Dlaczego sięgnęłam po książkę pt. "Pantaleon i wizytantki " ? Z twórczością Mario Vargasa Llosy miałam przyjemność zapoznać się wcześniej. Stąd z chęcią wzięłam do ręki kolejną już książkę tego peruwiańskiego noblisty. Lekka i zabawna lektura – jak zapewnia wydawca w nocie na okładce, to wystarczająca zachęta.
Co sprawiło, że tak wiele razy śmiałam się w głos podczas czytania ? Powieść jest naprawdę przezabawna – momentami aż czarno – humorystyczna. Autor tworzy oryginalną postać głównego bohatera (jest nim ambitny, poważny i stateczny kapitan Sił Lądowych Peru, posiadający też słabostki, ale o tym cicho sza !), którego rzuca w dzikie ostępy dżungli Amazońskiej, na pożarcie dla kapłanów i miejscowych starszych pań – strażniczek moralności. Misja ta jest ściśle tajna i priorytetowa, dlatego też cały profesjonalizm wkładany przez rzeczonego kapitana w wypełnianie obowiązków, nie powinien dziwić. Jak się przekonasz czytelniku nic z powagi w tej sytuacji, gdy poznasz kulisy działalności głównego bohatera !
Z jakiego powodu gorąco polecam tą powieść ? Ponieważ to będzie świetnie spędzony czas z książką. Duża dawka uśmiechu, ale też przemyśleń nad tym, jak działają instytucje państwowe, czy też w odniesieniu do jednostki – jak ważne jest odpowiedzialne ustalenie priorytetów we własnym życiu.

Pantaleon i wizytantki (Vargas Llosa Mario)