Użytkownik: Astral 11.03.2005 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam tę ciekawie napis... | torg To nie jest powieść, a opowiadanie (coś, co liczy sobie ok. 60 stron znormalizowanego opisu, nie może być powieścią!). Poza tym mam pytanie do czytelników tego zbioru i tego opowiadania: Czy Kafirstan kiedykolwiek istniał (i zamieszkujący go lud)?

Użytkownik: Astral 11.03.2005 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest powieść, a op... | Astral Oczywiście nie "opisu", a "maszynopisu".

Użytkownik: jakozak 11.03.2005 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście nie "opis... | Astral No właśnie. Kto z Was wie, jaka jest faktycznie różnica między powieścią, a opowiadaniem? Do szkoły chodziłam tak dawno, że nie pamiętam. Przecież chyba nie o ilość stron chodzi. Tak mi się przynajmniej coś kojarzy.:-)
Myszy i ludzie Steinbeck'a byłyby opowiadaniem?

Użytkownik: nutinka 11.03.2005 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie. Kto z Was wie... | jakozak Oczywiście, że nie chodzi o ilość stron. Podaję za PWN:

POWIEŚĆ - utwór epicki prozą, o rozbudowanej fabule i różnorodnej tematyce.

OPOWIADANIE - niewielki utwór epicki o jednowątkowej fabule i swobodnej kompozycji.

Użytkownik: jakozak 11.03.2005 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście, że nie chodzi... | nutinka Dziękuję, Nutinko :-)

Użytkownik: torg 17.03.2005 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest powieść, a op... | Astral Podtrzymuję, że jest to powieść a nie opowiadanie. Odsyłam do dalszej części dyskusji lub encyklopedii PWN.

Użytkownik: Astral 14.12.2006 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Podtrzymuję, że jest to p... | torg Nie bardzo chce mi się wierzyć w 50-stronicowe powieści (przyjrzałem się tej książce na świeżo). To raczej szkic powieściowy w takim razie. Oprócz opowiadań są oczywiście nowele, a także obrazki i tzw. opowieści (nie w potocznym sensie). Ale mniejsza z tym. Takie utwory (ze względu na DŁUGOŚĆ a nie konstrukcję) określa się po angielsku jako "novella" (błędnie spolszczane jako nowela, podobnie jak "short story" to rzekomo "krótkie opowiadanie"). Po polsku to chyba właśnie "opowieść" (choć u nas ten termin bardziej odnosi się do konstrukcji utworu).

Użytkownik: Astral 23.12.2014 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam tę ciekawie napis... | torg No proszę, a wystarczyło zajrzeć do wstępu tłumacza - nazwał tytułową opowieść NOWELĄ - i słusznie, bo jest to opowieść o wydarzeniach sprzed lat, snuta przez jednego z bohaterów - czyli utwór jednowątkowy wyraźnie.

Istnieje jeszcze termin mikropowieść. To, że w definicjach nie ma nic o objętości, jeszcze nie znaczy, że można dowolnie tymi terminami żonglować.

Utwór wielowątkowy, rozbudowany konstrukcyjnie, o objętości poniżej 100 stron, musi być po prostu opowiadaniem.

Przez mikropowieść rozumiem coś rzędu 100-130 stron.

To że np. Rosjanie mają termin "powiest'" (czyli coś pomiędzy rasskazem a romanem, nie wiem zresztą, czy chodzi o długość, czy o konstrukcję, doprowadziło do bałaganu, bo rzeczy objętości od 30 do ponad 200 stron są określane tym mianem, tak że oni sami już praktycznie się w tym pogubili.

Użytkownik: Astral 23.12.2014 17:37 napisał(a):
Odpowiedź na: No proszę, a wystarczyło ... | Astral Definicje PWN-u są uproszczeniem, bo powinno się wyodrębniać i nowelę, i opowiadanie, i powieść. TAk było rzeczywiście przed wojną. Ale dziś się wszystko upraszcza, więc nowela (ha-ha, wielu tłumaczy ang. "novel" jako nowelę, oby to nie doprowadziło do tego, że powieść stanie się nowelą...) to dla wielu po prostu opowiadanie, czyli utwór mniejszy od powieści, cokolwiek to znaczy.