Dodany: 12.12.2016 11:49|Autor:

z okładki


„W rezultacie dodatkowych studiów włoskich i występów u boku doświadczonych kolegów przed najtrudniejszą, najlepiej znającą się na sztuce operowej publicznością – młody Polak osiągnął perfekcję wokalną tak wielką, że przewyższyli go bardzo nieliczni współcześni mu śpiewacy. (...) Dodać zaś można bez posądzenia o szowinizm, że drugiego głosu tenorowego takiej siły, pełni i blasku, jak gdyby nasyconego słońcem złota, w dziejach wokalistyki nie było.
Już za pierwszych wizyt w Polsce niepospolity artysta i taktyk zaczął mówić sam o sobie, że jest prostym »chłopakiem z Sosnowca«, z okazji prowadzonych z publicznością rozmówek, bez czego żaden koncert obejść się nie mógł, a co najszerszym rzeszom społeczeństwa dawało miłe przeświadczenie, że oto mają własnego, o nich, a nie o względy potentatów, dbającego śpiewaka. Zwłaszcza że ten śpiewak ułożył sobie specjalny rodzaj gwary chłopsko-śląskiej, aby zbliżyć się do tłumów jak najcieplej. Temu pomysłowi zawdzięczając, stał się u nas pierwszym całą gębą bohaterem ludowym w sztuce. Aliści do tego się nie ograniczył (...). W każdym występie mianowicie pośród bisów umieszczał kujawiaczka: »Umarł Maciej, umarł, i leży na desce«, co publiczność za każdym razem przyjmowała wybuchem śmiechu i brawami serdecznego ukontentowania”.

(Z rozdziału „Sława”)

[Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1988]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 108
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: