Zgodnie z obietnicą, zamykamy dzisiaj pierwszy etap konkursu wakacyjnego. Poniżej przedstawiamy nominowaną dziesiątkę – decyzja o wyborze zwycięzców należy do Was. A jak będziecie wybierać najlepszą odpowiedź? W komentarzach pod tą wiadomością wystarczy wpisać numer, który Waszym zdaniem zasłużył na zwycięstwo. Są jednak dwa ograniczenia. Po pierwsze każdy użytkownik może głosować tylko raz na nie więcej niż trzy propozycje (to znaczy, że każdy może podać jednego, dwóch lub trzech faworytów do zwycięstwa). Po drugie – głosować mogą tylko użytkownicy zarejestrowani na Biblionetce do 15 sierpnia 2015 roku. Głosować można do dnia 30 sierpnia 2015, do godziny 23:59.
A teraz pora na listę nominowanych:
1. Polecam Biblionetkę, bo... to miejsce takie,
gdzie o książkach się mówi z pasją i ze smakiem;
gdzie o każdej lekturze znajdziesz informacje
(bywają sprzeczne... ale przecież ktoś ma rację!);
gdzie pomogą namierzyć książkę z lat dziecięcych,
z której znasz tylko pierwsze zdanie i nic więcej;
gdzie zawsze spotkasz kogoś ze zbliżonym gustem;
gdzie cię mogą zarazić... Pratchettem lub Proustem,
albo i jakimś twórcą daleko mniej znanym,
wskutek czego zostaniesz jego wielkim fanem;
gdzie, czy przeczytasz gniota, czy też arcydzieło,
zawsze ktoś pożałuje, że go ominęło
podobne doświadczenie i po dzieło sięgnie;
gdzie pożyczanie książek kwitnie tak namiętnie,
że niektórym już półki zgiął balast nielekki,
a klientów straciły liczne biblioteki;
gdzie (w innych miejscach świata rzecz nieznana zgoła!)
przez całą zimę trudzi się Biblionetkołaj,
roznosząc niezliczone książki-niespodzianki;
gdzie w tygodniu i w święta, w wieczory i w ranki
zawsze coś ciekawego może wpaść ci w oczy:
a to o feminizmie dyskusja się toczy,
wzniecona po najnowszym tomie „Jeżycjady”,
a to ktoś maturzyście udziela porady
w kwestii doboru lektur, ktoś inny zaś pyta,
co dla serc pokrzepienia najlepiej poczytać,
to znów ci, którzy lubią cięgiem łamać głowy,
rozpracowują jakiś wątek konkursowy...
Gdyby ktoś po tym wszystkim jeszcze miał dylemat,
dodam, że i to ważne, czego tutaj nie ma,
bo gdzie się nie panoszą trolle i grubianie,
tam klimat sprzyja myśli swobodnej wymianie.
I oto już docieram do samego sedna:
polecam Biblionetkę – bo TAKA jest jedna! (dot59)
2. Polecam Biblionetkę, bo czytanie to duża cześć naszego życia. A jak człowiek czyta, to chciałby podzielić się swoimi refleksjami z innymi ludźmi. I tutaj jest właśnie takie miejsce, miejsce spotkań; wprawdzie tylko wirtualnych, ale w każdej chwili może się ono zamienić w te jak najprawdziwsze. Jeśli masz w głowie nieposkładane myśli, tutaj możesz posklejać je w jedną całość. Nie raz drżącymi dłońmi opisywało się wrażenia z lektury, by spuścić ten balast myśli ciążących w głowie. W dzisiejszych czasach kartka papieru już nie wystarczy. Zastąpić ją może Biblionetka. Szukasz książki, która cię zainteresuje? Pytasz innych lub zadajesz pytanie samej Biblionetce. To miejsce to dla mnie historia. Historia, która trwa już przeszło dziesięć lat, a trwać będzie do końca... (epikur)
3. Polecam BiblioNETkę, bo - jeśli książki są darem - to ona jest darczyńcą, bo - jeśli książki są skarbem - ona jest skarbnicą, bo - jeśli książki są życiem - ona jest sercem, bo - jeśli kochasz książki - to polecam BiblioNETkę, bo ona jest miłością. (majkanew)
4. Polecam Biblionetkę, bo... życie jest za krótkie, żeby przeczytać wszystkie książki a dzięki Biblionetce i użytkownikom jest szansa przeczytać te NAJLEPSZE. (fraternite)
5. Polecam Biblionetkę bo... stanowi nie tylko skarbnicę najróżniejszych gatunkowo , a często niszowych pozycji, autorów i czytelników, ale przede wszystkim za to, że jest moją "pamiętną szafą", do której odkładam przeczytane książki i te, które mam zamiar pochłonąć :) Kiedy potrzebuję otwieram odpowiednia szufladkę i o to jest....książka, której tytułu, lub autora zapomniałam :) Mój biblioteczny pamiętnik :) (plincia17)
6. Polecam Biblionetkę bo...
W dobie komputerów i laptopów,
w dobie komórek i gadżetów,
ma charakter, ma tę moc,
ożywiać marzenia, sny i jawę.
Książek tutaj moc.
Chodź, wejdź i zanurz się.
Nie pożałujesz, obiecuję Ci to! (kelris)
7. Polecam Biblionetkę, bo na dzikich obrzeżach internetu, pośród dżungli stron i blogów, w otchłani sieci, istnieje tylko to jedno miejsce, gdzie zachowały się ostatnie egzemplarze gatunku „książkolub sapiens”. To miejsce zwane Biblionetką, to samotna wyspa na oceanie chaosu. Jest jedynym znanym miejscem występowania gatunku „książkolub sapiens”, który to gatunek jest bardzo wymagający i delikatny.
Tutaj w swoim środowisku naturalnym może on się rozmnażać swobodnie, a także żerować do woli. Tylko tu znajdzie słowa niemodyfikowane ortograficznie, których tak potrzebuje do życia, towarzystwo innych przedstawicieli swojego gatunku oraz dziewicze tereny niekażone „gimbazotrollingiem” chorobą niszczącą coraz to większe obszary sieci.
Tylko tutaj gatunek „książkolub sapiens” genetycznie nieodporny na chamstwo i głupotę jest w stanie przetrwać. Mimo niebezpieczeństw z tym związanych, raz do roku duże jego stada migrują nad morze lub w góry, gdzie odbywają rytuały czytelnicze, a czasami też godowe.
Jedynie na terenach Biblionetki ten zagrożony wyginięciem gatunek, w ciszy i spokoju jest w stanie wymieniać się myślami z innymi „ksiązkolubami” co stanowi sens jego istnienia. Myśli te przekazywana za pomocą skomplikowanego szyfru zwanego gramatyką, są niezrozumiałe dla dużej części istot spoza tego habitatu.
Nie stwierdzono istnienia jakichkolwiek innych terenów nadających się do życia dla tego endemicznego gatunku, który należy, ze względu na walory intelektualne objąć całkowitą ochroną dlatego też Biblionetka jako jedyne jego siedlisko powinna uzyskać status „terenu chronionego” i dotacje unijne! (imarba)
8. Polecam BiblioNetkę
Bo
I
Bibliofil
Luknie
I
Oczytany
Napisze
Esej
Tudzież
Krótką
Anegdotkę
(louri)
9. Polecam Biblionetkę, bo jestem blondynką o krótkiej pamięci. Tutaj gdy zapomnę mogę zawsze znaleźć tytuł, autora lub opis książki którą przeczytałam, chcę przeczytać lub po prostu do niej wrócić. A gdy nie wiem na co mam ochotę zawsze znajdzie się ktoś kto mi wskaże kierunek… (lena78)
10. Polecam Biblionetkę, bo... warto! Korzystając z portalu czuję się jak w dobrej kameralnej kawiarni, kiedy popijając małe, gorące i słodkie espresso z mlekiem, zanurzam się w lekturze. Czas wtedy się zatrzymuje, przestrzeń kurczy, a ja świadomie lekceważę dźwięki przesuwającej się z tłumionym stuknięciem wskazówki zegara, zawieszonego tuż obok na ścianie. (eubz)