam tak kiepskiej książki. Trudno mi było przez nią przebrnąć i niewiele brakowało, a odłożyłabym ją na półkę nie doczytawszy do końca. Rozmyślania głównej bohaterki i jej nieżyciowy pogląd na świat zwyczajnie mnie irytował. Ja nie widziałam w tej książce ani odrobiny realizmu- dla mnie bohaterka ze swoim dziecinnym myśleniem była wręcz nierealna, niemożliwa, aby istnieć.

"...każdemu mężczyźnie może się zdarzyć, że zabije, a każdej kobiecie, że odda się dla pieniędzy [1]"

[1] A.Moravia, Rzymianka, MUZA SA, Warszawa 1995, s. 478.
Użytkownik: jm1986 11.11.2015 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Być może jestem ignorantk... | Słonko_512
A mnie się ta książka bardzo podobała, uważam, że jest piękna i bardzo dobra, momentami kojarzyła mi się z takimi pisarzami jak Sartre czy Camus (podobno sam Moravia oburzał się, słysząc jak nazywa się Sartre'a prekursorem egzystencjalizmu, uważał, że w jego wczesnych utworach już pojawiały się motywy charakterystyczne dla tego kierunku). Moim zdaniem Moravia to był wielki pisarz.
A jeśli chodzi o główną bohaterkę, to na myśl o niej przypominało mi się co podobno gdzieś kiedyś stwierdził Hemingway - że prostytutki często są dla mężczyzn lepsze od "normalnych" kobiet, mają bowiem dla nich więcej zrozumienia i współczucia.
A przytoczony przez Ciebie cytat... Cóż, może faktycznie każdemu mężczyźnie może się zdarzyć, że zabije, a każdej kobiecie, że odda się dla pieniędzy; może wielu morderców i wiele prostytutek kiedyś nawet nie pomyślałoby, że zostaną tym, kim się stali.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: