Dodany: 04.05.2017 10:20|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Książka: Ręka, która zadrży
Eriksson Kjell

1 osoba poleca ten tekst.

To, co boli najbardziej



Recenzentka: Iwona Banach


Jest ciężka szwedzka zima. Wszędzie pełno śniegu, szesnaście stopni mrozu, ale trzeba żyć, trzeba przynieść drewna na opał, trzeba zrzucić śnieg z dachu stodoły sąsiada staruszka. Są czyjeś urodziny. Rodzina za stołem, rozmowy, kłótnie, ciasteczka i herbata. Tak właśnie poznajemy bohaterów historii. Poznajemy ich w chwili, kiedy jeszcze nic nie zapowiada późniejszych zdarzeń. Czas jednak mija, mężczyźni się starzeją, chłopcy dorastają. Każdy wybiera swoją drogę. Pewnego dnia lokalny radny wychodzi z posiedzenia i znika. Zostawia pracę, żonę, politykę, zaciera wszelkie ślady, by po dwunastu latach nagle zostać odnalezionym w Indiach.

Gdyby tak przyjrzeć się klasycznemu kryminałowi, czy kryminałowi w ogóle, to zawsze jest w nim odkrycie zwłok, śledztwo, odnalezienie mordercy... Tu autorowi udało się całkowicie wyjść poza ten schemat. Może dlatego, że wątek kryminalny został doskonale obudowany opowieścią, a właściwie „życiem”. Pozornie mało znaczącymi historiami ludzi, luźno albo może wcale niezwiązanymi ze sprawą. W Uppsali jak zwykle dużo się dzieje. Berglund, policjant dochodzący do siebie po operacji mózgu, w ramach swoistej terapii wraca do sprawy sprzed lat. W lesie ktoś znajduje stopę obutą w domowy pantofel. Nagły powrót do życia uznanego za zmarłego dawnego radnego też trochę komplikuje sytuację. Mnożą się pytania – i te policyjne, i te egzystencjalne.

Szwecja w śniegu jawi się jak piękny obrazek bożonarodzeniowy, z którego raz po raz, tu i tam odłazi farba, ukazując niezbyt piękne tło. Nie każdy kocha zimne, białe piekło, jakim bywa ten kraj, ale przecież Szwecja to nie tylko miasta, wsie i natura, to także ludzie i historia. Bardzo, bardzo skomplikowana historia. Ideały, stare dzieje, które ocierają się nawet o wojnę domową w Hiszpanii i nazizm. Jednak prawdziwym tłem tej opowieści wcale nie jest Uppsala ani Oreground, gdzie znaleziono odciętą stopę, ani też mieścina na cyplu – ledwie kilka starych domów pośród śniegów. Jest nim przede wszystkim samotność. Ludzie jak pionki rozsiani po wielkiej, białej planszy do gry trzymają się swojej samotności, ziemi, miejsca do życia i sąsiadów. Starzy, zgryźliwi, nieszczęśliwi. Osiadli w miejscu, gdzie z jednej strony są lojalność i swoista zmowa milczenia, z drugiej – obcość i alienacja. Stanowiący społeczność bardzo zamkniętą od lat, a nawet od pokoleń, chroniącą swoją prywatność. Tylko jednostki bardzo silne fizycznie i psychicznie mogą mieszkać w tak skrajnych warunkach i prawie całkowitym osamotnieniu, ale samotność nie jest stanem naturalnym i często prowadzi do nieszczęścia.

Ann Lindell, policjantka z Uppsali, usiłuje rozwiązać zagadkę odnalezionej pod drzewem ludzkiej stopy, lecz zajmuje się także sprawą dziwnego pojawienia się zaginionego od dawna lokalnego polityka, bo choć jest on teoretycznie całkowicie „czysty”, to jednak coś w jego historii zdecydowanie się nie zgadza. On sam też wprowadza wiele zamieszania. I nie wiadomo, komu wierzyć; nie wiadomo, na co się zdać – na słowa czy instynkt, na odczucia czy obrazy; nie wiadomo: zaufać czy może drążyć?

To moje pierwsze spotkanie z Kjellem Erikssonem i przyznam, że bardzo udane. Kryminał w „moich klimatach”: nie tylko odciski palców i programy komputerowe, nie tylko pogoń za psychopatą... Zresztą za jakim psychopatą? To opowieść o zwykłych ludziach, takich, którzy muchy by nie skrzywdzili, ale czasami potrafią skrzywdzić innych ludzi. A może... może jeszcze inaczej. To świetnie nakreślona, otrzymana w szarościach i brudnej bieli opowieść o ludzkich charakterach. O marzeniach, nadziejach, zdradach, tęsknotach... Wątek kryminalny, będący czymś w rodzaju siły napędowej całości, jest bardzo ciekawy, a obudowująca go powieść – znakomita. Bardzo obrazowa, wciągająca, fascynująca. Do tego Ann Lindell, bohaterka całej serii – świetna, żywa, naturalna i czasami kontrowersyjna postać – sprawia, że chce się przeczytać o niej więcej.

Bardzo dobra książka.





Autor: Kjell Eriksson
Tytuł: Ręka, która zadrży
Tłumacz: Agnieszka Zajda, Elżbieta Frątczak-Nowotny
Wydawca: Amber, 2016
Liczba stron: 351

Ocena recenzenta: 6/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 555
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: