Dodany: 21.04.2017 22:19|Autor:

Książka: Wzgórze psów
Żulczyk Jakub
Notę wprowadził(a): agnesines

nota wydawcy


Dojrzała książka autora kultowych powieści "Ślepnąc od świateł" i "Zrób mi jakąś krzywdę" oraz współtwórcy serialu "Belfer".

Zimna, ciemna warmińsko-mazurska prowincja. Na jej tle doskonale skonstruowany mroczny thriller: zaskakujący, niepokojący, wciągający od pierwszej strony. Ale to tylko najprostsze odczytanie nowej powieści Żulczyka. Tajemnicze zaginięcia ludzi, makabryczne odkrycia związane z ich odnalezieniem, dramat rodzinny głównego bohatera to pretekst do mistrzowsko nakreślonego portretu lokalnej społeczności oraz uwikłanej w miejscowe układy rodziny. Żulczyk pokazuje, jak ojcowie niszczą swoich synów, mężowie – żony, przyjaciele – przyjaciół. Zajmuje go pamięć o krzywdzie i wybiórczość tej pamięci. Prowincja Polski jako miejsce, w którym widać metafizyczną prawdę o "polskim losie" i Warszawa jako miejsce, gdzie przyjezdny z prowincji może wygrać albo przegrać, ale nie może spokojnie żyć. Czy karą za zło może być inne zło? Gdzie jest granica w wymierzaniu sprawiedliwości? Jak zwykle Żulczyka interesuje to, co kryje się pod powierzchnią.


Jakub Żulczyk (1983 r.) – pisarz, scenarzysta, felietonista. Pochodzi z Mazur, studiował w Olsztynie i Krakowie, mieszka i pracuje w Warszawie. Zadebiutował w 2006 r. w wydawnictwie Lampa i Iskra Boża książką młodzieżowo-romantyczną "Zrób mi jakąś krzywdę". Autor powieści: "Radio Armageddon" (2008; przeniesiona na deski Teatru Współczesnego we Wrocławiu w 2014), Instytut (2010) i "Ślepnąc od świateł" (2014; nominowana do Paszportów "Polityki" i do Gwarancji Kultury) oraz dwóch części fantastyczno-przygodowego cyklu "Zmorojewo". Współtwórca popularnego serialu "Belfer". Razem z Krzysztofem Skoniecznym napisał sześcioodcinkowy miniserial dla telewizji HBO na podstawie swojej powieści "Ślepnąc od świateł". Publikował m.in. w: "Polityce", "Dzienniku", "Wprost" i "Playboyu".


"Gdzieś nieopodal zaczyna szczekać pies. Po chwili dołącza do niego jeszcze jeden, jakby stojący na wzgórzu. I jeszcze jeden, i jeszcze jeden. (…) Otacza nas cała armia psów, cały pierścień, korowód. Nie widać ich, ale słychać je tak, że prawie wchodzą mi do głowy. Za parę chwil w mojej głowie będą mieszkać już tylko psy. Jakby każde szczeknięcie rodziło kolejnego szczekającego psa i tak w kółko. Schowane w lesie, niewidoczne, ukryte w ciemności wyją w powietrze".

Fragment

[Świat Książki, 2017]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1213
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: reniferze 02.06.2017 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Dojrzała książka autora k... | agnesines
Do połowy książka właściwie czyta się sama - potem trochę wytraca tempo i pojawia się złudne uczucie, że oto zmierzamy do happy endu.. a potem znienacka jest jeszcze ciekawiej. Bardzo mi się podobało - postacie są wiarygodne, język świetny, realia bolesne, może tylko troszkę kompozycja chwilami zbyt poplątana. Ale dobrze, że mamy takiego autora jak Żulczyk, bo daje nadzieję "młodej polskiej prozie" na coś więcej, niż taśmowe produkcje a la Mróz.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: