Dodany: 05.02.2017 20:02|Autor: Ciachoo

Czytatnik:

Obcy, który przyleciał nas uratować


Człowiek, który spadł na ziemię (Tevis Walter S.)

Walter Tevis to amerykański powieściopisarz i autor ponad dwudziestu opowiadań. Urodził się i wychowywał w San Francisco. W wieku dziesięciu lat przeprowadził się z rodziną do Kentucky, gdzie też zdobył stopnie licencjata i magistra z literatury brytyjskiej a później pracował jako nauczyciel w kilku szkołach średnich. W 1959 roku opublikował swoją pierwszą powieść "The Hustler", a w 1963 "Człowieka, który spadł na ziemię". Przez problemy alkoholowe miał kilkuletnią przerwę w swojej karierze pisarskiej. Dopiero na 4 lat przed śmiercią wrócił do pisania i zdążył wydać jeszcze trzy powieści. W Polsce autor ten był niewiele znany do czasu aż Wydawnictwo Mag postanowiło włączyć go w poczet autorów klasyki science fiction tworzących wspólnie najnowszą serię Artefakty. Jego książka "Przedrzeźniacz" została całkiem dobrze przyjęta przez polskich fanów science fiction i niedawno pojawiła się druga jego powieść w tej serii, czyli wspomniany już "Człowiek, który spadł na ziemię".

Thomas Jerome Newton to obcy, który pochodzi z planety Antea. Przybył na Ziemię z zamiarem zdobycia niezbędnych surowców, których bardzo brakuje wymierającym Anteańczykom. Wysoka inteligencja i niebywałe umiejętności sprawiają, że Thomas szybko się bogaci. Jako wynalazca kolorowej fotografii, aparatów rentgenowskich i innowacji w elektronice zdobywa ogromny majątek, który był niezbędny do wykonania zamierzonego projektu i ocalenia mieszkańców rodzinnej planety. Jednak niektóre sytuacje sprawiają, że plan Newtona zaczyna się chwiać w posadach, a on sam coraz mniej wierzy w jego realizację.

Tevis, podobnie jak czytana przeze mnie poprzednio Lily Brooks-Dalton, wykorzystuje science fiction tylko jako otoczkę do ukazania głębszych wartości, uczuć i relacji międzyludzkich. Podobnie też jak u amerykańskiej autorki w jego książce wyraźnie odczuwalna jest samotność, wyobcowanie, odrzucenie i głęboka melancholia, która dopada głównego bohatera. Motyw samotności i melancholii przeważał zresztą też w poprzedniej książce Tevisa, "Przedrzeźniaczu", gdzie główny bohater, robot Robert Spofforth, był również owładnięty takim depresyjnym i przygnębiającym nastrojem. Główny bohater Thomas to postać z kosmosu, ale przejawiająca jak najbardziej ludzkie cechy. Bardzo inteligentny, emanujący wręcz wiekową mądrością, opanowany, skłonny do uzależnień (alkoholu) i intensywnych emocji. Przejawiał upodobanie do literatury, której czytał bardzo dużo poszerzając swoją wiedzę o różne dziedziny życia i na temat ludzi, a także do rzeźbiarstwa i malarstwa- szczególnie cenił sobie "Pejzaż z upadkiem Ikara" Pietera Bruegla, który ma zresztą w tej książce znaczenie bardzo symboliczne, bo sam Newton upatruje siebie i swoje niepowodzenie w roli upadającego Ikara. Główny protagonista próbował też słuchać wszelkiego rodzaju muzyki, orkiestr, symfonii, zespołów, ale nie potrafił ich zrozumieć i polubić.

Akcja tej króciutkiej, bo liczącej sobie zaledwie 181 stron książki dzieje się w latach 1980-90, a sama powieść została napisana w 1963, czyli ponad pół wieku temu, i wyraźnie czuć w niej archaiczność i widać niektóre nietrafne przewidywania co do przyszłości (głównie technologii). Ale w żadnym wypadku nie wpływało to negatywnie na mój odbiór książki, bo tak jak wspomniałem wcześniej tutaj nie rządzi fantastyka naukowa tylko opracowanie i przedstawienie najgłębszych pokładów ludzkiej egzystencji, zwłaszcza smutku i samotności. Ciekawie jest też przedstawiona tutaj kwestia wybawienia i pomocy, którą ma nieść główny bohater. Wspomniałem przybliżając fabułę, że przybył on na Ziemię, aby pomóc swojemu ludowi umierającym z braku wody, ale Thomas chce też przy okazji pomóc samym ludziom w ocaleniu ich przed zagładą, do której uparcie i zawzięcie dążą poprzez błędne wybory, toczone wojny i wszelkie inne przejawy negatywnej egzystencji występujące wśród ludności Ziemi.

"Człowiek, który spadł na ziemię" to mocno przygnębiająca, melancholijna książka o ludzkich wartościach, potrzebach, problemach i niepokojach, które były aktualne pół wieku temu i są aktualne do dnia dzisiejszego. Walter Tevis po raz drugi udowadnia, że pod warstwą fantastyczno-naukową może znajdować się drugie dno sięgające głęboko ludzkiej natury i czasem warto przyhamować w tym naszym szybkim i intensywnym życiu, żeby zastanowić się, czy my aby w ogóle w tej naszej codziennej egzystencji jesteśmy szczęśliwi, czy może jak główny bohater raczej smutni, przygnębieni i samotni.

Recenzja pochodzi z: http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2017/02/czowiek-ktory-spad-na-ziemie-walter.html

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 518
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Averil 02.09.2017 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Człowiek, który spadł na ... | Ciachoo
Książka bardzo się zastarzała i z tego powodu odbiera się ją dużo gorzej, niż na to zasługuje. Bo jest dobrze napisana.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: