Dodany: 08.02.2005 04:20|Autor: Astral

Pożyteczne oszustwo


T. Lobsang Rampa to pseudonim faceta, który w Tybecie nigdy nie był i wszystko zmyślił, w odróżnieniu od Alexandry David-Neel, która tam była i doświadczyła równie niezwykłych rzeczy. Więc tak naprawdę to nie żadnego znaczenia, prawda jest względna i subiektywna, a świat jest taki, jakim go postrzegamy; liczy się działalność (zapewne nie tak owocna jak przypadku fenomenu Edgara Cayce'a), która wychodzi na korzyść wielu ludziom, którzy wierzą - i już.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2494
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: cuayatl 14.03.2006 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: T. Lobsang Rampa to pseud... | Astral
chodzi o idee.
z Carlosem Castaneda tez nie wiadomo jak to wlasciwie bylo [tzn czy byl uczniem indianskiego szamana czy nie], co nie zmienia wartosci jego ksiazek. pochodzenie ma nadac posmak autentycznosci albo wzmocnic sile sugestii, bo jesli dwie osoby powiedza ci to samo, to mimo wszystko pewnie predzej uwierzysz temu z Tybetu, niz temu z USA ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: